Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.13

[kuba.kaczor13]

A ostatnio pannice obudziły się w naszym łóżku po obu stronach nóg Ewci .Grzeczne i spokojne

[Ewa L.]

A ostatnio pannice obudziły się w naszym łóżku po obu stronach nóg Ewci .Grzeczne i spokojne

Robią postępy

[Ewa L.]

Idę lulać bo jutro ciężki dzień - ostatnie pożegnanie.

[Ewa L.]

Dobranoc wszystkim

[Myszolandia]

jakie ostatnie pożegnanie ? bom nie czająca
To branocka

[agusialublin]

Dzieńdoberek z rana

U mnie standardowo mglisto za oknem od rana jestem na nogach, aż się sama sobie dziwię
Gumiś zbił dzisiaj dzbanek
Pysion przechodził sam siebie i o 4 rano łaził po głowie i lizał po buzi
A ja chyba musze skoczyć wypic kawkę

[mir.ka]

my już po spacerku, nakarmieniu stada i obsłużeniu maleństwa

witaj Ewciu

[Ewa L.]

jakie ostatnie pożegnanie ? bom nie czająca
To branocka

20 listopada zmarła moja kierowniczka z pracy. Wczoraj została spalona a dziś jest tradycyjny pogrzeb w Nowosolnej.Może nie była zbyt uroczym człowiekiem ale na pogrzeb nie wypada nie iść.Tak więc jadę do Nowosolnej na ostatnie pożegnanie.

[Ewa L.]

my już po spacerku, nakarmieniu stada i obsłużeniu maleństwa

witaj Ewciu

Witaj Mireczko!
My też obrobione.

[mir.ka]

widziałaś Rudzika?

[Ewa L.]

Dzieńdoberek z rana

U mnie standardowo mglisto za oknem od rana jestem na nogach, aż się sama sobie dziwię
Gumiś zbił dzisiaj dzbanek
Pysion przechodził sam siebie i o 4 rano łaził po głowie i lizał po buzi
A ja chyba musze skoczyć wypic kawkę

Doberek Agusia!
Nie zgłosiłaś Gumisiowego brzusia do konkursu to masz Kara cię spotkała i Gumiś potłukł dzbanek
U nas też mglisto ale dość ciepło. I dobrze bo nie uśmiechało mi się żeby mnie wygwizdało na cmentarzu.

[Ewa L.]

widziałaś Rudzika?

Tak - śliczny maluch. Masz go w domu?

[agusialublin]

jakie ostatnie pożegnanie ? bom nie czająca
To branocka

20 listopada zmarła moja kierowniczka z pracy. Wczoraj została spalona a dziś jest tradycyjny pogrzeb w Nowosolnej.Może nie była zbyt uroczym człowiekiem ale na pogrzeb nie wypada nie iść.Tak więc jadę do Nowosolnej na ostatnie pożegnanie.

To ta co zalała klawiaturę kawą?

[Ewa L.]

Do trocinkowego żwirku nasypałam troszkę bentonitu na wierzch i podziałało. Zuzia zrobiła siusiu do nowego żwirku
Pola nadal wejdzie , grzebnie i idzie się załatwić do bentonitowego.

[Ewa L.]

jakie ostatnie pożegnanie ? bom nie czająca
To branocka

20 listopada zmarła moja kierowniczka z pracy. Wczoraj została spalona a dziś jest tradycyjny pogrzeb w Nowosolnej.Może nie była zbyt uroczym człowiekiem ale na pogrzeb nie wypada nie iść.Tak więc jadę do Nowosolnej na ostatnie pożegnanie.

To ta co zalała klawiaturę kawą?

Tak to właśnie ta. Miała 66 lat.15 października wieczorem wychodząc z pracy zasłabła.Zabrali ją do szpitala i okazało się że pękł jej tętniak.18 października operowali ją. Już było dobrze a 19 listopada upadła w domu i rozszczelnił jej się kolejny tętniak który mieli operować za 2 - 3 mieś. Tego już nie przeżyła i 20 listopada rano zmarła.