H2E2- tylko dla wytrwałych...fotki kocich półek-59

jozefina1970 pisze:
sunshine pisze:Ja szczurka uwielbiam i z nim śpię

Ja też, bo Mru raczej go olewa

A moje tego szczurka kochają, zwłaszcza Pyśka nie zaśnie jak go z parę razy nie zamorduje :mrgreen:

Sernik....mmmmmm juz to czuję jaka pycha........

Mam wypróbowany przepis na sernik gotowany :ok:

Opycham się sernikiem. Jaki delikatny i miękki.
A teraz będę się bawić paznokciami. Mam nowy lakier, pilniczek szklany więc czeka mnie chwila przyjemności.

Oczywiście nie obędzie się bez kociego nadzoru.
Czy tylko nasze koty mają ostatnio nadmiar miłości i nieustającą potrzebę przytulenia? :roll:

sunshine pisze:Opycham się sernikiem. Jaki delikatny i miękki.
:

Litości

Już mam taką ochotę na sernik,że zjadłabym chyba dużo..za dużo :twisted:

A postanowiłam troszkę schudnąć do Sylwestra,bo mam nową super obcisłą kieckę.

Dziś też piłowałam sobie paznokcie i Karmel koniecznie chciał zabrać mi pilniczek do zabawy.
Obiecałam mu,że jak kupię sobie nowy to mu ten dam :ryk:

U mnie Hans kradnie pilniczki, broni mnie przed polerką do paznokci i depilatorem. Dzielny kocurek :1luvu:

Xelmo tak sie kiedys zainteresował depilatorem, że prawie by mu wąsy wciągło! ale na szczęście chłopak ma refleks.

Hans staje w pewnej odległości, a właściwie siada, puszy ogon i przednimi łapkami uderza w depilator. Wygląda komicznie- jak mały niedźwiadek grizzly. Wszystko z powodu charakterystycznego małego krawacika.

Annaa u mnie żadna dieta nie ma szans powodzenia. A postanowienie ograniczenia słodyczy kończy się...wciąganiem zdwojonej ilości słodkiego :roll:

ja nie jem od poniedziałku chleba i ziemniakow

Och.
Jakże mi przykro.... :mrgreen:

Nie ma życia bez ziemniaczka :mrgreen:

AYO pisze:Och.
Jakże mi przykro....

Nie ma życia bez ziemniaczka

bardziej mi żal chlebka niż ziemniaczka

Ja mocno ograniczyłam pszenicę, więc i chleb. Ziemniaki jadam rzadko a kocham baaardzo!
Za to ostatnio mam niepohamowaną potrzebę słodkiego. Staram się zajadać to owocami ale to jednak nie to samo... Pewnie to efekt zmęczenia. Bo i wkurza mnie ostatnio wszystko!

Może dopadła Cię jesienna depresja?

Może... Chociaż ja ogromnie lubię jesień, nawet listopad.

Widziałyście?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... a.html?i=0

Kilka razy zabolał mnie ząb- tak dziwnie. Nie bolał od słodkiego, nie bolał przy dotyku. Bolał jedynie gdy z zimnego weszłam do ciepłego pomieszczenia. I okazało się, że ząb jest do leczenia kanałowego :roll:

A na początku roku planowałam iść na wizytę kontrolną, przegląd, zdjęcie kamienia. Że też takich rzeczy nie zawsze udaje się dopilnować...

Miałam ostatnio okropny sen. Wydano na mnie wyrok śmierci. Dowiedziałam się, gdy byłam w domu i musiałam dojechać na miejsce tramwajem. Towarzyszyli mi przyjaciele z córką, na miejscu czekali moi rodzice. A ja nie mogłam znaleźć właściwej sali. Atmosfera duszna jak z powieści Orwella i Kafki razem wziętych- okropne poczucie, że jestem obserwowana, że wyrok jest nieodwołalny i MUSZĘ zdążyć na egzekucję, bo inaczej czeka mnie coś jeszcze gorszego...

H2E2- tylko dla wytrwałych...fotki kocich półek-59

Kto przegląda forum