Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 02, 2013 21:42 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Ja nie mam talentu do imion, więc się przy żadnym nie upieram.
Wyszłam na rekonesans, choć łóżeczko i kocyk mnie mocno zatrzymywało. Padłam dzisiaj. MInus 1 a chłód okropny. Na podwórkach pustawo, ale nie pusto, koty pochowane. Chciałam się złamać i juz przytargać budkę, zeby potem nie wychodzić na ten mróz, ale pojawili się pieskowi spacerowicze. Pojdę później.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2013 22:02 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

własnie, że masz talent i kotę znasz najlepiej. Kombinuj :!: :D
wstawilas budkę? Pytam bo martwie się czy da się ładnie schować

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon gru 02, 2013 22:35 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

asia2 pisze:własnie, że masz talent i kotę znasz najlepiej. Kombinuj :!: :D
wstawilas budkę? Pytam bo martwie się czy da się ładnie schować

nosz napisałam, że spacerowicze z piesami łażą. :mrgreen: Pójdę za jakieś 40 min. Dam znać. Też się troszkę denerwuję jak dam radę i zeby dobrze ustawić.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2013 23:03 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Przygotowuję budkę, spryskałam ją wewnątrz i kocyki kkocią miętą. Budka na korytarzu, zeby moje towarzystwo nie właziło, no ale zameldowały się pannice wszystkie pod drzwiami , więc zrobiłam im przyjemność i popryskałam niektóre posłanka, kocyki, drapak. Jest szał. Wszystkie się rzuciły na jeden koc i wyganiają się w ostry sposób wzajemnie. Nie nadążę za tym towarzystwem :evil:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 02, 2013 23:10 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

to daje im kopa ale chyba tez uspakaja na chwilkę . daj im czadu :D :D
Ja swoim nieraz robie takie odjazdy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon gru 02, 2013 23:31 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

asia2 pisze:to daje im kopa ale chyba tez uspakaja na chwilkę . daj im czadu :D :D
Ja swoim nieraz robie takie odjazdy.

nosz dałam. Tylko ze wszystkie się uparły na jeden kocyk. I dają sobie wzajemnie czadu. DeeDee się już nie zmieściła więc siedziała obok, aż nagle wskoczyła i walnęła łapą całą trójkę. Jest wściekła, aż buczy. A spryskane jest wszystko, no z wyjątkiem mojego łózka. Teraz Nutka z Notką się okładają i plują na siebie. Fajnie jest :evil:
Jedynie Mika zwiewa przed tym wszystkom, bo ostatnio ja z czymś w ręku to boidzieć do zwiewania przed siebie ile sił w łapkach.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 03, 2013 1:17 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Zrobiłam wydarzenie https://www.facebook.com/events/1464551 ... ll_comment. Kto może bardzo proszę o udostępnianie i zapraszanie znajomych.

Marzenko bardzo pilnie potrzebuję ładniejsze zdjęcia - musisz wziąć aparat lub kogoś z aparatem i nacykać duuuuużo zdjęć i to jest zadanie na już :wink:

A tutaj jeszcze tradycyjny wiersz na dobrą wróżbę, zawsze układam każdemu koteczkowi, któremu robię wydarzenie.

"Koteczka z pod krzewu jałowca, koteczka w piasku schowana.
Bezdomna, spragniona miłości. Chce kochać i być kochana!
Czy spełni się jej marzenie? O domu i czułych rękach?
I skończy się jej tułaczka, samotność i udręka.
Będzie mieć ciepły kącik i swą mięciutką podusię?
Czy ktoś przytuli Neskę, słodką, kochaną kotusię."
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 1:53 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Ze zdjęciami się będę starać, ale szybko się pewnie nie uda, bo muszę być w dzień w domu, a nie kroi się to w najbliższych dniach. poza tym nawet jak jestem w dzień to nie zawsze kota jest. No i nie mam aparatu, zdjęcia robię tylko aparatem w telefonie komórkowym.
Dzięki za fb! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Budka stoi :piwa: mam nadzieję, ze optymalnie dobrze ukryta. :ok: :ok: :ok: i ze jej nikt nie wypatrzy i nie wyrzuci. :ok: :ok: :ok:
NIedawno wróciłam. Eskapada była dłuższa z popwodu panów siedzących czas jakiś na parkingu w samochodzie. Postanowiłąm poczekać, a potem oblookałam, ze jak pójdę drugą stroną to mnie nie będą widzieli. Poszłam, i jak wtryniłam się między rododendrona i schody to silnik zgasł, panowie wysiedli i zaczęli się żegnać i jeden zaczął iśc w moją stronę. Zamarłam i śledziłam jego kroki :mrgreen: poszedł do klatki obok.
Nie udało mi się jej ustawić dokłądnie tak jak myślałam, gdyż teren w tym miejscu by ł okropnie nierówny i budka była niestabilna. Ale mam nadzieję, ze ją na tyle ukryłam, ze ludzie się nie zorientują, zę jakieś jałowce nieco wyższe są i nie wypatrzą czarnej folii. Jutro sprawdzę w świetle dziennym.
Jak tylko skończyłam ustawianie i kicnęłam krótko Neska od razu wyskoczyła spod samochodu. Ocywiście gotowa do głaskania, mrucząca i głodna. Wlazlam raz jeszcze, aby ją ściągnąć w okolice budki (jedzenie dostaje pod schodami). Trochę mi to zajęło, ona była ostrożniejsza no i całą drogę się ocierała o wszystko i mruczała. Najwazniejsze jednak, zę jak jej postawiłam jedzenie i odeszłam to w ciemnościach wypatrzyłam, zę po zjedzeniu wlazła do budki. O to chodzi, już wie, ze tam jest i to jej wybór czy z niej skorzysta.
Potem przybiegła Kornelia. Musi jednak spać w tej przybudówce przy śmietniku.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 03, 2013 2:32 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Oj, znam te skradania się i wyczekiwanie, aż sobie ludzie pójdą. Przy karmieniu i stawianiu budek.
Fajnie, że Ci się od razu udało kotkę zachęcić do wejścia, mroźna noc będzie, niechby i ta druga do niej weszła, to zawsze cieplej. Zima kocie animozje znikają i wszyscy na kupie siedzą, jeśli mogą.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15289
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 03, 2013 8:04 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Udostępniłam Neskę.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto gru 03, 2013 17:48 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Jeepullos po kastracji :piwa:
ależ rozpaczał, gdy go wiozłam, takie żałosne, długie miaaaaauuuuu "najpierw mnie głodziłaś a teraz gdzieś zabierasz!". Na szczęście szybko doszedł do siebie i chodzi wkurzony, bo jest głodny, a szlabanik na jedzonko jeszcze jest.
Pozostałę kociaste w trakcie jego nieobecności wystraszone, pochowane...

Budka stoi :ok: :ok: :ok: choć z trwogą sprawdzałam. Neska przybieg la od strony jałowców, więc być moze z niej korzysta. Kornelka siedziała na masce samochodu. Boi się mnie bardziej niż wcześniej, gdy się jeszcze nie kumplowałam z czarną.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 03, 2013 18:20 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenko,przepraszam za upierdliwość ale to w słusznej sprawie. Bez zdjęć i częstych info co się z nią aktualnie dzieje wydarzenie ginie w dziesiątkach innych. Dlatego zrób jej za jednym zamachem więcej zdjęć w miarę ładnych i ja będę je dozować.
Fajnie że ma budkę :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 18:34 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

ewan pisze:Marzenko,przepraszam za upierdliwość ale to w słusznej sprawie. Bez zdjęć i częstych info co się z nią aktualnie dzieje wydarzenie ginie w dziesiątkach innych. Dlatego zrób jej za jednym zamachem więcej zdjęć w miarę ładnych i ja będę je dozować.
Fajnie że ma budkę :ok:

Jak tylko będę miała możliwośc to jej zrobię, najszybciej jak się da, naprawdę, mi też zależy. NIestety (dla Neski, bo dla mnie przy braku stałej pracy to stety) znów mam zlecenie, ktore robię w dzień no i dzisiaj musiałam być w lecznicy z Jeepem, przywieźć, zawieźć, posiedzieć z nim po zabiegu itp. Nie mogę być w jednym czasie w dwóch miejscach, nie umiem... Wróciłam niedawno, Neska była, ale co z tego, jak już było ciemno..
A na wydarzeniu już jestem i piszę :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto gru 03, 2013 19:54 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Najnowszy nius :cry: :Jeep i Kangusia mają lamblie.... :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro gru 04, 2013 18:25 Re: Wawa-4 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Współczuję. Dawno nie zaglądałam, myślałam, że koty już "rozparcelowane" po nowych domkach. Trzymam kciuki, by się to szybko udało. Wkładasz w to tyle pracy, czasu i poświęcenia. Fajnie by było, by kociaki poszły w duetach, czy na dokocenie, ale los jedynaka też może być bardzo szczęśliwy. Na pewno z kochającymi opiekunami, nawet samemu, jest kotu lepiej, gdy ma opiekuna na wyłączność, a nie z doskoku. Dlatego nie przejmuj się uwagami, wiadomo, że wiesz najlepiej, gdzie kotom będzie dobrze.
Z perspektywy czasu powiem, że z adopcji jedynaka też mogą dobre rzeczy wyniknąć. Ba, nawet dokocenie psa może dać zalążek wspaniałej rodziny. Gdybyśmy od razy wybrali duecik, to pewnie nigdy nie tymczasowalibyśmy. A tak udało się pomóc nie tylko naszym kotom, a jeszcze innej trójeczce. Może to nie wiele, ale zawsze to kilka szczęśliwych kocich żyć.

Te Twoje kociaki duże są bardzo i takie na wysokich nogach. Fajne. Zawsze mi się to podobało. Tymczasem moje są dość niskie. A do tego wyhodowały sobie brzuszki. Mają milion sposobów by zniweczyć ich odchudzanie.

Imię czarnej - Nesca, ładne. Nasza rezydentka również je nosi, tylko pisane Neska. :P
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 157 gości