PAKT CZAROWNIC XXXV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 26, 2013 15:58 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Agłaja
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Wto lis 26, 2013 21:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Agłaja

brynia

 
Posty: 300
Od: Sob paź 16, 2010 12:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 26, 2013 22:21 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Obrazek

:kotek:
A ja witam tę koleżankę niebieską na wątku. I nową czarownicę ab.
Aha Monika mówiła, że powinienem
pierwsze powiedzieć Mrau Dobrywieczór , ale ona się nie zna.
Ja zawsze wchodzę i wychodzę po angielsku, ot co.


:kotek:
Ostatnio edytowano Wto lis 26, 2013 23:12 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 1 raz
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto lis 26, 2013 22:26 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Dziękujemy za miłe powitanie.
Szajka i ab.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 27, 2013 12:35 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Głosowanie listopad 2013

1. :arrow: Koty Agłaja :arrow: 13

2. :arrow: Kotka Szenili :arrow: 10

Głosowali :arrow: AniHili, Mulesia, ewa_mrau, shira3, Justyna Ganczarska, psiama, Bellemere,Petka, gpolomska, KITA-RZESZÓW, isabelle36, becia_73, NITKA/KARINKA, alma_uk, nelka83, MB&Ofelia, Villentretenmerth, Maupa, Monika_Krk, Hikiko, milu, dolabra, brynia,
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lis 29, 2013 1:10 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Ostatnio spać po nocach nie mogę. Podczytuję wątki , piszę teksty ogłoszeń i takie tam.
Własny wątek bez skrupułów zaniedbuję.
Zaprzyjaźnione też - jeśli chodzi o wpisy. :evil:
Przypalę sobie za karę pogrzebaczem rączki jak ten no... skrzacik taki Zgredek z o Harrym Potterze . :mrgreen:

No powody są nie powiem jakie ,bo to nie ważne w obliczu tego co się na świecie wyrabia - pikuś.

Muszę no muszę jednak wam wstawić fotografie , może
ktoś wie gdzie można kupić cóś do drapania takie ( klik i foto się powiększa ) :

Obrazek

bądź takie :

Obrazek
.
.

Czaadowe c'nie ?

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lis 29, 2013 2:13 przez Monika_Krk, łącznie edytowano 1 raz
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt lis 29, 2013 1:29 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

PS.

Słuchajcie - łapanka na klatkę w życiu mi nie wyjdzie w tym wypadku .
Bura cwaniara, która wcześniej pozwalała mi do siebie i młodych podejść tak na metr do półtora, teraz - od
czasu mego wygłupu z klatką łapką :evil: omija mnie ostentacyjnie taaaakim pięćdziesięcio metrowym łukiem.
Na moje ździebko niedowidzące
oko :mrgreen: oczywiście miara ta jest podana.
Margines błędu : odległość z Krakowa do Warszawy :wink: ale nie więcej na pewno. :wink:

Bura omija mnie z miną Einsteina paczającego na przedszkolnego blond adepta fizyki ( bynajmniej nie kwantowej ) - o teorii względności se pomarzyć mogę najwyżej przy "Burej" .
Jestem przy niej jak podwórkowy warcabista przy wytrawnym szachiście. Obrazek

Młodych już nie ma. :cry:
Lisy je.... albo gdzieś polazły.

Rozważam podawanie tabletek "Burej" w żarciu i zdobycie jej zaufania - a wtedy cap ( rękawice spawacza ? rurka plujka usypiająca jak
u Indian ? :?: :?: :?: czy inna cholera) i na sterylkę.
Potem niech mnie omija szerokim łukiem, papu i tak zjada gdy znikam.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pt lis 29, 2013 7:33 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Monika_Krk pisze:Ostatnio spać po nocach nie mogę. Podczytuję wątki , piszę teksty ogłoszeń i takie tam.
Własny wątek bez skrupułów zaniedbuję.
Zaprzyjaźnione też - jeśli chodzi o wpisy. :evil:
Przypalę sobie za karę pogrzebaczem rączki jak ten no... skrzacik taki Zgredek z o Harrym Potterze . :mrgreen:

No powody są nie powiem jakie ,bo to nie ważne w obliczu tego co się na świecie wyrabia - pikuś.

Muszę no muszę jednak wam wstawić fotografie , może
ktoś wie gdzie można kupić cóś do drapania takie ( klik i foto się powiększa ) :

Obrazek

bądź takie :

Obrazek



.
.

Czaadowe c'nie ?

Obrazek



Monika_Krk bardzo proszę :mrgreen: http://www.hubuform.pl/12,pl_drapak-pies.html
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pt lis 29, 2013 8:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Bura cwaniara...

Buranio rzondzom. Bez sieci rybackiej nie dasz rady.
Aha! Masz helikopter? Bo tę sieć to trzeba z góry rzucić, jak misia u Barei.
Żyję z trzema burasami, to się znam. Przy każdym wyjeździe to przerabiamy. Szczególnie jeden daje popalić. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lis 29, 2013 8:28 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Współczuję. Jedną burą łapałam od jesieni do wiosny. Ale w końcu mi się udało, w ostatniej chwili zresztą, bo jak się okazało, nie była przy nadziei tylko miała ropomacicze.
Mi się udało na klatkę-łapkę, ale trochę to trwało (zwłaszcza że dopiero uczyłam się obsługi).
Można by spróbować środka uspokajającego w jedzeniu, ale jak się oszołomiona bura gdzieś zaszyje, to jej nie znajdziesz... więc to chyba niezbyt dobry pomysł.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35202
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lis 29, 2013 8:49 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Można by spróbować środka uspokajającego w jedzeniu, ale jak się oszołomiona bura gdzieś zaszyje, to jej nie znajdziesz... więc to chyba niezbyt dobry pomysł...

Ja też odradzam. Marutek maźnięty uspokajającym żelem wymiatal kurze pod wanną. Teraz dostaje dużo mniejszą dawkę i od razu wsiada do transportera. I jest ok.
Ale wolnościowy kot zgłuszony i śniety będzie bezbronny, a na pewno nie przyjdzie.

Spróbuj przywabiać na smakolyki - kocie kabanosy itp. Moje kocury namiętnie rzucają się na odkłaczacz "Whiskasa" - takie chrupki w pudełku na kształt kociej głowy. Dostają od tego amoku, narkomani.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lis 29, 2013 8:51 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Villentretenmerth pisze:Teraz dostaje dużo mniejszą dawkę i od razu wsiada do transportera. I jest ok.

To ciekawe. Napisz coś więcej, proszę. Nazwę, dawkowanie może. Aha, no i czy potem można normalnie do weta byłoby jechać i zaszczepić np. Zapakowanie Mru do transportera to koszmar.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lis 29, 2013 10:08 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Ten środek to "Sedalin". Żel uspokajający przeznaczony dla koni i psów, wetka polecila mi go dla kota i działa. Ostrożnie z dawką! Wetka na 5,5 kilograma Marudy zaleciła 0,3 do 0,5 ml. To było dużo za dużo. Kot po podaniu dopyszcznym zniknął. Wrócił po dwudziestu minutach. Utytłany w żwirku, zezowaty, zaśliniony, zataczający się. Zaczepił o krzeslo i się obalił. Włożyłem śpiące futro do transportera i pojechaliśmy. Wytrzeźwiał gdzieś tak za sześć godzin...
Teraz daję mu dużo mniej - dosłownie małą kropelkę na palcu - taką wielkości ziarna żyta - nie wciskam mu do pyszczka - łapię kocurro i smaruję go gdzieś tak w okolicy paszczaka - kot jest czyściochem, nie lubi być ubabrany, wylizuje wszystko. I tu go mamy. Jak go już trzymam - od razu pakuję do kosza, żeby się nie schował. I potem już szybka akcja, bagaże do auta, koty do auta i "praszczajtie".
Kot jest na haju jakieś półtorej godziny. Dziesięć kilometrów przed celem ożywia się i zaczyna pruć transporter. Dojeżdżamy i Marudnik wysiada zdrowy i żwawy.
"Sedalin" zakupuję u wetki, w małej strzykawce ok 2 ml - więcej nie, bo się starzeje, to i tak wystarcza na długo.
Przykro mi, że tak traktuję jednego ze swych kotów ale on bardzo źle znosił podróż samochodem. To po prostu mniejsze zło.
Kot to "trudny pacjent" co? Jedynie Bercik pozwala na wszystko (chociaż drze mordę przy zabiegach) Odik i Maru nie znoszą naruszania kociej godności, a zwłaszcza wtykania kotu czegokolwiek w cokolwiek. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lis 29, 2013 10:20 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

O to to 8)

B. jak był młodszy po prostu stosował bierny opór.
Z wiekiem zhardział i doroczny przegląd kota skutkuje szeregiem ran kąsanych u personelu przychodni :roll:
A w drodze powrotnej wiozę plecaczek, którego zawartość pluje na odległość i nie odważę się przy otwieraniu włożyć ręki do środka...
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt lis 29, 2013 10:44 Re: PAKT CZAROWNIC XXXV

Villentretenmerth dzięki. No, raczej u mnie to odpada.
Poza tym, to
Villentretenmerth pisze:Jak go już trzymam - od razu pakuję do kosza,
u mnie właśnie stanowi największy problem, złapać, jak tylko Mruśka wyczuje to, że ja pomyśle o tym, że trzeba transporter wystawić i pojechać do weta :twisted:
U weta godzi się z losem, tylko warczy i syczy, pomijają jeden raz, gdzie wylądowałam u chirurga na zastrzyku a i to dlatego, że byłam u wracza z czym innym. Wtedy, przyznam się, straciłam czujność i nie chciałam zbyt mocno koteczka przyskrzyniać.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Patrykpoz i 268 gości