Przytoczę mail jaki dostałam od właściciela.
,,Koty pochodzą z jednego miotu – rodzeństwo, oba wykastrowane. Mają skończone 2 lata.
KOCUR – imię Georg, rudy kolor, kot przytulanka, podąża za swoim właścicielem jak cień – tam gdzie Pan/i tam on, lubi uczestniczyć we wszystkich wykonywanych czynnościach w domu, wierny, uwielbia się głaskać, bawić wędką, posiada również dominujące cechy przywódcy.
KOTKA – imię Dziunia, szyrkletka, łagodna, delikatna, opiekuńcza, uwielbia się bawić, siedzieć w wannie i patrzeć na spadające krople wody z kranu, aportuje myszkę jak pies, przywiązana do właścicieli.
Oba koty korzystają z kuwety (należy ją sprzątać codziennie). Jedzą tylko suchy pokarm z Royal Canin dla Maine Coon. Od czasu do czasu dostawały plasterek szynki lub jakiś smakołyk. Piją tylko wodę. Uwielbiają spać z właścicielami w łóżku. Trzeba je czesać. Koty nie są nauczone wychodzenia na zewnątrz, są to tzw. koty domowe. Nigdy nie miały styczności z małymi dziećmi i innymi zwierzętami.
Koty posiadają wszystkie niezbędne szczepienia wraz z książeczkami zdrowia.
Aby koty czuły się komfortowo w nowym domu dodatkowo oddajemy całą wyprawkę: trzy duże drapaki, dwa legowiska, zabawki, transporter, kuweta, miski. Należy także przez miesiąc czasu korzystać z dyfuzora (kocie feromony), które pomogą zaaklimatyzować się w nowym miejscu i kontrolować niepożądane zachowanie. ''





Właściciel chcę aby koty dalej mieszkały razem.