Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 17, 2013 22:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Nie to nie była ta sama Kicia,
dzisiaj Panie po tę właściwą przyszły, i po dłłłłługich poszukiwaniach,
odnalazła się i pojechała do domu :ok: :ok:
była jeszcze nie opisana.

poza nią do domku pojechała jeszcze
srebrna kicia (też nie opisana)
Miluś z 3

i wiadomości z domu od Marakesz i jej małego towarzysza :ok: :
Szanowna Pani Tatiano

Pragnę poinformować, że po tygodniu jest już całkiem dobrze. Maluch oczywiście jest u siebie od pierwszej sekundy - przylepa, łobuz, słodkości. Marakesz przeszła trudne chwile przez 2 doby ale teraz głownie śpi- kaloryfery, parapety z kocykami, to jej królestwo. Zaczęła się myć. Pięknie korzysta z kuwety i ma potężny apetyt. Z maluchem czasami się ganiają, czasami figlują ale widać, że w niej zamarły te proste przyjemności kociego życia. Dobrze reaguje na zabawki - choć jeszcze nie całkiem z nich korzysta. Ale na Boga to dopiero tydzień. Każdy ma to co lubi: ona spokój ja pieszczocha do zabawy. Cieszę się bo podchodzi do ręki ze smakołykiem choć trzeba go podrzucić, żeby zjadła. Mam nadzieję, że bedzie coraz swobodniejsza

Pozdrawiamy Agnieszka i Julka
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 17, 2013 22:28 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

ruru dziękuję :1luvu:
myślę, że to właśnie te panie przyszły, które napisały to ogłoszenie
czyli wszystko dobrze się skończyło :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 19, 2013 21:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

dziś dostałam mail z mojego ulubionego Domku :1luvu: :1luvu: ,
który 2 lata temu adoptował kocie nieszczęście, po zmarłym Panu
Jacusia- Janusz który adoptował Jacusia, wyprowadził Kotka z poważnej alergii pokarmowej,
trwało to niemal rok, ale zakończyło się całkowitym sukcesem,
a Janusz stał się prawdziwym ekspertem ds. alergii (gdyby ktoś potrzebował porady, to tylko do Janusza :ok: )
dziś Jacuś w niczym nie przypomina tego wciśniętego w posłanko, znikającego, kociego nieszczęścia....
jest przewspaniałym, pięknym, szczęśliwym kotem, sami zobaczcie:
Za dwa dni- 22 listopada mija dwa lata jak Jacuś trafił do mojego domu. Jacuś jest cudownym kotusiem, teraz już się otworzył całkowicie i jest kochanym miziakiem. Lubi wylegiwać się na kanapach, parapecie jeśli akurat świeci słonko. Najbardziej lubi bawić się myszkami oraz piórkami. I najważniejsze- odpowiednia dieta skutkuje tym że Jacuś nie ma nawrotów alergii pokarmowej.

Pozdrawiamy J&J
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 19, 2013 21:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Pamiętam Jacusia i ten domek!!! Jak cudownie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i proszę - jak komuś zależy na przyjacielu - to wszystko można przezwyciężyć :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 20, 2013 19:27 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

No to ja się pochwalę Apolonią ( obecnie Pola) była adoptowana ze schroniska w marcu 2012. Pola była cała w ranach, po wnikliwych badaniach okazało się ,że jest to eozynofilowe zapalenie skóry, zostało wdrożone leczenie, dziś Pola dostaje jeszcze leki ale w minimalnych ilościach i mamy nadzieje ,że leki zostaną już niedługo w ogóle odstawione. Ostatnio były robione badania ( bo to niestety sterydy) i jest ok. Pola to cudna kotka z cudnym charakterem , kocia arystokracja, wzięcie jej ze schroniska to była jedna z najlepszych decyzji jaką mogliśmy podjąć. Kicia miała 4 lata i była chora, cóż za radość , że udało się jej pomóc i 4 lata to przecież młode kocie , które za serce człowieka oddaje tak samo serce a może nawet więcej niż maluch , który właściwie nic nie pamięta. Dziękuję za Polę bo to cudna kicia. Zdjęcia poproszę Magicmade lub Ruru bo ja nie potrafię wkleić sorry.Dziewczyny czy mogę Wam je przesłać do wklejenia?

anka22

 
Posty: 508
Od: Wto wrz 09, 2008 11:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 20, 2013 19:42 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

anka22 pisze:No to ja się pochwalę Apolonią ( obecnie Pola) była adoptowana ze schroniska w marcu 2012. Pola była cała w ranach, po wnikliwych badaniach okazało się ,że jest to eozynofilowe zapalenie skóry, zostało wdrożone leczenie, dziś Pola dostaje jeszcze leki ale w minimalnych ilościach i mamy nadzieje ,że leki zostaną już niedługo w ogóle odstawione. Ostatnio były robione badania ( bo to niestety sterydy) i jest ok. Pola to cudna kotka z cudnym charakterem , kocia arystokracja, wzięcie jej ze schroniska to była jedna z najlepszych decyzji jaką mogliśmy podjąć. Kicia miała 4 lata i była chora, cóż za radość , że udało się jej pomóc i 4 lata to przecież młode kocie , które za serce człowieka oddaje tak samo serce a może nawet więcej niż maluch , który właściwie nic nie pamięta. Dziękuję za Polę bo to cudna kicia. Zdjęcia poproszę Magicmade lub Ruru bo ja nie potrafię wkleić sorry.Dziewczyny czy mogę Wam je przesłać do wklejenia?


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 20, 2013 20:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

tak, oczywiście Aniu, przyślij- tatianacze@wp.pl - z przyjemnością wstawię

dziś odszedł Wielkie Czarny Mefisto...
do zobaczenia wspaniały Kocie [']
Obrazek

przybyła morelowa persica
Obrazek

do DT pojechały 3 koty po zmarłej Pani-
wielkie dzięki Aga, to dla nich być albo nie być- one popełniały samobójstwo z rozpaczy
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 20, 2013 20:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

anka22 pisze:No to ja się pochwalę Apolonią ( obecnie Pola) była adoptowana ze schroniska w marcu 2012. Pola była cała w ranach, po wnikliwych badaniach okazało się ,że jest to eozynofilowe zapalenie skóry, zostało wdrożone leczenie, dziś Pola dostaje jeszcze leki ale w minimalnych ilościach i mamy nadzieje ,że leki zostaną już niedługo w ogóle odstawione. Ostatnio były robione badania ( bo to niestety sterydy) i jest ok. Pola to cudna kotka z cudnym charakterem , kocia arystokracja, wzięcie jej ze schroniska to była jedna z najlepszych decyzji jaką mogliśmy podjąć. Kicia miała 4 lata i była chora, cóż za radość , że udało się jej pomóc i 4 lata to przecież młode kocie , które za serce człowieka oddaje tak samo serce a może nawet więcej niż maluch , który właściwie nic nie pamięta. Dziękuję za Polę bo to cudna kicia. Zdjęcia poproszę Magicmade lub Ruru bo ja nie potrafię wkleić sorry.Dziewczyny czy mogę Wam je przesłać do wklejenia?

pewnie
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lis 20, 2013 23:08 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Mefisiu ja nadal nie chce w to wierzyć :cry: :cry: (*)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw lis 21, 2013 9:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Ta persiczka - cudna...ale chyba ktoś szuka takiego kota, nie była przecież bezdomna :(

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Czw lis 21, 2013 10:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

ruru pisze:dziś odszedł Wielkie Czarny Mefisto...
do zobaczenia wspaniały Kocie [']
Obrazek


Matko, co się stało ? :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 21, 2013 11:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Już raz pisałam jak mi strasznie smutno a teraz jeszcze raz patrzę na to smutne pysio i łzy same lecą po policzkach. A tej " pani" od burasia życzę, żeby nakichała na syna i żeby on wywalił ją do domu starców

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Pt lis 22, 2013 14:57 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

ruru ja bym potrzebowała jakby Janusz był chętny podzielić się swoim doświadczeniem.
Ja też mam Jacusia ze schroniska (ten czarno biały, teraz Tygrys), wzięty jakieś 2,5 roku temu i też chyba ma alergię pokarmową, cały czas mu futro wyłazi i nerwowo się liże. Leczyłam go na grzybicę, dostawał jakieś tabletki na skórę, kupiłam mu karmę dla alergików Royala i nic :(
Może Janusz pomoże :|

ruru pisze:dziś dostałam mail z mojego ulubionego Domku :1luvu: :1luvu: ,
który 2 lata temu adoptował kocie nieszczęście, po zmarłym Panu
Jacusia- Janusz który adoptował Jacusia, wyprowadził Kotka z poważnej alergii pokarmowej,
trwało to niemal rok, ale zakończyło się całkowitym sukcesem,
a Janusz stał się prawdziwym ekspertem ds. alergii (gdyby ktoś potrzebował porady, to tylko do Janusza :ok: )
dziś Jacuś w niczym nie przypomina tego wciśniętego w posłanko, znikającego, kociego nieszczęścia....
jest przewspaniałym, pięknym, szczęśliwym kotem, sami zobaczcie:
Za dwa dni- 22 listopada mija dwa lata jak Jacuś trafił do mojego domu. Jacuś jest cudownym kotusiem, teraz już się otworzył całkowicie i jest kochanym miziakiem. Lubi wylegiwać się na kanapach, parapecie jeśli akurat świeci słonko. Najbardziej lubi bawić się myszkami oraz piórkami. I najważniejsze- odpowiednia dieta skutkuje tym że Jacuś nie ma nawrotów alergii pokarmowej.

Pozdrawiamy J&J
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Sob lis 23, 2013 20:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

wysłałamadresik na pw :ok:

Noska (jeden z 3 kotów po zmarłej Pani w DT u Agi) okazała się być chłopczykiem
i od dziś nazywa się Kioto :ok: :ok:
ObrazekObrazek[/quote]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 24, 2013 1:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Zrobię ogłoszenia białemu smutnemu ze szpitala drugi boks od okna, nzwalam go Lord, trikolorce Koko, (klatka koło pokoju pań). Miałam zrobic miłemu olbrzymowi z trójki nazwałam go Barnie, ale dziś poszedł do domu.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 109 gości