Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Na pytania retoryczne się nie odpowiada, ale i tak napiszę: piękna panna :1luvu:

sunshine pisze:Na pytania retoryczne się nie odpowiada, ale i tak napiszę: piękna panna

ta pani ma rację! :mrgreen:

O, Madzia ma śliczną koteczkę! Schodzi czasami z kolan? Buziaki od ciotki w słodki pysio.

ewan pisze:O, Madzia ma śliczną koteczkę! Schodzi czasami z kolan? Buziaki od ciotki w słodki pysio.

no czasem schodzi

leci wtedy się bawić, najchętniej z Cypiskiem.
Jest bardzo wesoła. Tylko coś zaczęła pokichiwać :roll:

będziemy obserwować, może zapodam jej rutinoscorbin.

A nasz świnek, Benio, zachorował

brzuszek boli i nie je

dwa dni temu byliśmy u weta, ale nie ma poprawy, więc dziś też jedziemy. Biedactwo.

Polcia, Ty się kuruj! Na jutro masz zamówionego profesjonalnego, gratisowego miziacza

Zdrówka Zwierzakom życzymy!

Oj to za zdrówko Benia :ok:

No i żeby kichanie Polci poszło precz :ok:

I co powiedziała pani dr?

sunshine pisze:I co powiedziała pani dr?

Benio ma jakieś zatrucie pokarmowe. Dostał antybiotyk, jakąś wysokokaloryczną odżywkę i go dokarmiamy.
Polcia lepiej :ok:

Kciuki za Polcię i Benia :ok:

Czym świnek mógł się zatruć?

Polcia ok, nie kicha więcej i raczej pod wieczór.
Benio mógł zatruć się sałatą masłową, podobno bardzo pryskają a ostatnio mąż kupił

ale drugiemu świnkowi nic nie jest...
cały czas świnkę dokarmiamy, bo sam nie je. Biedaczek nasz

To cieszy, że Polcia nie kicha i niech tak już zostanie! Biedny świnek, w tych warzywach i owocach to sama chemia teraz, i my się trujemy i zwierzęta. Ciekawe jakby jakąś szklarenkę zmontować i wysiać sałatę, nie znam się na tym za bardzo. Ja jestem wegetarianką od trzech lat i też nieraz źle się czuję po świeżych warzywach, a co dopiero takie małe brzusio. Zdrówka maluchu :ok:

Faktycznie sałata

kiedyś też u mnie w domu były świnki i przyznam
że sałaty właśnie z tego powodu nigdy im nie dawałam.
Lepiej dać kawałek kapusty,lub zerwać gdzieś poza miastem trawę lub listki mlecza.
Żeby mu tylko przeszło.

Annaa pisze:Faktycznie sałata kiedyś też u mnie w domu były świnki i przyznam
że sałaty właśnie z tego powodu nigdy im nie dawałam.
Lepiej dać kawałek kapusty,lub zerwać gdzieś poza miastem trawę lub listki mlecza.
Żeby mu tylko przeszło.

Magda, a siejesz im zimą owies? taki jak dla kotów? jak miałam w dzieciństwie świniaka, to uwielbiał, duża blacha od ciasta na dwa podejścia szła

Walczymy o Benia. Walczymy. Ale on słabo walczy

niewiadomo do końca co mu jest...RTG pokazało zatkane jelito ślepe, ale i problem z przerośniętym korzeniem w ząbku...
nie je świneczka, dokarmiamy...
martwimy się, bo chudnie...
takie delikatne te zwierzątka...
oby się udało.
Benio - świnka z laboratorium. Do tej pory taki silny. Teraz osłabiony, osowiały. Żal...

Benio

Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Kto przegląda forum