Przeżyła niestety bo przyszła 10 minut temu a ja właśnie przeczytałam o maleńkiej kici: viewtopic.php?f=1&t=158478&p=10264595#p10264595 I mam ochotę wielokrotnie zamordować tego co jej to zrobił
Też ryczę Perełeczka zrobiła kupkę i dałam jej całą miseczkę suchego i odkłaczacz na palcu, dzielny kotek ładnie zlizuje, lubi. No nie mogę jak ja ją kocham
Perełeczka wita porannie. Zdążyła już pokołtunić moje świeżo pościelone łóżko, zjeść kawałek ogórka, próbować zlizać mi z rzęsy tusz i zamordować mysię eliankową. Teraz chodzi i miaukoli o jedzenie, mimo że ma całą miskę suchego. Ale rano przynajmniej się potuliła i pobarankowała, więc ma wybaczone