Sihaja pisze:Ewa L. pisze:Sihaja pisze:Cześć dziewczynyNie mam na nic czasu, a w sobotę szkoła mi się zaczyna, więc już nie wiem, coraz mniej czasu mam na miau.... Jak przychodzę do domu, to muszę wygłaskać moje futerka, a to jest niekończące się zajęcie, muszę coś zjeść i się ogarnąć i potem jeszcze poczytać i czasu braknie na to wszystko. W dodatku od tygodnia kuśtykam, w związku z czym bardzo pomału chodzę, bo sobie nogę w kostce lekko skręciłam. Boję się, że robi się coraz zimniej, bo buta nie mogę ciepłego włożyć na ten bandaż elastyczny. A jak ja w szkole wysiedzę??? Echh....
Cześć Dorotko!
Bardzo mi przykro z powodu nogi.
Okład z kotka to najlepsze leczenie.![]()
Za zdrówko![]()
![]()
Ano właśnie że nie w tym wypadku. Skręconą kostkę trzeba chłodzić. Ogrzewanie wydłuża leczenie. A ja tak nie znoszę zimna...
Ale za to jak tylko się kładę, to już Morfeuszek mi się na kolana ładuje, a Gajeczka obok układaJoachim też przy mnie siedzi, jest cudnie
Mimo, że boli
Zamiast opaski elastycznej bo to co masz na pewno nie jest bandażem elastycznym nie jest do końca fajne. Lepiej kupić specjalną opaskę usztywniającą staw i przy opuchliźnie a pewnie ją masz stosuj okłady z wody Burowa lub wody z octem.