Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

Przychodzę z dzienną porcją :ok:

Szymkowa pisze:Jest osoba która pojedzie i przywiezie Jasia do Warszawy. Przydałaby się druga osoba, która by go odwiozła. Bo w cztery strony to w sumie 600 km.

To prawda, dlatego moja córka z przyszłym zięciem wezmą urlop i zawiozą mnie z Jasiem do Pana Doktora Jagielskiego oraz przywiozą.

Jasieńku serduszko kochane :ok:

Jasieńko kochany, On taki bidulek teraz jeszcze z ta nadżerką

Aniu, ja wierzę, że Jasieńko da radę, zawalczy o siebie. Tu jest tyle osób dających mu pozytywną energię , serce i wiele miłości- na odległośc ale jesteśmy z Tobą i Jasieńkiem.
Aniu, calym sercem jestem z Wami. Wygłąskaj Jasieńka i Kubusia inne Twoje futrzaki przepiękne. :1luvu:

Aniu -ogrom dobrej energii, trzymajcie się :ok:

Dzięki cioteczki :1luvu:

Teraz wam coś opiszę z dzisiejszego dnia, właściwie tak sprzed godziny.
Otóż poszłam do drugiego pokoju porobić zdjęcia rzeczy na bazarek jakie otrzymałam od zjawka, :1luvu:

(wcześniej czasu brak)
i oczywiście stado też krążyło pod drzwiami bo one też by chciały wejść, i nagle pod drzwiami słyszę głośne mau mau, otwieram drzwi a tam Jasinek razem z kotami siedział i chciał do mnie. Otworzyłam mu drzwi, szybko wszedł, pochodził, popatrzył, i stwierdził że nic ciekawego tu niema i nie rozumie czemu koty chciały tu wejść. :roll:

Samo to, że wstał z posłanka, i coś jego zainteresowało to daje nadzieję na lepsze jutro. :1luvu:

Suuuuuuper!

Tak w ogóle to zobaczcie jak Jasinek wyglądał 2 dni temu :cry:

(nie chciałam wtedy tego zdjęcia wstawiać) i myślę że nie przesadzałam, jak pisałam, że jest kiepsko

Obrazek

i jak wygląda dzisiaj

Obrazek

Biedniutki Jasiu na tym pierwszym zdjęciu,aż żal serce ściska :cry:

,na drugim lepiej,oby tak było dalej,coraz lepiej i lepiej...Zdrowiej kochane serduszko śliczne :ok:

Odkąd weszłam na Twój wątek myślę non stop o Jasiu :cry:

Trzymaj się bidulku. :1luvu:

Ucieszyło mnie natomiast zdjęcie Agatki.To wypisz wymaluj moja Zosia która wróciła do mnie w tamtym roku po rocznej adopcji.Chyba już będzie wieczną tymczaską.Gdy zobaczyłam Agatkę to przestałam się martwić o brzychol swojej i jej zamiłowanie do jedzenia. Widocznie te typy na króciutkich nóżkach tak mają. :mrgreen:

Piękne zdjęcie :ryk:

Łezko w oku się kręci :ok:

Jasiu sam z samości przyszedł :1luvu:

Kochane maleństwo :1luvu:

Jasiu zbieraj siły na Warszawę :ok:

Okropnie wyglądał na 1 zdjęciu :cry:

Teraz o wiele lepiej :1luvu:

Dlaczego tyle nieszczęścia spadło na jego małe istnienie, za to...

Aniu jak dobrze, że jest u Ciebie. Kot by inny dbał tak o niego jak Ty :1luvu:

Aniu
Biedny Jasinek , ale jaki dzielny
Ja się dzisiaj popłakałam
Ale jego wola życia :1luvu:

Cały czas

Zapraszam na bazarek dla Jasia.Moja dzierganka szary kot na ślicznego czarnulka.Tylko tak mogę minimalnie pomóc, oczywiście jak pójdzie. :oops:

viewtopic.php?f=20&t=158834

welina pisze:Zapraszam na bazarek dla Jasia.Moja dzierganka szary kot na ślicznego czarnulka.Tylko tak mogę minimalnie pomóc, oczywiście jak pójdzie. viewtopic.php?f=20&t=158834

Bardzo dziękuję welina. :1luvu:

Ja też zrobiłam bazarek z rzeczy które dostałam na ten cel viewtopic.php?f=20&t=158831
zapraszam.

w niedługim czasie, jutro, pojutrze, mogę nie mieć internetu(zmiana operatora) i może nie być wiadomości. :wink:

Nasza kocia rodzinka i tymczasy,Jasinek,biedny kochany kotek

Kto przegląda forum