Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.13

[Ewa L.]

Dzięki

Uwielbiam to twoje czekoladowe cudo, Gajeczkę mój ideał kota i Joachimka tym bardziej bliskiego ze względu na podobieństwo do Zuzi.

[Sihaja]

nie wiesz, jak ja je uwielbiam Kochane kociska
Ty też masz słodkie dziewczynki dwie

[Ewa L.]

nie wiesz, jak ja je uwielbiam Kochane kociska
Ty też masz słodkie dziewczynki dwie

Dokładnie wiem - człowiek by im nieba uchylił.

[Ewa L.]

Zuzia i Pola też są słodkie - do zatulenia i zamiziania

[Spilett]

Heeeeeeeeeej

[Ewa L.]

Heeeeeeeeeej

Hej Perełki!
I jak tam - micha pusta czy nadal foch na żarełko?

[Ewa L.]

Pozmywałam, kuwetki posprzątałam jednak łóżko jest nadal nie do ruszenia - Polutek zakopany pod kołdrą

[Spilett]

Heeeeeeeeeej

Hej Perełki!
I jak tam - micha pusta czy nadal foch na żarełko?

Zjadła pół porcji a teraz leży między kołdrą i kocykiem

[mir.ka]

Pozmywałam, kuwetki posprzątałam jednak łóżko jest nadal nie do ruszenia - Polutek zakopany pod kołdrą

może już zapadła w sen zimowy

pogoda paskudna, u nas w nocy chyba padał deszcz ze śniegiem, bo rano było mokro i trochę biało
teraz jest okropny wiatr nie da się chodzić, tak wieje

[Ewa L.]

Nie u niej to stały zwyczaj - zakopuje się pod kołdrę albo kocyk i tak śpi bez względu na porę roku.
U nas też wieczorem padał śnieg a dzisiaj trochę wieje ale jest na plusie. Śnieg został tylko na trawnikach.
Byłam właśnie u kocia. Siedział bidulek w domku ale jak mnie zobaczył to od razu wyszedł. Dostał jedzonko , świeżą wodę i chrupeczki oraz porcję głasków i mizianek.
Sło0dziak z niego wielki.

[mir.ka]

chociaż mu teraz trochę cieplej dzięki tobie

[Ewa L.]

chociaż mu teraz trochę cieplej dzięki tobie

I dlatego że nie ma mrozu i wciąż jest na plusie i oby jak najdłużej.

[Ewa L.]

Zuzia przejęła zwyczaje Poli.
Teraz ona wpakowała się pod kołderkę i śpi.

[Sihaja]

A może tak rozejrzeć się za domkiem dla niego? On oswojony jest... Tak mi szkoda bezdomnych kotów, szczególnie zimą...
A łóżka to dziś nie sprzątniesz

[Ewa L.]

A może tak rozejrzeć się za domkiem dla niego? On oswojony jest... Tak mi szkoda bezdomnych kotów, szczególnie zimą...
A łóżka to dziś nie sprzątniesz

Raczej nie mam szans na sprzątnięcie pościeli.
Też myślę o domku dla kocia. W przyszłym tygodniu postaram się jakoś zgrać z koleżanką żeby zabrać go do weta.
Myślę tez nad zrobieniem ogłoszenia i porozklejaniu po osiedlu. Może to jednak czyjś kot.