PomyLuna cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 29, 2013 11:53 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ajajajaj, jaka słodka Lunka :1luvu:
Strasznie Ci zazdraszczam mieszkania z TŻem... Ja sama bardzo bym chciała, bo ja wynajmuję pokój a TŻ mieszka wciąż z rodzicami, a z mojego marnego stypendium nie utrzymalibyśmy nawet dwuosobowego pokoju, bo chcą za nie często ponad 1000 zł :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 12:02 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ja nadal nie wiem, jakim cudem nam to wyszło :D
Z tym, że wiesz, my mieszkamy z jego rodzicami, którzy na początku burzyli się, że chcemy im w ogóle za coś płacić - w końcu stanęło na tym, że płacimy co miesiąc za wywóz szamba, za butlę z gazem i robimy zakupy chemiczne (proszki, płyny, szampony, papier toaletowy itp.).
Do tego czasem dokupimy jakieś pierdółki, jak braknie - bułki, mleko, masło, ziemniaki...

Także mieszkamy niemal za darmo.

A póki ja nie skończę studiów i nie zacznę pracy, nie mamy nawet co szukać własnego mieszkania, bo nie damy rady go utrzymać. Więc mamy takie mgliste plany na przyszły rok... :D
Ostatnio edytowano Pt lis 29, 2013 12:13 przez Bellemere, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 12:04 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

To super Wam to wyszło, cieszę się że jesteś szczęśliwa :1luvu:
Ja bym nie mogła mieszkać z moją "teściową" bo bym chciała ją udusić po tygodniu :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 12:20 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Wiesz co, to chyba zawsze tak jest, jak się z kimś mieszka ;) wady TŻ mnie nie odstraszają, takie typowe męskie zachowania - jakieś smętne skarpetki zostawione na podłodze czy:

"Ania... wylałem barszcz..."
"Na co?"
"Na obrus biały..."
"No to go ściągnij, solą posyp albo wrzuć do prania od razu."
"Ania..."
"Co?"
"Zrób ty, ja nie umiem..."

Ja bardzo lubię moich teściów, ale jednak czasem mi brakuje takiego zupełnie samodzielnego mieszkania. Ja mam jakieś swoje wizje w głowie, co i jak, to bym zrobiła inaczej, tamto bym postawiła gdzieś indziej, a tego w ogóle by nie było...

Ale w zasadzie nie mam na co narzekać :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 12:35 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Bellemere pisze:"Ania... wylałem barszcz..."
"Na co?"
"Na obrus biały..."
"No to go ściągnij, solą posyp albo wrzuć do prania od razu."
"Ania..."
"Co?"
"Zrób ty, ja nie umiem..."


Haha, jakbym słyszała mojego TŻta, który po tylu latach wspólnego mieszkania nadal zadaje mi pytania typu "a kochanie gdzie my trzymamy proszek?" :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 12:39 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

No... faceci, właśnie :D przynajmniej mam się z czego śmiać :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 12:41 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

haha no czasem mnie to śmieszy, a czasem doprowadza do szewskiej pasji... "kochanie, a gdzie my mamy zapałki?, kochanie a gdzie jest tłuczek do mięsa? a chusteczki higieniczne to gdzie trzymamy?"... Ech, tak teraz mówię a wyjedzie i będę za tymi tekstami tęsknić :cry:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 12:49 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Wiesz... On się z kolei ze mnie śmieje, kiedy np. jakiś czas temu dał mi na chwilę swój samochód do "potrenowania"...

"Misio, Twoje auto nie jedzie."
"Jedzie."
"Nie jedzie."
"To pomyśl, czego nie zrobiłaś."
"No silnik włączony, bieg wrzucony, sprzęgło wciskam, światła mam, pasy mam, no i puszczam sprzęgło, a on nie jedzie. O, zgasł."
"Jeszcze coś."
"No co? Lusterka dobrze... Nie lubię twojego auta, nie jeździ!"
"Jeździ."
"Mi nie chce jeździć!"
"Ania. Litości. RĘCZNY."

Więc... ja nie mogę mieć pretensji :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice


Post » Pt lis 29, 2013 13:50 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Wszystko ma swoje wady i zalety :D Różnie to w życiu codziennym bywa. Sprzeczki się zdarzają, śmieszne sytuacje również, ale fajnie jest razem mieszkać ze swoim mężczyzną ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lis 29, 2013 15:14 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ręczny mnie zabił :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 15:22 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Dobrze, że to wieczór był i ciemno, bo musiałam mieć kolor młodego buraczka :D

Ja uwielbiam z nim mieszkać, jasne, że są czasem jakieś sprzeczki, ale gdzie ich nie ma? :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 15:25 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Zawsze są ;)
A Mała Mi ma dziś operację! Kciuki potrzebne, żeby maleństwo mogło brykać :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 15:27 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Jasne, że trzymam! :ok:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 15:29 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

:ok:

A co u Mefisty maleńkiej? :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, muza_51 i 44 gości