Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Bedetka pisze:ASK@ chciałabym mieć czas i możliwości na taką adopcję o jakiej piszesz. Ja tak naprawdę jestem tylko pośrednikiem bo ten kot nie jest u mnie, ja tylko pomagam starszej Pani bo ona nie ma dostępu do internetu. Odpowiedzi typu "szukam kota do stajni", "mam dom z polem na wsi" albo "czy umie łowić myszy" ignoruję bo myślę, że ten kot musi mieć ciepły dom, mieszkanie, kochającego Pana i pełną miskę. Odpytywać o warunki będę ale tak naprawdę to każdy dom jest w tej chwili lepszy niż piwnica w bloku czy osiedlowe podwórko. Nie mam możliwości odbyć wizyty pa. Wiem, że to nie tak powinno wyglądać ale jestem akurat w takim wirze, że na razie tylko tyle jestem w stanie zrobić. Źle mi z tym ale nie umiem się odwrócić na pięcie jak inni sąsiedzi i zostawić starszą osobę z tym problemem. Tylko tyle mogę na tym etapie mojego życia zrobić.
Skoro u tak małego kota widać to może to być kotka skoro nie ma widocznych jąder? Oglądam zdjęcia w sieci i sama nie wiem co miałam w rękachZa krótko go widziałam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości