Cześć Aga , pamiętamy , tęsknimy i się cieszymy , ze Cie nie zjadły Wizyta ie przeciągnęła . Pogoda no d..y . Weekend za szybko zleciał . Filek jakby lepiej . Zwierzyna się trzyma
weekend za szybko ucieka ,a potem nowy tydzień i znów weekend..i tak mija życie ,za szybko teraz grzeje d.psko pod kocykiem ,obłożona futrami ,inaczej być nie może gdzie ja tam one. o ile tylko część kotów pilnuje mojego zadka i tego gdzie go posadzę ,to psice wszystkie ja zajmuję 1/6 łóżka ,resztę one ,paskudy .
Okład z kotów to fajna rzecz U mnie Lunka łazi mi po kolanach i daje do zrozumienia , ze mam się wynieść z fotela . Do łózka wchodzą Kajtek , Lara i Filip . Czasami Gacucha . Reszta na chwilkę zajrzy ale wolą spać same . Pewnie im ciasno Polowanie na Filka przed wetem trwało ok 20 minut i obyło sie bez ofiar w kotach i ludziach . U weta też się nie dałam skasować . Kotu .