TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 22, 2013 0:59 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

phantasmagori pisze:Ano, życie nie znosi próżni :(

Co do tego telefonu, to nie wydaje mi się, aby to dom dla Węgielka był :roll:

dokładnie , życie nie lubi próżni :( tylko ze on jest taki przerażony :( Nie wiem czy uda sie go złapac :(

A co do tego tel , też tak myślę , tym bardziej że nie podali adresu do wizyty p/a , a jak wiemy Wegielek potrzebuje domu spokojnego a nie z gromadka rozwrzeszczanych dzieci :roll:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 22, 2013 9:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

hej, mam taką sprawę,
w tychach na ul armii krajowej przy warsztacie formy kilka dni temu pojawił się kot, zadbana biało-czarna kotka, koleżanka tam chodzi na zajęcia i się nim zainteresowała, obdzwaniała ludzi w blokach, zrobiła ogłoszenie na fb, jestem wolontariuszem w kociej chatce w sosnowcu i zgadałyśmy się w pracy, kotka mogła trafić do nas do "kociarni" , chcieliśmy porobić jej zdjęcia, karola porozwieszałaby po osiedlu, może komuś zwiała, kotka ewidentnie domowa, zadbana i jak wczoraj po nią pojechała, okazało się że niestety paniom w fitnesie zaczęła przeszkadzać :evil:
straż miejska zabrała ją do schroniska w tychach, jest to potwierdzone telefonicznie, znajoma z nimi rozmawiała, teraz 2 tyg kwarantanny tam, plus stres itp. kot nie wydadzą od tak :?
nie mamy za bardzo pomysłu jak ją można wyciągnąć z tego schroniska, możecie jakoś pomoc? chcialiśmy jej znaleźć chociaż dom tymczasowy, wiadomo jak domowy kot znosi warunki schroniskowe,
może macie nam jakoś pomoc?
mamy numer telefonu do dyrektorki schroniska, ale nie wiemy zupełnie jak to zacząć załatwiać, i czego się możemy spodziewać, pracownik schronu wczoraj był bardzo fajny ale przepisy to przepisy i już..

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Pt lis 22, 2013 10:04 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

Witam Wszystkich,
Podpisuję się pod prośbą koleżanki, może ktoś ma możliwość pomóc wyciągnąć koteczkę z schronu? Bardzo nam zależy, powalczymy o koteczkę :wink:
Czy w tyskim schronisku działa wolontariat?
Pozdrowienia od sosnowieckich bezdomniaków :ok:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 22, 2013 11:13 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

Jednak ludzie głupi som....
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 22, 2013 12:53 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

fruciu pisze:hej, mam taką sprawę,
w tychach na ul armii krajowej przy warsztacie formy kilka dni temu pojawił się kot, zadbana biało-czarna kotka, koleżanka tam chodzi na zajęcia i się nim zainteresowała, obdzwaniała ludzi w blokach, zrobiła ogłoszenie na fb, jestem wolontariuszem w kociej chatce w sosnowcu i zgadałyśmy się w pracy, kotka mogła trafić do nas do "kociarni" , chcieliśmy porobić jej zdjęcia, karola porozwieszałaby po osiedlu, może komuś zwiała, kotka ewidentnie domowa, zadbana i jak wczoraj po nią pojechała, okazało się że niestety paniom w fitnesie zaczęła przeszkadzać :evil:
straż miejska zabrała ją do schroniska w tychach, jest to potwierdzone telefonicznie, znajoma z nimi rozmawiała, teraz 2 tyg kwarantanny tam, plus stres itp. kot nie wydadzą od tak :?
nie mamy za bardzo pomysłu jak ją można wyciągnąć z tego schroniska, możecie jakoś pomoc? chcialiśmy jej znaleźć chociaż dom tymczasowy, wiadomo jak domowy kot znosi warunki schroniskowe,
może macie nam jakoś pomoc?
mamy numer telefonu do dyrektorki schroniska, ale nie wiemy zupełnie jak to zacząć załatwiać, i czego się możemy spodziewać, pracownik schronu wczoraj był bardzo fajny ale przepisy to przepisy i już..

Witaj fruciu i The Szops na naszym watku :lol:

Oj, będzie ciężko wycinając kicie z tyskiego schronu przed upływem kwarantanny, tam jak widać liczą sie tylko przepisy a nie zwierze :(, ale może skontaktuj sie z fundacja edano która współpracuje z nimi , nr tel do prezeski 885500022. Bo czy da się coś załatwić w tej sprawie bezpośrednio z kierowniczka schroniska nie wiem , ale zaproponuj może że jeśli by sie odnalazł właściciel ( w co wątpię ) to go od razu oddasz właścicielowi .

Zobacz tez na te ogł bo może to ten kiciuś , choć zaginął na drugim końcu miasta , ale różnie to bywa http://tablica.pl/oferta/zaginal-kot-ID ... 167620484c
Bardzo ci dziękuje ze chcesz sie zaopiekować tyskim mruczkiem , mam nadzieje że uda sie kicie wyciągnąć z schronu :?
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 22, 2013 22:51 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

Co do tel w sprawie Węgielka: Hołdunów jest w Lędzinach. Nie wiem, czy to dobry domek, zobaczymy jak znowu zadzwonią. W tyskim schronisku nie ma wolontariatu, mam nadzieję, że ten kotek znajdzie swoich właścicieli.

miko_bs

 
Posty: 984
Od: Pt lis 30, 2012 22:34

Post » Pt lis 22, 2013 23:21 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

miko_bs pisze:Co do tel w sprawie Węgielka: Hołdunów jest w Lędzinach. Nie wiem, czy to dobry domek, zobaczymy jak znowu zadzwonią. W tyskim schronisku nie ma wolontariatu, mam nadzieję, że ten kotek znajdzie swoich właścicieli.

Dzięki za info , ale chyba raczej Węgielek tam sie nie nadaje , on musi trafić do spokojnego domu, on nie przepada za dziećmi .

Noemi ma poważy kryzys :cry: :cry: :cry: , miała dzis bardzo silny atak padaczki który trwał kilkadziesiąt minut :cry: :cry: :cry: , teraz śpi bo jest na lekach , jutro też do weta ...
Przed nami cała noc czuwania .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 22, 2013 23:38 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Noemi kryzys - padaczka :(:(:(

O boże :( Wiadomo na jakim tle ta padaczka? Pewnie jeszcze nie wiadomo :(
Kilkadziesiąt minut to strasznie długo :(
Trzymam mocne :ok: :ok: :ok:
Trzymaj się Justyś :(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 22, 2013 23:41 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

Justa&Zwierzaki pisze:
Oj, będzie ciężko wycinając kicie z tyskiego schronu przed upływem kwarantanny, tam jak widać liczą sie tylko przepisy a nie zwierze :(, ale może skontaktuj sie z fundacja edano która współpracuje z nimi , nr tel do prezeski 885500022. Bo czy da się coś załatwić w tej sprawie bezpośrednio z kierowniczka schroniska nie wiem , ale zaproponuj może że jeśli by sie odnalazł właściciel ( w co wątpię ) to go od razu oddasz właścicielowi .

No najważniejsze widac dla kierwonictwa schroniska w Tychach żeby kotka "odeszła" w majestacie prawa :twisted: przecież każdy kierownik schroniska zdaje sobie sprawę jak wyglądają losy kociaków w schronie :( i normalny kierownik schroniska cieszyłby się że ktoś chce kotkę odzyskać :twisted: a kto na FB prowadzi schronisko w Tychach - wolontariusze czy kierowictwo schronu - chociaz chyba zadałam debilne pytanie :twisted:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 23, 2013 0:05 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Noemi kryzys - padaczka :(:(:(

phantasmagori pisze:O boże :( Wiadomo na jakim tle ta padaczka? Pewnie jeszcze nie wiadomo :(
Kilkadziesiąt minut to strasznie długo :(
Trzymam mocne :ok: :ok: :ok:
Trzymaj się Justyś :(

Nie wiadomo na jakim tle , to juz nie pierwszy taki atak , kilka mies temu tez miała , i tez był długi , ale nie az tak jak dziś :cry: :cry: :cry: Noemcia teraz śpi opatulona w kocyk wtulona w Gaje , a ja nie mogę nawet im teraz zrobić zdjęcia bo mi aparat w fonie .
Tak bardzo sie o nia boje , za godzinkę kolejna dawka leku .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lis 23, 2013 0:07 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

terenia1 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
Oj, będzie ciężko wycinając kicie z tyskiego schronu przed upływem kwarantanny, tam jak widać liczą sie tylko przepisy a nie zwierze :(, ale może skontaktuj sie z fundacja edano która współpracuje z nimi , nr tel do prezeski 885500022. Bo czy da się coś załatwić w tej sprawie bezpośrednio z kierowniczka schroniska nie wiem , ale zaproponuj może że jeśli by sie odnalazł właściciel ( w co wątpię ) to go od razu oddasz właścicielowi .

No najważniejsze widac dla kierwonictwa schroniska w Tychach żeby kotka "odeszła" w majestacie prawa :twisted: przecież każdy kierownik schroniska zdaje sobie sprawę jak wyglądają losy kociaków w schronie :( i normalny kierownik schroniska cieszyłby się że ktoś chce kotkę odzyskać :twisted: a kto na FB prowadzi schronisko w Tychach - wolontariusze czy kierowictwo schronu - chociaz chyba zadałam debilne pytanie :twisted:

A dzwonił tam ktoś od Was , a jeśli chodzi o FB to chyba raczej wolontariusze , ale pewności nie mam , żal kici bo nie wiadomo czy doczeka :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lis 23, 2013 0:12 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

Justa&Zwierzaki pisze:
terenia1 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
Oj, będzie ciężko wycinając kicie z tyskiego schronu przed upływem kwarantanny, tam jak widać liczą sie tylko przepisy a nie zwierze :(, ale może skontaktuj sie z fundacja edano która współpracuje z nimi , nr tel do prezeski 885500022. Bo czy da się coś załatwić w tej sprawie bezpośrednio z kierowniczka schroniska nie wiem , ale zaproponuj może że jeśli by sie odnalazł właściciel ( w co wątpię ) to go od razu oddasz właścicielowi .

No najważniejsze widac dla kierwonictwa schroniska w Tychach żeby kotka "odeszła" w majestacie prawa :twisted: przecież każdy kierownik schroniska zdaje sobie sprawę jak wyglądają losy kociaków w schronie :( i normalny kierownik schroniska cieszyłby się że ktoś chce kotkę odzyskać :twisted: a kto na FB prowadzi schronisko w Tychach - wolontariusze czy kierowictwo schronu - chociaz chyba zadałam debilne pytanie :twisted:

A dzwonił tam ktoś od Was , a jeśli chodzi o FB to chyba raczej wolontariusze , ale pewności nie mam , żal kici bo nie wiadomo czy doczeka :(

Tak pół godziny rozmowy z dyrektorka i wczoraj godzina z pracownikiem. Nie ma szans na wydostanie, procedury i koniec. Kota prędzej zejdzie niż go wyciągiemy

fruciu

 
Posty: 1477
Od: Pt kwi 26, 2013 14:16

Post » Sob lis 23, 2013 0:17 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII PAMPERSY NA CITO rozm 6 POMOCY ...

fruciu pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
terenia1 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
Oj, będzie ciężko wycinając kicie z tyskiego schronu przed upływem kwarantanny, tam jak widać liczą sie tylko przepisy a nie zwierze :(, ale może skontaktuj sie z fundacja edano która współpracuje z nimi , nr tel do prezeski 885500022. Bo czy da się coś załatwić w tej sprawie bezpośrednio z kierowniczka schroniska nie wiem , ale zaproponuj może że jeśli by sie odnalazł właściciel ( w co wątpię ) to go od razu oddasz właścicielowi .

No najważniejsze widac dla kierwonictwa schroniska w Tychach żeby kotka "odeszła" w majestacie prawa :twisted: przecież każdy kierownik schroniska zdaje sobie sprawę jak wyglądają losy kociaków w schronie :( i normalny kierownik schroniska cieszyłby się że ktoś chce kotkę odzyskać :twisted: a kto na FB prowadzi schronisko w Tychach - wolontariusze czy kierowictwo schronu - chociaz chyba zadałam debilne pytanie :twisted:

A dzwonił tam ktoś od Was , a jeśli chodzi o FB to chyba raczej wolontariusze , ale pewności nie mam , żal kici bo nie wiadomo czy doczeka :(

Tak pół godziny rozmowy z dyrektorka i wczoraj godzina z pracownikiem. Nie ma szans na wydostanie, procedury i koniec. Kota prędzej zejdzie niż go wyciągiemy

Brak mi słów :evil: :evil: :evil: a pewnie nie jest zaszczepiona a wirusy szaleją :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lis 23, 2013 12:09 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Noemi kryzys - padaczka :(:(:(

Justa&Zwierzaki pisze:
phantasmagori pisze:O boże :( Wiadomo na jakim tle ta padaczka? Pewnie jeszcze nie wiadomo :(
Kilkadziesiąt minut to strasznie długo :(
Trzymam mocne :ok: :ok: :ok:
Trzymaj się Justyś :(

Nie wiadomo na jakim tle , to juz nie pierwszy taki atak , kilka mies temu tez miała , i tez był długi , ale nie az tak jak dziś :cry: :cry: :cry: Noemcia teraz śpi opatulona w kocyk wtulona w Gaje , a ja nie mogę nawet im teraz zrobić zdjęcia bo mi aparat w fonie .
Tak bardzo sie o nia boje , za godzinkę kolejna dawka leku .


Trzymam mocno kciuki!! jestem z Wami myslami!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Musi byc dobrze! :ok: :ok: :ok: :ok:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Sob lis 23, 2013 14:39 Re: TYSKIE MRUCZKI XIII Noemi kryzys - padaczka :(:(:(

Byłam dziś z Noemi u weta i na szczęście atak nie pozostawił żadnych powikłań , a drgawki mimo podania 2 krotnego hydroxyzyny trwały do 4 nad ranem , a silny atak ponad godzinę , było bardzo źle :( , teraz spi wyczerpana .
w przyszłym tygodniu musi mieć pobrana krew . Mamy przepisane relanium i w razie ataku mam jej podawać .
Wzięłam tez od weta ( na kreskę ) 6 kg urinary HD bo już sie skończyła :(
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 418 gości