
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kuba.kaczor13 pisze:hoomor na dobry sen
Przychodzi kobieta do apteki, podchodzi do
aptekarza i patrząc mu w oczy mówi:
Chciałabym kupić szybko działającą na ludzi truciznę.
Zszokowany farmaceuta pyta: - Dlaczego?
Po co to pani?!
Chciałabym otruć męża. Farmaceuta zbladł.
Boże drogi, miłej litości, przecież tak nie można!
To nielegalne! To grzech! Wcale nie - powiedziała kobieta sięgając do torebki, po czym wyjęła zdjęcie swojego męża w łóżku z żoną aptekarza. Aptekarz spojrzał na zdjęcie i powiedział:- Dlaczego pani od razu nie powiedziała, że ma receptę?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem,
to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga: No, mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania. Na to trzecia: A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę. Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają: Co ci się stało? Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówię:
"Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"
--------------------------------------------------------------------------------------
W restauracji zawiany klient przegląda kartę dań.
W końcu przywołuje kelnerkę:
Poproszę inwalidę?- pyta zdziwiona kelnerka.
No, tu przecież pisze - Tatar z jednym jajem.
--------------------------------------------------------------------------------
Kolega spotyka kolegę:
Stary, a kto ci wybił zęby?
Żona.
Jak to żona? Przecież mówiłeś,
że jest w sanatorium.
Bo tak mówiła.
---------------------------------------------------------------------------------
Wchodzi starsza babka do autobusu i siada naprzeciwko starego dziadka, rozszerzając nogi.
Dziadek na to:
Zamknij ten grobowiec...
A co, trup się poruszył?
---------------------------------------------------------------------------------
Dziadku, czy to w czasie wojny urwało ci rękę?
Tak, wnusiu
A w jaki sposób?
Próbowali mnie do wojska zaciągnąć.
----------------------------------------------------------------------------------
Misiu - mówi mąż do żony - zaprosiłem kolegę na kolację.
Co? Czyś ty zwariował?!
W domu jest bałagan,
nie poszłam na zakupy,
naczynia są brudne, ja wyglądam jak straszydło i nie zamierzam gotować kolacji!
Wiem.
To po co zaprosiłeś kolegę na kolację?!
Ponieważ biedaczek myśli o żeniaczce.
---------------------------------------------------------------------------
Panie doktorze, wampir mnie ukąsił!
Pan wypije szklankę wody.
A to pomoże?
Nie, ale sprawdzę, czy szyja panu nie przecieka.
--------------------------------------------------------------------------------
Pewien facet miał podejrzenia, co do wierności swojej małżonki. Wynajął prywatnego detektywa i oprócz pisemnych raportów, zażyczył sobie dostawać
dokumentację video. Detektyw raźno zabrał się do roboty i po tygodniu zjawia się u klienta z paczką nagranych kaset.
Usiedli obaj i oglądają kolejno nakręcone scenki:
żonka uśmiechnięta spaceruje z facetem po parku
szaleńcza jazda na diabelskim młynie
urocza kolacja przy świecach w knajpce na molo
dancing i szampańska zabawa do rana ...
Facet wreszcie nie wytrzymał, zacisnął łapy na oparciu fotela i wysapał:
Nie wierzę!.. Wprost nie mogę uwierzyć!...
Ech panie, przecież tu wszystko jest na taśmie - judzi go detektyw.
Nie o to chodzi, nie mogę uwierzyć, że moja żona to taka fajna babka!..
------------------------------------------------------------------------
Cztery przyjaciółki obmawiają swoich mężów.
W jego kieszeni znalazłam list miłosny -powiedziała pierwsza.
A ja fotki porno -powiedziała druga.
Haaa - A ja znalazłam prezerwatywę i zrobiłam w niej dziurę...chwali się trzecia...
Wtedy czwarta zaczęła straszliwie płakać...
------------------------------------------------------------------------
Pewna gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
"Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną
potrzebę wyjścia do toalety.
W jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?"
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam panią nieco później."
--------------------------------------------------
-----------------------
Mąż zastaje kochanka z żoną w łóżku. Długo nie myśląc łapie za dubeltówkę i wali w stronę uciekającego kochanka. Pudło. Wali z drugiej rury kolejne pudło.
Podłamany siada i zaczyna analizować:
Chyba mnie ........! Żonę mi obraca, wódkę moją pije, a ja go jeszcze salwą honorową żegnam.
-----------------------------------------------------------------------------------
Kowalski wraca do domu z pracy, ma już usiąść przed telewizorem, ale słyszy charakterystyczne odgłosy dobiegające zza ściany.
Ten sąsiad zaczyna mnie już wpieniać. Idę mu powiedzieć, żeby ciszej pukał te swoje panienki.
Mama chciała mu to samo powiedzieć z godzinę temu - mówi Jasiu.
I co, powiedziała? - pyta ojciec.
Nie wiem, jeszcze nie wróciła...
---------------------------------------------------------------------------------
MB&Ofelia pisze:Przybyłam, doczytałam (wreszcie!), siknęłam
(kulturalnie, do kuwetki)
MB&Ofelia pisze:Przybyłam, doczytałam (wreszcie!), siknęłam
(kulturalnie, do kuwetki)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Paula05 i 56 gości