Myszolandia pisze:jedyne wyjście w takim razie chyba przegłodzić trochę....
A masz jeszcze coś z wcześniejszego jedzenia,może sosik jakiś ,czy coś i jakbyś na smaka tym polała,może by się nabrała
No właśnie rano jej wkroiłam mięsko i wymieszałam, a ta mała franca wybrała mięsko i reszta niejadalne
Nie mam, o ile jutro rano się zwlokę na wykład, to potem kupię winstonka... Może z tym zje










