Kotki Trojga Imion - Perełka i Fuku zapraszają

Witanko poranne. Ja już po dwóch ciapucinkach, ale jeszcze się nie obudziłam. Musze napisać parę pisemek, a tak mi się nie chce!!! :crying:

Kto się ze mną zamieni na robotę :?:

A weekend znów będzie taki krótki

Heeeej!
Ja już po śniadanku. Zabiorę się do czegoś konstruktywnego, mimo że mam ochotę pograć sobie w jakieś odmóżdżające gry

no nareszcie większe fotki pięknych koteczek

czekam na więcej

dobrowieczornie pozdrawiamy , poobjednio mrukamy . Odpoczywam przed kolacją

czesc

Witaj Hutku, jak Wasze i kocie zdrowie?

ok, zagrożenie minęło, zmieniłem weta, a raczej wróciłem do naszego sprawdzonego, w końcu komuś trzeba ufać

cieszę się i oby już wszystko było ok.

mam taką nadzieję

Sprawdzony wet to już większa część sukcesu . Jak czytam , że dziewczyny idące do wetów sa lekceważone czy bez mała wyśmiewane to mi się irokez robi . Moi weci są cierpliwi i tłumaczą wszystko 10 razy jeśli jest potrzeba . Nigdy mnie nie wyśmiali . A czaem z taka pierdołą leciałam , że wstyd sie przyznać . :oops:

Witam wszystkich :1luvu:

Cześć Kuba :1luvu:

barbarados pisze:Sprawdzony wet to już większa część sukcesu . Jak czytam , że dziewczyny idące do wetów sa lekceważone czy bez mała wyśmiewane to mi się irokez robi . Moi weci są cierpliwi i tłumaczą wszystko 10 razy jeśli jest potrzeba . Nigdy mnie nie wyśmiali . A czaem z taka pierdołą leciałam , że wstyd sie przyznać .
Witam wszystkich

a ja mam takich co nawet w wolny dzień mogę zadzwonić i poradzą co mam robić

Gdzie się podziałeś ?

Cześć Kuba!

barbarados pisze:Sprawdzony wet to już większa część sukcesu . Jak czytam , że dziewczyny idące do wetów sa lekceważone czy bez mała wyśmiewane to mi się irokez robi . Moi weci są cierpliwi i tłumaczą wszystko 10 razy jeśli jest potrzeba . Nigdy mnie nie wyśmiali . A czaem z taka pierdołą leciałam , że wstyd sie przyznać .
Witam wszystkich

Kiedyś w sobotnią późną noc moja Kitka ubarwiła podłogę pawiem i dorodnym robalem. W popłochu zapakowaliśmy z TŻem kota do transportera i wiooo, szukać nocnego dyżury weterynaryjnego. Zjeździliśmy pół miasta, a jak w końcu znaleźliśmy i powiedzieliśmy (jedno przez drugie) co się stało, pani doktor popatrzyła na nas jak na idiotów i z rezygnacją zapytała "Co, pierwszy robal u kochanego Kotecka???". Trochę głupio nam się zrobiło, że taką panikę zasialiśmy, ale cóż...pierwszy robal u Kotecka:/ Za to Pani doktor nie miała skrupułów, żeby zedrzeć z nas jak za operację na otwartym sercu :/

Kotki Trojga Imion - Perełka i Fuku zapraszają

Kto przegląda forum