Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 21, 2013 9:45 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Dzięki :-) ale do pierwszego postu też - proszę :kotek: bo za chwilę ten znowu będzie gdzieś w środku...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lis 21, 2013 9:48 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Nie umiem przekleić tak żeby sie zapisała kod a anie obrazek :crying: :oops: Zaznaczyłam czerwonym gdzie on jest, ten banerek..
Jak mnie kto nauczy to zmienię, bo jak sama zacznę szukać opcji, to mi zejdzie dłuuugo :twisted:
Dzięki gpołomska - nie pomyślałam.

edit:
właśnie nie umiem przeklajać postu z różnych miejsc np. z jednego wąta do drugiego..Umie ktoś??
Ostatnio edytowano Czw lis 21, 2013 9:59 przez morelowa, łącznie edytowano 1 raz
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 21, 2013 9:53 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Idę zaraz powkładać ludziom w skrzynki ulotki - może jeszcze ktoś nie wie...
To korzystanie od początku przez Melę z kuwety, czyste futerko, w sensie bez obcych, miziactwo - ciąle mi wskazują na domowego kota.
Ale - to kot :mrgreen: a z takim to nigdy nic nie wiadomo :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 21, 2013 10:03 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

To, lęk przed innymi kotami (będącymi w bezpiecznej odległości i lekko zaciekawionymi), oraz jeszcze coś. Wczoraj Mela przy pieszczotach wylała wodę z miseczki - zwiała wtedy za kibelek i wyglądała na przestraszoną możliwymi konsekwencjami. Wodę wytarłam, gadając do niej spokojnie i beztrosko, pogłaskałam kicię, ale nie zaczęła się odprężać tak szybko jak zwykle. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lis 21, 2013 10:12 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Żeby się wkleił kod a nie obrazek, to musisz użyć przycisku Code i wkleić do środka ;) ale zrobić Ci coś, co wystarczy po prostu przekleić do pierwszego posta :-)

Kod: Zaznacz cały
[code][url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=10246040#p10246040][img]http://images63.fotosik.pl/380/399ed363385f6faamed.jpg[/img][/url][/code]
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw lis 21, 2013 12:45 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Dzięki wielkie :D
Czy to trzeba iść na studia? czy może wystarczy google?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 21, 2013 12:54 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Wystarczy google - np. Wiki ;)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lis 22, 2013 9:08 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Mela ma się całkiem nieźle - okazuje się że oprócz Bozity Smilla też jest OK (rozwodniona nieco). Mięso - nawet wołowe - jest absolutnie niejadalne. Strupek z brody ładnie zszedł, na szyciu nie widać żadnych problemów, za to obok noska pojawiła się druga, podobna do pierwszej zmiana. Dla niej wszelkie zabiegi są stresujące (włącznie z otarciem papierem oślinionej bródki), ale trzeba.
Zdjęć niestety nie zrobiłam bo właścicielka aparatu pojechała do swojego taty :( . Ale jak tylko się uda pożyczyć aparat to zrobię. Bo jazda z naszym do naprawy tak jakoś ciągle się odwleka :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 22, 2013 9:28 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Biedna kicia :-(
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lis 22, 2013 10:09 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Szkoda, że nie chce jeść mięsa.. Może się nie zna :?
Martwić się tymi zmianami prawdopodobnie grzybiczymi? Nigdy nie miałam do czynienia bezpośrednio; nie wiem jak się leczy - w sensie opanowania. Czy na takie zmiany - poza oczywiście konkretnym lekiem - może pomóc/złagodzić olejek dziurawcowy? Czy grzyb może być stresowy? Z osłabienia organizmu wyniknąć?

MOże jak się przekona, że nic jej nie grozi z Twoje strony złego , to się oswoi z zabiegami? [Migdał się nie oswoił :twisted: można go wytłamsić i pocałować, ale nic nie robić pielęgnacyjne :roll: ]
A jakby jej jakiegoś uspokajacza dać? Ale pewnie nie masz?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 22, 2013 10:55 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Grzyb - a czy to na pewno? O Magnolce już w schronie mówili o grzybie (bo inne koty miały), a w labie nic przez miesiąc nie wyhodowano; może być na tle hormonalnym, nerwowym, pokarmowym lub nawet nużyca . Poza tym jeśli to naprawdę grzyb (lub nużyca), to podstawą jest podnoszenie odporności (90% kotów ma zarodniki grzyba na futrze, ale nie maja objawów po prostu); w stanie ciężkim podaje się leki (unikać ketokonazolu, bo zajeżdża wątrobę), ale czasami wystarczy przemywanie np. imaverolem. Stres też obniża odporność.

Co do nie znania się na mięsie... dzieci też jak się nauczą jeść cukierki, to nie bardzo chcą warzywka - wszystko kwestia przyzwyczajenia. Ten kot był na karmach komercyjnych - dopóki nie zaczął chorować... opiekunka 3 miesiące uczyła go jeść mięso, a kolejne sporo czasu poświęciła na naukę jedzenia mięsa suplementowanego... jak widać na zdjęciu z linku - dzisiaj radzi sobie świetnie (tam jest martwa "ofiara", ale podana w całości). Mokate od pierwszego dnia nie chciała ani chrupek, ani puszeczek (nawet fast foodów) - dopiero jak dostała mięsko... tylko to była młoda kotka, która zaliczyła szkołę przetrwania na ulicy.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lis 22, 2013 13:53 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Mam Calm Aid w żelu, ale podawanie dopyszczne może być dla Meli stresujące.
Ten grzybek (?) jest na tyle mały, że podawanie dopyszcznie lekarstw na niego, byłoby strzelaniem do wróbla z armaty. Fungiderm na zmianę powinien dać radę (mam). Mogę jej dodawać "ludzki" betaglucan do mokrego, bo nie chcę jej stresować a obawiam się, że kociego immunodolu nie ruszy bez przymusu.
Miziamy się i jest wtedy świetnie. Na posiłki zdejmujemy kołnierz - chyba że nie zdążymy i jest zjedzone zanim wrócimy po nałożeniu do wszystkich misek. Aha, Mela jak śpi to chrapie. Czy to może być ze względu na brak zębów? Bo żadnych oznak kk nie ma.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 22, 2013 14:09 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Chrapanie to może być coś, co pozostało po dawno przebytym kk, który lubi zdeformować wnętrze nosa (Magnolia przez to chrapie).

Jeśli nie jest pewne, że to grzyb /jeden chyba tylko gatunek świeci pod lampą Wooda, ale ten najbardziej pospolity/ i małe te zmiany, to beta glukan powinien wystarczyć w zupełności (Magnolii akurat najlepiej pomagało 50mg, czyli 1/4 kapsułki 200mg tego z laboratoriów natury); immunactiv balance też był OK - zawartość można mieszać z karmą.

Co do Calm Aid - ma benzoesan sodu i kilka innych rzeczy, których kocia wątroba mocno nie lubi. A jak na siłę, to będzie ze sporym prawdopodobieństwem skutek odwrotny do zamierzonego.

Głaskanie itd. może nie działa tak szybko, ale nie ma skutków ubocznych. Podobnie jak zabawy piórkami na wędce - to naprawdę potrafi zdziałać cuda w leczeniu stresu u kota: tylko wymaga więcej wysiłku niż podanie tabletki czy żelu. Swego czasu kupiłam Magnolce w Castoramie kocimiętkę w doniczce - nie szaleje po tym, ale się rozluźniła, bo kocimiętka na wiele kotów nie tyle działa pobudzająco, co jako antydepresant (zjada jej listki czasami). Możesz też spróbować aromaterapii - trochę rumianku i tymianku zalać wrzątkiem, a jak dobrze naciągnie (z 15 minut pod przykryciem), to możesz gazę namoczyć i dać w pobliżu miejsca, gdzie lubi siedzieć (Mokate to bardzo uspokajało, bo gdy była mocno chora pod koniec, to wszystko ją już stresowało).

Tutaj jest sporo o stresie (tylko kawałek o barfie) i jego rozładowywaniu w sposób skuteczny, a nie tylko poprzez zakrywanie objawów. Taki krótki cytacik:
I teraz staje się chyba jasne, że stres u kotów (u ludzi zresztą też) może zostać rozładowany w naturalny sposób jedynie poprzez duży wysiłek fizyczny, zastępujący walkę i ucieczkę. Nie jakieś cudowne pigułki chemiczne, mikstury, prądy, kropelki itp. To wszystko ma za zadanie jedynie bardziej ogłupić organizm i zamaskować objawy stresu, a nie pokonać go. Ja może jestem nienormalna, ale zawsze uważam, że konieczność użycia jakiejkolwiek chemii (farmaceutyku) jest moją porażką i szukam źródeł problemów w naturze organizmu, a sposobów ich rozwiązania w naturalnym środowisku i sposobie życia przed nastaniem cywilizacji.


Magnolia to z początku był mega strachulec (namiastkę całości zjawiska opisałam tutaj); bez jakichkolwiek wspomagaczy (moja wet też jest ich przeciwnikiem o ile stres nie jest tak koszmarny, że zagraża życiu zwierzaka) teraz jest kotem, który "rządzi w domu". Zresztą wiesz po Fionie, ile robi czas i dobra opieka... chemia i "leczenie" objawowe to zawsze ostateczność, jak walka z przyczyną jest niemożliwa lub przyczyny nie da się zidentyfikować.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt lis 22, 2013 15:59 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

Gpolomska - czy można do Ciebie jakoś po imieniu? :D
Sporą wiedzę masz .

Moja biedna, mała kicia :(
Jak ona wygląda w tym stresie, Alienorku?. Tzn to jakoś trwa i nie pozwala jej sie odprężyć, czy jak u Migdała, który kopie, gryzie, walczy o życie i ucieka do nory, ale po odpuszczeniu zachwuje się jakby nic nie było - luz.
Widać, że się boi?
Żeby tak mogła być w domu, gdzie ktoś miałby czas dla niej i był spokój.
Zaniosłam dziś ulotki, ale to jest ostatni mój 'podryg' na temat. Nie wierzę, że skoro nikt nie szukał, mimo ogłoszeń, rozpowiadania itp. opiekun się znajdzie. Może zresztą wcale go nie miała, tylko taka inteligentna, że zna kuwetę np. ?

Ludzki beta glukan też dawałam do jedzenia i jakoś nie zauważały. A na kocimiętke praktycznei nie reagują. Trochę na walerianę, Migdał się 'tarza' przez chwilę w piłeczce :mrgreen:
Z tymi ziółkami to dobry pomysł i przyjemny przy okazji.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25790
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 22, 2013 16:07 Re: Rekomendacja:ponad 10 lat, bez zębów, bez jednej łapy-Op

G to od Grażyna ;) można po imieniu jak najbardziej ;)

Co do wiedzy - tutaj się dowiesz, skąd taka silna chęć jej zdobywania i dlaczego innych - czasami wręcz nachalnie - tą wiedzą uszczęśliwiam.

Magnolia tylko żywą kocimiętkę zauważa - suszonej itd. nie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości