LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsze

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 24, 2013 19:26 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Gwiżdżę na sąsiadów - w sumie mam jednych (piętro niżej), ale oni wynajmują. Jak im będzie za głośno, to mogą zmienić lokum :mrgreen:
Ja kiedyś musiałam znosić parkę hałaśliwie uprawiającą seks (na szczęście się wynieśli), więc i oni pewnie przeżyją :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 25, 2013 22:30 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Dziś widać czubeczki dolnych kłów.
Będzie rekin jak nic :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 25, 2013 22:53 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

A ogłoszenia dla rekina?
No i fotki jakieś? :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 25, 2013 23:10 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Nie wiem czy mi się uda sfocić te kły, bo on strasznie się wierci przy zaglądaniu do paszczy.

Ogłoszenia mam zrobione w kompie, ale nie zdążyłam wydrukować; miałam to zrobić w piątek, ale musiałam się w trybie awaryjnym przesiąść na nowy komputer, a po południu moja mam zaliczyła kolizję z automatycznym słupkiem blokującym wjazd na podwórze i skutecznie zagospodarowała nam resztę "tak pięknie rozpoczętego dnia" :mrgreen:
Może uda mi się podrukować jutro albo pojutrze, ale przede wszystkim muszę skończyć zlecenie, a wciąż walczę z nowym komputerem :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 25, 2013 23:23 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Dlatego ja nie mam tymczasów. Właśnie dlatego, albowiem mentalnie chyba jestem zbieraczką.
I po taki długim pobycie, nie mogłabym oddać Lucusia.
Poczekaj jeszcze trochę z tymi ogłoszeniami, a za czas jakiś już zaoszczędzisz na tuszu i papierze :mrgreen:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 25, 2013 23:51 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Nic z tego.
Jedynym ewentualnym pożytkiem z pewnego opóźnienia może być to, że przyjdzie mi do głowy ktoś, kto będzie idealnym domem dla Lucusia, a o kim jeszcze nie pomyślałam.
A poza tym, obiektywnie patrząc (przynajmniej na podstawie wpisów na forum), to on na razie jakoś szczególnie długo u mnie nie siedzi - w weekend minęły dwa miesiące.

Pomijam, że nie brałam go celowo na ten tymczas. Gdybym go nie zgarnęła, to najprawdopodobniej sucz sąsiada zagryzłaby go w ciągu pół godziny, bo akurat była pora na jej wieczorne sikanie. W zeszłym roku ma moich oczach zagryzła kociaka.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 26, 2013 8:09 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

dwa miesiące? 8O U mnie tymczasy dwóch miesięcy nie przeżyją, sama przerobię je na rękawiczki :evil: W tym tygodniu zamierzam opublikować setki ogłoszeń nowego i za tydzień ma go u mnie nie być.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lis 26, 2013 11:31 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

No widzisz, pierwszy miesiąc minął bezboleśnie, bo na dużym metrażu.
Teraz trochę gorzej jest, ale spoko - jest gdzieś dla niego dobry dom i tego się trzymam.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 01, 2013 0:43 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Dziś Lucuś zgubił jeden mleczny kieł - został na dywanie, więc schowaliśmy na pamiątkę :)
A wczoraj wskoczył mi na plecy, po czym zjechał na dół skutkiem czego mam piękne rysy na organizmie :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 01, 2013 0:50 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

felin pisze:Dziś Lucuś zgubił jeden mleczny kieł - został na dywanie, więc schowaliśmy na pamiątkę :)
A wczoraj wskoczył mi na plecy, po czym zjechał na dół skutkiem czego mam piękne rysy na organizmie :twisted:

Myślę, że Justyn nie przeżyłby dwóch osobników działających metodą z górki na pazurki, mały wczoraj wymyślił metodę i natychmiast perfekcyjnie udoskonalił :lol:

Ogłoszenia zrobione????
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 01, 2013 1:00 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Zrobione - w poniedziałek idę obwieszać okoliczne gabinety wet. i zaprzyjaźnione sklepy.
Muszę też sprawdzić namiary na lokalne darmowe gazety i do nich wysłać.
Wczoraj przejrzałam kilka portali ogłoszeniowych, ale to chyba nie za dobry pomysł, bo tam ogłoszeń bez liku, a oferty od chcących przygarnąć kota cokolwiek dziwne :roll:

Justyn by przeżył, bo dwa skakałyby sobie na plecy, a nie korzystały z ludzia. Lucuś najczęściej tak właśnie robi; wczoraj znalazłam się niebacznie na trasie przelotu :twisted:

A, i Lucuś nie gryzie w nos tylko daje buzi albo myje mi ucho :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 01, 2013 14:16 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

wpadam z kciukami za znalezienie domku :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 05, 2013 19:00 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

No to ciotki, trzymajcie kciuki :!:
I do końca weekendu mi nie puszczać, no 8)
Jak będziecie dobrze trzymać, to Lucuś po świętach przeprowadzi się na drugą stronę ulicy, do techniczki weterynaryjnej z naszej lecznicy, którą znam od 30 lat. Jej ukochany kot umarł trzy lata temu i kobieta cały czas jest w żałobie, ale rodzina zaczęła na poważnie naciskać; dziś wzięła ode mnie wydrukowane ogłoszenie, żeby sprawę skonsultować i przemyśleć.
Gdyby się zdecydowała, to Lucuś miałby super dom. Jako jedynak wprawdzie co trochę mnie smuci, ale za to z bardzo fachową opieką.
I mogłabym go czasem odwiedzać.

edit: Dziś znalazłam na dywanie drugi mleczny kieł - tym samym mamy pół-rekina :)

A, i wczoraj wymyślił sobie nową zabawę: wskakuje z rozbiegu na tekturową rurę od wykładziny, która czeka sobie w korytarzu na lepsze czasy (czyli na zrobienie z niej drapaka-słupa do sufitu) i zjeżdża na podłogę z wielkim hałasem :lol:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 05, 2013 19:13 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

Kciuki :ok: :ok: :ok: i w ogóle tfutfutfu żeby nic nie zapeszyć :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 05, 2013 19:17 Re: LUCUŚ, tygrys polski poszukuje kochającego domu na zawsz

casica pisze:Kciuki :ok: :ok: :ok: i w ogóle tfutfutfu żeby nic nie zapeszyć :|

Tfutfutfu w rzeczy samej 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości