GAJA I PRZYJACIELE II

[puszatek]

doczytałam.... pozdrawiam cieplutko

[alab108]

Drugie kąpanie się odbyło, w piątek trzecie i ostatnie. Mam nadzieję

[lidka02]

[morelowa]

Znowu mi się od przedwczoraj nie wyświetlałaś

DZiękuję za wspomożenie Melaństwa

[alab108]

Znowu mi się od przedwczoraj nie wyświetlałaś

DZiękuję za wspomożenie Melaństwa

Cała przyjemność po mojej stronie

[kotkins]

Z powodu łapek kąpiecie całą Gajkę?
Nie załapałam?

[alab108]

Nie tylko z powodu łapek, Gaja ma cały czas taką przetłuszczoną sierść
I znowu się drapnęła, kurcze kotkinsie , mam dość.
Gaja ma dość. Chociaż już nie wyje tak przy kapaniu.
Jeszcze moja córka ma dość tego kąpania Gai co drugi dzień.
Mój mąż tez ma dość fruwania sierści Gai w powietrzu
Tiara podobno ma też dość bo sika na legowisko psów, chociaż jak przestałam prać codziennie to legowisko i pozwoliłam jej pokazać , że ona rządzi to zostawiła

[lidka02]

Nie tylko z powodu łapek, Gaja ma cały czas taką przetłuszczoną sierść
I znowu się drapnęła, kurcze kotkinsie , mam dość.
Gaja ma dość. Chociaż już nie wyje tak przy kapaniu.
Jeszcze moja córka ma dość tego kąpania Gai co drugi dzień.
Mój mąż tez ma dość fruwania sierści Gai w powietrzu
Tiara podobno ma też dość bo sika na legowisko psów, chociaż jak przestałam prać codziennie to legowisko i pozwoliłam jej pokazać , że ona rządzi to zostawiła

Ala co ty z tgym słowem mam dość
Już było dobrze troche cierpliwości mam nadzieje że będzie dobrze znów
Ona jest biedna wy sobie po marudzicie a ona nie wie co się dzieje , nie wiem za co to wszystko ją spotyka czy nie może być zdrowa jak inne kociaste i cieszyć się na całego z życia...

[alab108]

Nie tylko z powodu łapek, Gaja ma cały czas taką przetłuszczoną sierść
I znowu się drapnęła, kurcze kotkinsie , mam dość.
Gaja ma dość. Chociaż już nie wyje tak przy kapaniu.
Jeszcze moja córka ma dość tego kąpania Gai co drugi dzień.
Mój mąż tez ma dość fruwania sierści Gai w powietrzu
Tiara podobno ma też dość bo sika na legowisko psów, chociaż jak przestałam prać codziennie to legowisko i pozwoliłam jej pokazać , że ona rządzi to zostawiła

Ala co ty z tgym słowem mam dość
Już było dobrze troche cierpliwości mam nadzieje że będzie dobrze znów
Ona jest biedna wy sobie po marudzicie a ona nie wie co się dzieje , nie wiem za co to wszystko ją spotyka czy nie może być zdrowa jak inne kociaste i cieszyć się na całego z życia...

No bo mam doła
Nie kąpałyśmy jej dzisiaj całej tylko łapki. Nawet nie pisnęła

[puszatek]

doła zakopać...czem prędzej tym lepiej, Aluś

[morelowa]

Zasypać doła Zasypałaś?

[kotkins]

Ala, tłuszczenie sierści ma związek z karmą.
Jak zmieniłam z RC na bezzbożówki też się Fio tłuściła.
Potem przestała.
Gdzie się Gajka tłuści? Na ogonie i tyłeczku?

[alab108]

Ala, tłuszczenie sierści ma związek z karmą.
Jak zmieniłam z RC na bezzbożówki też się Fio tłuściła.
Potem przestała.
Gdzie się Gajka tłuści? Na ogonie i tyłeczku?

Cała
A dzisiaj zaliczyłam z Gają weta
Tym razem przeziębienie,( gardło czerwone i miała za niską temperaturę ) to przez te kąpiele Suszę, suszę a ona cały czas wilgotna i nie usiedzi w łazience, tylko do pokoju. Trzymam ją na ręku w kocyku, ale długo nie wysiedzi. No gorzej niż z dzieckiem
Ale byłam u wetki, która jej robiła posiewy na grzyby. To było przed wyjazdem do Warszawy. Mówiłam jej wtedy, o biorezonansie, ale ona sceptycznie nastawiona była, wręcz stwierdziła, że nie wierzy.
Dzisiaj jak Gaję zobaczyła to nie mogła się nadziwić, oglądała ze wszystkich stron i się zachwycała.
Stwierdziła, że razem z Gają zrobiłyśmy kawał dobrej roboty
Tylko jej mąż , sceptyk stwierdził, że to może wrócić. My to wiemy, ale jak trzeba będzie to znowu do Warszawy pojedziemy

[MB&Ofelia]

Wiecie co... Nie wiem jak wygląda tłuszczenie się sierści, ale moja Mała Czarna ma takie futerko jakby przetłuszczone. Ale mogę się mylić. Ale fakt, że ja ją porównuję z Ofelią, a one mają zupełnie różne ofutrzenie, mimo że jedzą to samo. No ale to dwa różne koty, mimo że obie "dachówki".

Potrzymam wielkie kciuki, żeby Gajusi szybko minęło przeziębienie

[alab108]

No i Gaja znowu w kołnierzu. Drapie sobie to rozdrapane wcześniej i się nie goi. Smaruję Velvetyną, wczoraj przemyłam Rivanolem. Dzisiaj znowu do weta na zastrzyki Czy to się kiedyś skończy?