» Czw gru 05, 2013 20:12
Re: Bilbo - maluszek ze złamaną miednicą - PRZYJMIEMY PODKŁA
Dziękuję bardzo za info.
U Bilbo bez większych zmian, wyraźnej poprawy niestety nie ma.
Zmieniłam maluchowi "warunki mieszkaniowe", czyli przeniosłam go do niewielkiej klatki, bo już minęły 4 tygodnie w transporterze. Postaram się w najbliższym czasie wrzucić zdjęcia.
Skorzystałam też z podpowiedzi "Nas troje" i zastosowałam żwirek jako wyściółkę. Było trochę problemów, bo niestety kuweta ani nic plastikowego się nie nadawało, bo Bilbo się bardzo ślizgał w tym żwirku wsypanym na plastik. Same podkłady z kolei powodowały, że był wiecznie brudny, okupkany i co chwilę musiałam go myć.
Teraz jako wyściólkę ma podkłady higieniczne, a na to warstwę żwirku. Jest znacznie czyściej i podkłady mogę wymieniać rzadziej.
Niestety obawiam się, że skoro do tej pory nie kontroluje załatwiania się, to będzie musiał nosić pieluszki.
Martwi mnie to bardzo, bo będzie miał niewielkie szanse na dom. A on jest takim cudownym kociakiem, wesołym, rozmruczanym...