Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 20, 2013 15:44 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

ASK@ pisze:
mimbla64 pisze:Alysia czemu kotek miał usuwane zęby mleczaki?

ja sobie skojarzyłam ten zabieg z nadmiarem zębów w paszczęce. Mleczaki jeszcze siedzą a stałe już wychodzą. Może się mylę.



dokladnie tak bylo... przy kastracji (narkoza) usunieto od razu nadmiar szczescia z paszczeki... :D

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 20, 2013 16:03 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

ogloszenia juz sie ukazaly dzis rano - CatAngel :1luvu: :1luvu:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 20, 2013 20:31 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

alysia pisze:ogloszenia juz sie ukazaly dzis rano - CatAngel :1luvu: :1luvu:

to potrzymam :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lis 20, 2013 20:43 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

trzymam za kociaka. Jestem przepełniona "kocim szczęsciem" i nie mogę pomóc ale ogloszenia powinny przynieść rezultaty szybko. powodzenia :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lis 20, 2013 22:03 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

koteczekanusi ma jakis chetny domek,ale ogolnie wychodzacy...?

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 20, 2013 22:37 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Czarna puma pisze:koteczekanusi ma jakis chetny domek,ale ogolnie wychodzacy...?



Czarna pumo, moj tymczasik jest z cmentarza, kilka miesiecy zyl miedzy grobami. Teraz u mnie mieszka w 4-ech katach, moj domek tymczasowy nie jest wychodzacy...

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lis 20, 2013 23:34 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

alysia pisze:
Czarna puma pisze:koteczekanusi ma jakis chetny domek,ale ogolnie wychodzacy...?



Czarna pumo, moj tymczasik jest z cmentarza, kilka miesiecy zyl miedzy grobami. Teraz u mnie mieszka w 4-ech katach, moj domek tymczasowy nie jest wychodzacy...

Moze napisz konkretnie do Koteczekanusi,bo to ona reklamuje ten domek...,a z tego zrozumialam kot nie musialby na sile wychodzic jesli nie chce???

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 20, 2013 23:59 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Czarna puma pisze:
alysia pisze:
Czarna puma pisze:koteczekanusi ma jakis chetny domek,ale ogolnie wychodzacy...?



Czarna pumo, moj tymczasik jest z cmentarza, kilka miesiecy zyl miedzy grobami. Teraz u mnie mieszka w 4-ech katach, moj domek tymczasowy nie jest wychodzacy...

Moze napisz konkretnie do Koteczekanusi,bo to ona reklamuje ten domek...,a z tego zrozumialam kot nie musialby na sile wychodzic jesli nie chce???



juz napisalam, dzieki :D

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lis 21, 2013 13:59 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

podrzucę gnojka na górę.
Co tam u małego słychać?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lis 21, 2013 13:59 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Poproś może o fb (w tytule np)
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lis 21, 2013 14:54 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Gnojek zeszlej nocy mial cwiczenia bojowe. Zdaje sie, ze najwyzszy stan gotowosci. Chyba przeprosze sasiadow z dolu, bo dawal ostro (zwlaszcza granat grzechoczacy, turlany po podlodze w szale niebywalym mogl spedzic sasiadom sen z oczu). Poza tym wytarmoszony zostal wrog numer 1, czyli wlochata mysz z (nie wiedziec czemu 8O ) kolorowym piorkiem. Teraz gnojek lezy w schronie (na drukarce w szafce), a pancia donosi posilki . Zabarykadowany zgodnie z przepisami, widze tylko sterczace antenki (czytaj uszka 8) ). :kotek:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lis 21, 2013 15:02 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

coś wiem o szaleństwach i cieszę się (brzydko) z przypadłości sąsiadów. Są niedosłyszący.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lis 21, 2013 16:09 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Winna jestem jeszcze konkretna wiadomosc dla potencjalnych domkow. Maluch nie jest kotkiem nakolankowym, przynajmniej na razie. Jest kotem urodzonym
na wolnosci (na cmentarzu) i chyba za ta wolnoscia teskni. Nie jestem osoba majaca doswiadczenie w oddziczaniu , czy udomawianiu kota. Osoby, ktore zdecyduja sie wziac malucha powinny miec doswiadczenie w "socjalizowaniu" i udomawianiu kota. Nie moze to byc (chyba) dom z dziecmi, ktore chca kota - zabawke. Mysle, ze nie moze to byc tez dom z psem, ale inne koty nie powinny byc przeszkoda, a chyba wrecz ich obecnosc bylaby wskazana.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw lis 21, 2013 16:12 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

Jak się kocurek zachowuje w stosunku do Ciebie po tych trzech tygodniach?
Możesz go wygłaskać, czy ucieka przed ręką?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 21, 2013 16:26 Re: Domek w W-wie na cito!! (albo powrot na cmentarz!!)

mimbla64 pisze:Jak się kocurek zachowuje w stosunku do Ciebie po tych trzech tygodniach?
Możesz go wygłaskać, czy ucieka przed ręką?



Po dwoch tygodniach biwakowania u mnie zaczelismy do siebie nabierac zaufania. Maly nie barykadowal sie, pozwalal sobie podstawic miseczke z jedzonkiem pod nos, spal na fotelu, nie fukal, nie uciekal, jak przechodzilam, a wiec milowy krok do przodu. Dal sie nawet poglaskac. Po dwoch tygodniach znow stres dla melgo i utrata zaufania. Zawiozlam go do kliniki, do obcych ludzi, zostawilam na zabieg, bol, narkoze itd. Maly nie wie, ze to dla jego dobra. To zrozumiale. Po przyniesieniu do domu zaczelismy wszystko od nowa. Obecnie jest trzeci dzien po zabiegu kastracji u mnie i znow lagodnieje. Nie daje sie jeszcze glaskac, ale nie wykluczam, ze to bedzie niebawem mozliwe. Moge tylko wnioskowac na podstawie obserwacji, ze idzie ku lepszemu.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości