
Moderator: Estraven



Spilett pisze:Hej Słodziaki
Cicho, bo od rana nie miałam prądu, dopiero włączyli. Byłam w Factory kupić TŻowi kurtkę na zimę, udało się! Jeden problem z głowy
Przyjechała też paczka z ZOO+ w TAAAAAAAAAAAAAAAAAKIM wielkim kartonie i Perełka się go boi
A Beatka chyba nie przeżyje.
Dzisiaj - tak jak chciałam - nie poszłam na pierwsze zajęcia o 8. Więc wstałam później, poszłam siusiu i chciałam robić śniadanko, kiedy zanotowałam że Beata wychodzi. Specjalnie się kręciłam żeby mnie widziała, ale chyba nie podziałało, bo mnie zamknęła w domu na dwa zamki...
A to jest taki bajer, że zamknięte na dwa zamki da się otworzyć tylko z zewnątrz, a ze środka niet (wiem, próbowałam... ni cholery).
Numeru do Beatki nie mam, więc siedziałam sobie tak zamknięta w przymusowej niewoli, dopóki TŻ nie wrócił z uczelni; wtedy zrzuciłam mu klucze przez okno i poszliśmy do Factory.
Tak więc jak ruda wróci to ją zatłukę
vanesia1 pisze:Ja mam takie pytanie za 100 punktów...kto to jest Beatka?
MB&Ofelia pisze:Ha! Jak w czasie studiów mieszkałam na stancji, to zepsuł się górny zamek do drzwi. Co ciekawe, zepsuł się w ten sposób, że z zewnątrz dał się otworzyć, a od środka nie. Szczęśliwie był to parter, wylazłam przez okno i otworzyłam.
Dolny zamek był zatrzaskowy. Nigdy w świecie nie chciałabym mieć takiego ustrojstwa w drzwiach. Jak się zapomni o kluczach i zamknie drzwi od zewnątrz, to pa pa! Mi się tak zdarzyło, musiałam lecieć do koleżanki do pracy po klucz, bo wyszłam i nie mogłam wejść. Dobrze że wyszłam do apteki, a więc ubrana, a nie do piwnicy w kapciach!
Pełełka! Wieś co? Duzia przylazła dzisiaj i niuchała opcym kotem!!!![]()
Mała Ciorna Carmen
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Marmotka i 7 gości