Ja ogólnie też jestem zmarzlak, ale w domu często jest mi gorąco. Za to w pracy wciąż marznę. Ostatniej zimy pracowałam w sklepie w podziemiu, bez ogrzewania. Nawet nie będę opisywać ile warstw ubrań miałam na sobie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pozytywka pisze:nie tylko nie dostaję od was powiadomień, to jeszcze nie zamieściło mi przed chwilą posta
idę płakać
jozefina1970 pisze:shira3 pisze:No ale byś chciała więcej i nie możesz, czy lubisz chłodniej? Bo znam takich, co lubią spać w lodówce np.....
Raczej chciałabym i nie mogę ale nie 26. 21 byłoby w sam raz.
Po nagrzaniu jest 20,5 ale szybko spada. 20 jest ok ale przy górnej granicy, jak ma spaść już do 19,5 to już mi czasami chłodnawo - jak nic nie robię.
sunshine pisze:Korzeń imbiru bardzo rozgrzewa. Ja biorę kawałek, zaparzam, potem do przestudzonej wody dodaję łyżeczkę miodu i cytrynę. Pyszne!
Ja ogólnie też jestem zmarzlak, ale w domu często jest mi gorąco. Za to w pracy wciąż marznę. Ostatniej zimy pracowałam w sklepie w podziemiu, bez ogrzewania. Nawet nie będę opisywać ile warstw ubrań miałam na sobie
shira3 pisze:Bo to nowy wąt jestpozytywka pisze:nie tylko nie dostaję od was powiadomień, to jeszcze nie zamieściło mi przed chwilą posta
idę płakać
Nie płacz, pooglądaj filmiki i napisz jeszcze raz
pozytywka pisze:a ja mam marną motywację, żeby się na forum odzywać![]()
![]()
sunshine pisze:Imbir kroję na 3-4 kawałki. Ale na pewno nie zamierzam bawić się w scieranie czy drobne krojenie. Leniwa jestem.
shira3 pisze:A co?pozytywka pisze:a jak napisałam o Pysinych oczkach i niewłączaniu kaloryfera
shira3 pisze:sunshine pisze:Imbir kroję na 3-4 kawałki. Ale na pewno nie zamierzam bawić się w scieranie czy drobne krojenie. Leniwa jestem.
Tylko uważaj mir.ko bo ostry jest! Dla mnie za.
shira3 pisze:Szkoda, że zachwyty poszły w kosmos...My tu próżni, lubimy.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 78 gości