KOCIA CHATKA zaprasza do nowego wątku

"Dobry wieczór,
W załączniku znajdą Państwo zdjęcia Roni, która jako Lola od miesiąca umila nam życie. Kotek jost coraz mądrzejszy, niesamowicie szybki i uroczy. Jest już pełnoprawnym członkiem naszej rodziny. Nasze mieszkanie nie ma przed nią już żadnych tajemnic, ba o niektórych skrytkach nawet my nie mieliśmy pojęcia.
Pozdrawiamy,
Kasia, Łukasz i Lola K."

I jakieś pozytywny koniec dnia tymi zdjęciami. Super się mają kociaki. Przynajmniej one.

Mam wrażenie, że Gandi/Misiek w końcu trochę przytył

Nasza malutka Roni/Lola szybko rośnie, niedawno mieściła mi się na dłoni :1luvu:

Super domki :piwa:

Wielka prośba do sąsiadów.
Mojemu synowi zginął w Warszawie kot.
https://www.facebook.com/groups/ZaginioneWarszawa/
Poudostępniajcie w swoim środowisku proszę.

Wezmę dyżur jutro rano, bo chyba nie jest obsadzony.

Dopiero teraz dotarłam do sieci. Dyżur ok, koty zrobiły jedną wielką rozpierduchę (gąbki, worki, ęczniki papierowe były wszędzie

), tylko jedna rzecz mnie zdziwiła - boks Nuki był otwarty jak przyszłam a ona/on "na wolności" - przyznam że rano tylko pobieżnie przejrzałam wątek żeby się zorientować po tych paru dniach, ale nie znalazłam nic na ten temat. Nie brałam się za łapanie z wiadomych względów.

» Pt lis 22, 2013 21:57 Re: nie pisać nowy watek

Grafik dyżurów 18.11.-24.11.
18.11. pon. rano Ania wiecz. Teresa
19.11. wtorek rano Mirka wiecz. Teresa
20.11. środa rano Beatka wiecz. Mara
21.11. czwartek rano Marta wiecz. Teresa
22.11. piątek rano Ania wiecz. Kasia
23.11. sobota rano Marta wiecz. Agata
24.11. niedziela rano brak wiecz. Agata

» Pt lis 22, 2013 22:00 Re: nie pisać nowy watek

Grafik dyżurów 25.11.-01.12.
25.11. pon. rano Ania wiecz. brak
26.11. wtorek rano brak wiecz. brak
27.11. środa rano Ania wiecz. brak
28.11. czwartek rano brak wiecz. brak
29.11. piątek rano Ania wiecz. brak
30.11. sobota rano brak wiecz. brak
01.12. niedziela rano brak wiecz. brak

Mamy nowych lokatorów na zdrowej:

1. szylkretka numer czipa 0022 Krysiaczek książeczka zdrowia jest kotka odrobaczona , odpchlona, zaczipowana, wysterylizowana, zaszczepiona
2. 0070 - biało czarny - do wyjaśnienia nie wiem czy kocurek czy kotka, książeczki brak
3. 0055 czarny kocurek na stronie schroniskowej opisany czarny dziczek, ale to żaden dziczek , wykastrowany zaszczepiony brak książeczki są zdjęcia na schroniskowej
4. 0058 biało-czarna kotka DEMI brak książeczki są zdjęcia na schroniskowej

mrymry pisze:Dopiero teraz dotarłam do sieci. Dyżur ok, koty zrobiły jedną wielką rozpierduchę (gąbki, worki, ęczniki papierowe były wszędzie ), tylko jedna rzecz mnie zdziwiła - boks Nuki był otwarty jak przyszłam a ona/on "na wolności" - przyznam że rano tylko pobieżnie przejrzałam wątek żeby się zorientować po tych paru dniach, ale nie znalazłam nic na ten temat. Nie brałam się za łapanie z wiadomych względów.

Aniu wczoraj z Terenią wypuściłyśmy Nuki na wolność, żeby się spróbowała zintegrować z resztą towarzystwa, bo sama w boksie tak niemrawo wyglądała

terenia1 pisze:Mamy nowych lokatorów na zdrowej:

1. szylkretka numer czipa 0022 Krysiaczek książeczka zdrowia jest kotka odrobaczona , odpchlona, zaczipowana, wysterylizowana, zaszczepiona
2. 0070 - biało czarny - do wyjaśnienia nie wiem czy kocurek czy kotka, książeczki brak
3. 0055 czarny kocurek na stronie schroniskowej opisany czarny dziczek, ale to żaden dziczek , wykastrowany zaszczepiony brak książeczki są zdjęcia na schroniskowej
4. 0058 biało-czarna kotka DEMI brak książeczki są zdjęcia na schroniskowej

Wieczorny dyżur spokojny, miałam wrażenie, że przede mną ktoś był i posprzątał

Kotom na zdr. Dołożyłam jedzenia, jedna białoczarna kicia mnie powitała w drzwiach i kazała się głaskać, szylkretka obserwowała mnie z góry, a pozostałe czarne i czarnobiałe przytulone siedziały w koszu w wolierze. Dla czarnego bezdomniaka zostawiłam zaczętą puszkę z biedronki w przedsionku kw.
Wyadoptowałam Groszka, mam nadzieję, że tym razem na stałe. Myślę o wzięciu kolejnego tymczasa, dziewczyny zaproponowały Miłka, ale wezmę go dopiero jutro po pracy, bo dziś nie jechałam po dyżurze do domu.

Miłek jest cudny i na pewno zasługuje na tymczas, tyle przeszedł, myślę że znajdzie niedługo domek, bo jest bardzo kochany. Ja się zastanawiam, czy nie będzie niedługo potrzebny tymczas dla Reni, nie wiem czy ten kolega fruciu będzie chciał ją zostawić na dłużej. Mam nadzieję, ze tak, ale rożnie to może być, oby Renia nie musiała wracać do Chatki :oops:

Umowa była na 2 tygodnie

Myślę tez o Stefci, kotka jest już zdrowa, teoretycznie może wracać ze szpitalika, za który płacimy :oops:

Ona wymaga jeszcze trochę oswajania, boję się że w Chatce znowu będzie się gdzieś kitrać po kątach i trudno będzie taką wyadoptować. Takie mam nieśmiałe propozycje do przemyślenia tymczasa :oops:

Tak czy inaczej będzie super jak ktoś będzie miał DT :ok: