
Kotki mają się dobrze

Wieczorem zawsze urządzamy party, otwieram drzwi na taras i razem z panienkamy czekamy na gości. W okolicy jest duzo sympatycznych kotów więc na brak towarzysta zazwyczaj nie narzekamy. Przychodzą różni zazwyczaj bardzo przyjacielscy. Przywitaja się zmoimi kotkami czyli dają sobie noski, cosik podjedza - jak jest coś lepszego w miseczce. Są tak pewni siebie że po prostu wchodzą sobie z tarasu do mieszkania do kuchni a nawet zwiedzają całe mieszkanie! Teraz jest ładna pogoda więc siedzimy zazwyczaj wszyscy na tarasie i kontemplujemy czerwcowe wieczory.
Ostatnio przychodzą dwa kocurki młode, przyjacielskie. Jeden łaciaty a drugi pręgowany. To jest niesamowite jak tak koło ósmej wieczorem Zyta siada na tarasie i widać że czeka czy ktoś przydzie. Rozgląda się i nawąchuje

Pozdrawiamy
