Czar-koty,bur-koty. Kleksika nie ma już z nami :(

[mahob]

paw nie ma aparatu, to nie może nic napisać

Pudła są dobre - szkoda tylko, że mało estetyczne

[morelowa]

Pudła są dobre - szkoda tylko, że mało estetyczne

...jak dla kogo

[jej siostra]

Pudła są dobre - szkoda tylko, że mało estetyczne

...jak dla kogo

Dla Kleksa pudła są BARDZO ESTETYCZNE.
Dziś przybyło nowe, bo stary odkurzacz wykończył się był po iluś tam latach. Klekson natychmiast wskoczył na jego wierzch, bo najwyższe jest ze wszystkich i tam zastygł (Ojciec twierdzi, że wygląda jak socrealistyczny pomnik kota). I możemy se nie sprzątać, bo pudło jest jego. Ewentualnie możemy se zabrać te dwa stare, bo go już nie interesują. I nic mamy ze środka nie wyciągać, bo będzie chybotliwie.
Dictum sapienti sat est.

[jej siostra]

Wyraźnie lubią to, co gotuję
Wczoraj był kipper-pie, nie tradycyjny, bo świeży pikling w Krakowie należy do sfery marzeń: stała kolejka do makreli.
Dziś naleśniki a la Hortobagy: próbowały wyżebrać swoją porcję.
Jutro kurczak z nadzieniem chorizo: też przewiduję grupowy żebring.
Fajne takie koty, nie?

[Annazoo]

Fajna zwłaszcza taka gospodyni

[jej siostra]

Fajna zwłaszcza taka gospodyni

[mahob]

Fajna zwłaszcza taka gospodyni

Otóż to


Ale koty - no pewnie, przecież im się należy, nie?

[morelowa]

Fajna zwłaszcza taka gospodyni

i koty fajne, i bardzo skomplikowane gotowanie [już nawet słowa są skomplikowane ]

[jej siostra]

gotowanie mało skomplikowane a dobre. Służę przepisami.
I widzę, że bazarek spożywczy czas robić.

[morelowa]

Bazarek spożywczy - bezmięsny poproszę
Nie znam tych wszystkich trudnych słów, bo one są z mięsem związane, a ja nie jadam..

[czarno-czarni]

przyłączam się jako bezmięsna i nierozumiejąca wielu określeń

[jej siostra]

bazarek przetworowy zawsze bezmięsny, bo zatrucia przy niewłaściwym transporcie nie zaryzykuję.
Dżem pomarańczowy, może cytrynowy albo jabłkowy, pasta z oliwek.

A ja mięsna jestem i trudno. Uwielbiam to i ie potrafię się wyrzec.

[czarno-czarni]

CY TRY NOWY ???? oooo to poczekam i się przyczaję
ja mięsem od dzieciństwa karmiona byłam i chowałam kotlety i sznycle i uda kurze w czasach ubogiej komuny pod ziemniaki... a i tak kotletowi oprawcy (mama, babcia ) kazali jeść... jak już o sobie sama stanowiłam - przestałam jeść.

[jej siostra]

No proszę, nic tak nie ożywia wątku jak kulinaria
cytrynowy zrobię specjalnie dla Ciebie, ale uprzedzam, że pomarańczowy lepszy. paw potwierdzi.

[queen_ink]

Pomarańczowy wymiata.