Kończy się czas kotów w Koneserze. Zbliża się ewakuacja!!!

[Migota]

Byłam kilka dni poza Warszawą. Spieszę donieść, że miejsce Maciusia zajęła Gapa z Jokotu. Cóż, nie chciał Maciek, szczęście od losu dostała Gapa. A on niech się zastanawia dalej. Nie było go dzisiaj przy budkach. Ale wczoraj, znaczy w nocy, kręcili jakąś reklamę, podobno wyglądało jak sabat czarownic, więc pewnie chłopaka skutecznie przestraszyli i jeszcze się bał wyjść z ukrycia. Milki odważniejsze, były.

[sibia]

Nuka odeszła. Nowotwór był tak zaawansowany, że mogliśmy już tylko ulżyć jej w cierpieniu

Zostały dwie krówki, czarna, dwie siostry Maciusia no i Maciuś, którego zaczynam dziś łapać. No i mam nadzieję, że dziś skończę bo domek i nowiutka wyprawka czekają. Więc oglądając mecz trzymajcie kciuki. Wczoraj pomogły. Polowałam na Nukę od 9 rano a złapała się o 19. Kiedy już zwątpiłam i chciałam zrobić w tył zwrot, weszła do klatki.

Więcej kotów od dawna nie widziałam.

Doczytałam.
Bardzo mi przykro, postarzało się stado koneserowych krówek.

[Migota]

Nuka odeszła. Nowotwór był tak zaawansowany, że mogliśmy już tylko ulżyć jej w cierpieniu

Zostały dwie krówki, czarna, dwie siostry Maciusia no i Maciuś, którego zaczynam dziś łapać. No i mam nadzieję, że dziś skończę bo domek i nowiutka wyprawka czekają. Więc oglądając mecz trzymajcie kciuki. Wczoraj pomogły. Polowałam na Nukę od 9 rano a złapała się o 19. Kiedy już zwątpiłam i chciałam zrobić w tył zwrot, weszła do klatki.

Więcej kotów od dawna nie widziałam.

Doczytałam.
Bardzo mi przykro, postarzało się stado koneserowych krówek.

Ja sobie dopiero przy tej okazji uświadomiłam ile one mogą mieć lat i jak długo już to mini stadko (teraz) dokarmiam.

A Maciuś nie chce się do mnie zbliżyć Chociaż to może nie do końca moja wina. Co i rusz kręcą tam jakieś teledyski czy coś i chłopak jest zestresowany, bo nie może w spokoju na swoim miejscu posiedzieć. Ale chciał to ma

[Monika_Krk]

Migoto - nie przejmuj się ! Niczym i nigdy - OK ?
Ja się tak podobnie zaangażowałam w "lepsze życie dla buro-płowej niby wysterylizowanej " jej
młodych już nie ma , ona została. Rokuje - czy nie rokuje na dom - złapię ją i choć wysterylizuję.
Mnie się wydaje, że ja jej TEŻ KIEDYŚ DOM ZNAJDĘ, niech to trwa lata nawet. Uda się - MNIE I TOBIE.
Maciuś to jeszcze ma aparycję, a ta moja... mała, chudzina , bura - ale ...

"Różne są gusta i różne biusta."
"Każda stwora znajdzie swego amatora."




I nie zna życia kto nie leżał w rowie.

[Petroniusz]

Migoto, trzymaj się.
Na pociechę masz zdjęcie Twojej trzykolorowej koneserki, czyli Kocurry Wbrew pozorom nie jest utuczona, tylko się koteczek nieco rozpłaszczył

[.Mia.]

Wbrew pozorom nie jest utuczona, tylko się koteczek nieco rozpłaszczył

hmm… pozostaje wierzyć na słowo
a tak poza tym miło widzieć, że nasza ślicznotka bezpieczna i szczęśliwa

[Petroniusz]

Można przyjechać i dokonać oględzin

[Migota]

Migoto, trzymaj się.
Na pociechę masz zdjęcie Twojej trzykolorowej koneserki, czyli Kocurry Wbrew pozorom nie jest utuczona, tylko się koteczek nieco rozpłaszczył

Ło matko, ale cudo. Pełen luzik.
Szkoda, że Maciusiowi nie mogę mamuśki pokazać. Miałby czego zazdrościć. Bo głupolek po łapankach trzyma się ode mnie z daleka.

[Migota]

Migoto - nie przejmuj się ! Niczym i nigdy - OK ?

I nie zna życia kto nie leżał w rowie.

Myśl warta zapamiętania

Dzięki za wsparcie dziewczyny. Tym bardziej, że akurat go potrzebuję. Własnie dostałam pismo z prokuratury, że umorzyli sprawę Zorra viewtopic.php?f=1&t=154304&p=10231677#p10231677

[Monika_Krk]

Migoto - nie przejmuj się ! Niczym i nigdy - OK ?

I nie zna życia kto nie leżał w rowie.

Myśl warta zapamiętania

Dzięki za wsparcie dziewczyny. Tym bardziej, że akurat go potrzebuję. Własnie dostałam pismo z prokuratury, że umorzyli sprawę Zorra viewtopic.php?f=1&t=154304&p=10231677#p10231677

Kurde, teraz to i ja się wyczerpałam jak bateryjka po przeczytaniu sprawy Zorra.
No cholera mnie weźmie !




Dobrze, że Tri już bezpieczna i szczęśliwa.
Maciuś jeszcze ... oby...

[Migota]

[Migota]

Dawno tu nie zaglądałam ale w Koneserze spokój. Tylko Maciuś wciąż się na mnie gniewa.

[Monika_Krk]

Migoto - ja Ci bardzo dziękuję za wizytę PA i …
no sama popatrz jaki fajny dom :

A ja mam wieści i zdjęcia z DS Orfeusza
Przesyłamy pozdrowienia od Orfeuszka i ode mnie. Maluch dobrze sobie radzi sobie w nowym domu, apetyt mu dopisuje, biega za piłeczką i wędkuje. Pierwszy wita się ze mną jak wracam z pracy. W nocy śpi albo ze mną albo w swojej leżance. Kotki jeszcze potrzebują czasu by go zaakceptować. Załączam trochę dzisiejszych zdjęć naszego gadułki.

*******


Monika

[Migota]

Znowu dawno nie zaglądałam na wątek, a tu taka niespodzianka. Cieszę się, że Orfeusz tak dobrze trafił

Maciuś nadal marznie w Koneserze. Kolejny domek się zgłosił, a ja nie wiem jak go złapać. Ciągle jeszcze się na mnie gniewa. Taki pamiętliwy

[Monika_Krk]

Kurcze pióro - szkoda , bo ja Maciusiowi tak kibicuję - wciąż go ogłaszam i odnawiam jego ogłoszenia.
Nawet jak widzisz na miau - przywłaszczyłam go niejako i roznoszę tam gdzie bywam pisząc posty, licząc na to
że jakiś DT w Warszawie się odezwie.
Z drugiej strony , wiem że złapać raz zrażonego do klatki kota łatwe nie jest.
.
.

.
.