Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi [']....

[Agulas74]

Dopiero tu zajrzałam... taki cudowny kot i taki smutny...

Nie chce się wierzyć...

[Goyka]

Jak to sie stało ???? Czy wiadomo co było przyczyna ???? Nie mogę w to uwierzyć nie dociera to do mnie

[dalia]

bardzo mi przykro

[ankacom]

[tamiss]

Mefisto [*]

[atla]

nie tak miało być... bardzo smutno... [']

[felusia]

do widzenia Mefi[']

[ruru]

Mefi wczoraj rano z trudem oddychał,
dusił się, nie było szans na ratowanie,
Pani Doktor podjęła jedyną możliwą decyzję
skrócenia cierpienia
Mefiś zasnął
sekcja zwłok wykazała
nieodwracalne zmiany w oskrzelach i płucach
i całkowicie stłuszczoną wątrobę,
zmiany były też na nerkach
Mefi nie miał szans

Bardzo wszystkim chciałam podziękować
za ciepłe myśli i wsparcie dla niego-
nie odszedł anonimowo, tyle osób o nim myślało...
Szczególnie dziękuję bettysolo, która od pierwszej chwili
go pokochała, zaoferowała dom i nic, żadne trudności zdrowotne nie były dla niej przeszkodą...
Mefi miał już dom, który na niego czekał,
niestety, los miał inne plany

[czarnekoty123]

nie pierwszy kot w ostatnim okresie, który tak odszedł, bo nagle został bezdomny i w sekcji taki sam obraz... straszne to

[Goyka]

strasznie przykre, tym bardziej że taki los zgotował mu człowiek śpij spokojnie Mefisiu

[Wasylisa]

Biedactwo... [*]

[ewa_mrau]

...

[czarnekoty123]

Jakim pacjentem w Pana odczuciu jest kot?

prof. hab. n. wet. Roman Lechowski: Niełatwym. Jest oszczędny w okazywaniu objawów, niechętnie przyjmuje leki doustne. Czasem wydaje się, że rokowania są fatalne, a pacjent sobie nieźle radzi; z kolei wydawałoby się, że wszystko jest na dobrej drodze, a jednak się nie udaje. Chyba rzeczywiście kot ma siedem żywotów i nigdy nie wiemy, na jakim etapie jest w danej chwili – jest nieprzewidywalny.

Pozostaje kochać futerka, póki są z nami i starać się dawać im to, co najlepsze, bo nigdy nie wiadomo, czy jutro nadal z nami będą...



Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
naszego żalu
wspomnienie

[bettysolo]

Szczególnie dziękuję bettysolo, która od pierwszej chwili
go pokochała, zaoferowała dom i nic, żadne trudności zdrowotne nie były dla niej przeszkodą...
Mefi miał już dom, który na niego czekał,
niestety, los miał inne plany

Ruru ja też dziękuję za opieką nad Mefistem
Za to ze ktoś się nad nim pochylił i ratował na tyle na ile się dało
Bardzo boleję nad tym że zły los miał inne plany od nas ........