
Moderator: Estraven

Anda pisze:oleska222 pisze:Ponawiam pytanie: Co to jest QiGong?Coś do jedzenia?
Ciocia wikipedia powiada, że
http://pl.wikipedia.org/wiki/Qigong
A taki masazyk pobudza energetycznie - polecamhttp://www.youtube.com/watch?v=_RE-xmx5JJg
 
  
 Chociaz jak patrze na nia to wydaje mi sie, ze spelnia standardy rasy, przynajmniej wg hodowcow mogla by byc kotka hodowlana. Tylko czolo ma za waskie alo to jej jeszcze moze dorosnac ponoc.
 Chociaz jak patrze na nia to wydaje mi sie, ze spelnia standardy rasy, przynajmniej wg hodowcow mogla by byc kotka hodowlana. Tylko czolo ma za waskie alo to jej jeszcze moze dorosnac ponoc. W zasadzie zastanawiałam się, czy nie założyc hodowli, bo on był typowany jako kotek hodowlany, natomiast z przyczyn osobistych zrezygnowałam z pomysłu. Poza tym okazalo się potem, że jest wnętrem, więc i tak by nie mógł być kotkiem hodowlanym. Natomiast uszka ma cudowne, kocham te uszka normalnie
 W zasadzie zastanawiałam się, czy nie założyc hodowli, bo on był typowany jako kotek hodowlany, natomiast z przyczyn osobistych zrezygnowałam z pomysłu. Poza tym okazalo się potem, że jest wnętrem, więc i tak by nie mógł być kotkiem hodowlanym. Natomiast uszka ma cudowne, kocham te uszka normalnie 
floxanna pisze:shira3 pisze:Heh...nad dieta wegetariańską się zastanawiałam z powodów hmmmm......etycznych, tylko, że ja, kurka, drapieżnik i nijak nie umiem zrezygnować z mięskaTrudno, będę starą babą staro wyglądającą i już
.
Tak mi się zdaje, że i Twoje, i na przykład moje drapieżnictwo to by się skończyło w chwili, w której mięso zniknęłoby ze sklepów — wyobrażasz sobie osobiste zdobycie mięsa na talerz?Nie umiałabym. Skończyłoby się na jajkach i mleku (jajka kurom podbierać i krowę doić byłabym w stanie, bo nawet w dzieciństwie parę razy jedno i drugie robiłam, ale zabić jakiegoś zwierza…?).
 
  Nie jestem fanką łysolków, ale czarne jakoś mniej łyso a bardziej kocio wyglądają
 Nie jestem fanką łysolków, ale czarne jakoś mniej łyso a bardziej kocio wyglądają  Słodkie natomiast są te nietoperkowate uszka no i duże oczki
 Słodkie natomiast są te nietoperkowate uszka no i duże oczki  
   
  
 No ale w porownaniu z twoja Pysia faktycznie lysa.
 No ale w porownaniu z twoja Pysia faktycznie lysa. )
 ) Uwierzysz, ze nie wymaga czesania? I kołtunka u niej się nie uświadczy.....
 Uwierzysz, ze nie wymaga czesania? I kołtunka u niej się nie uświadczy.....shira3 pisze:Moje się kłaczą oba, nawet w sumie rude, gładkie, gubi sierści więcej niż Pysia. Ona tak potrafi zadbać o futerko, ze mucha nie siadaUwierzysz, ze nie wymaga czesania? I kołtunka u niej się nie uświadczy.....
 Nikt jej nie nauczył czesania, boi się panicznie. Nauczyła się radzić sobie sama. A, ze się nie kłaczy to jej nie zmuszam....
 Nikt jej nie nauczył czesania, boi się panicznie. Nauczyła się radzić sobie sama. A, ze się nie kłaczy to jej nie zmuszam....shira3 pisze:Moje się kłaczą oba, nawet w sumie rude, gładkie, gubi sierści więcej niż Pysia. Ona tak potrafi zadbać o futerko, ze mucha nie siadaUwierzysz, ze nie wymaga czesania? I kołtunka u niej się nie uświadczy.....


 
 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Tygrysiątko i 23 gości