Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 16, 2013 22:13 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

No tak - u mnie fusytka Rukia, którą wiele rzeczy w zęby gryzie nagle nabiera na nie apetytu jak są polane budyniem miamora dla kotów :mrgreen: .
Mam nadzieję, że Lula będzie teraz wiecej sama jadła :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lis 17, 2013 22:18 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

Tutaj jest jeden z dość trudnych przypadków z nawrotami - może warto poczytać (sporo info o niedomaganiach z nawrotami, leczeniu itd. na konkretnym kocie).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lis 18, 2013 9:51 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

:ok: :ok: za endoskopię :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 18, 2013 9:57 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

Już zostawiona w lecznicy. Oby wszystko było dobrze i nie bylo żadnych komplikacji.

Wczoraj zjadła SAMA ciut gotowanego fileta :) może nie jakos duzo, ale nawet tyle cieszy :)
Dzisiaj natomiast Lula wstała o 7.00 poszła do kuchni i usiadła przy miskach :) a że tam jedzenia nie było bo mała ma zakaz. To wskoczyła na szafkę w poszukiwaniu puszki :D

Widać że odrobinkę lepiej jest.

Dziękuję za wszystkie linki i pomocne wpisy wszystko czytam dokładnie.

Po odbiorze Luli jedziemy od razu do Tych na konsultację jak coś endoskopia pokaże. Także napiszę pewnie dopiero późnym wieczorem.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 18, 2013 10:14 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

:ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76326
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 18, 2013 11:13 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

Kciuki :ok: :ok: :ok: oby to był zwykły nieżyt żołądka.

Jeszcze coś takiego znalazłam - krótkie; sama planuję zakup.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon lis 18, 2013 15:07 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

To czekamy na wiadomości. Oby jak najlepsze.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25974
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 18, 2013 19:45 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

:D :D :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 18, 2013 19:48 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

CatAngel pisze::D :D :D



napisz wiecej :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76326
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 18, 2013 19:59 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

To tak:

w badaniu endoskopowym stwierdzono zmiany (silne) zapalenie w obrębie przełyku odcinek piersiowy,oraz wpustu do żołądka-poszerzenie wpustu.
Szyjna część przełyku,gardło, żołądek, jama odzwiernika obraz prawidłowy.

Mamy podawać leki zwiększające kurczliwość wpustu, leki regulujące kwasowość żołądka oraz leki zmniejszające wrażliwość błony śluzowej przewodu pokarmowego na działanie kwasu żołądkowego.

Lula ważyła niedawno 2,600 dzis waży 2,000


ALE..................


SAMA JE :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: wróciliśmy z konsultacji i bach do miski. Oczywiście karma niskobiałkowa i leki dożywotnio.

Bardzooooo dziękuje wszystkim za rady i obecność na wątku :1luvu: :1luvu:
a szczególnie gpolomska :1luvu: :1luvu: która bardzo dokładnie wszystko wyjaśniała- duzo sie dowiedziałam :)


Dzisiejsza kwota to 350zł. :roll: endoskopia 250zł i leki na cały miesiąc, kroplówka + tabletki na odrobaczenie dla trzech bezdomniaczków Łatka, Gizmo i Bliźniaka. Bo nie byli odrobaczani a widziałam robaczki wczoraj :roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 18, 2013 20:02 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

to dobrze ,że wszystko wiadomo :ok:

biedna maleńka strasznie schudła, ale najważniejsze, ze zaczęła jeść to nabierze ciałka
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76326
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 18, 2013 20:23 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

Dobrze, że to nic strasznego :ryk: :dance2:

Ale to "dożywotnio" i "karma niskobiałkowa" :strach: niskobiałkowa karma to dla kota nic dobrego :-( węglowodany to najgorsze, co może być dla kotów - totalnie im zaburza gospodarkę insulinową :-( jak będziesz miała chwilkę, to przeczytaj to; do tego to oraz list z załącznika końca postu (jest tam też o IBD /choroba jelit/ itp.). Naprawdę warto przemyśleć.

O ile zmniejszanie pH do czasu wygojenia śluzówki to dobry pomysł, o tyle karma niskobiałkowa... załamałaś mnie :-(

Spytaj Agi (agula76 tutaj kiedyś), co było przedtem (na super chrupkach urinary, bo to jedyne słuszne coś na struwity u Łatka), a jak jest teraz po zmianie diety (częściowo chrupki i to orijen, nie kukurydzianka, częściowo mokre /akurat w formie BARFu, ale dobre by było każde bezzbożowe/) wbrew zaleceniom weta - naprawdę warto, żebyś z nią pogadała (szczególnie, że dość długo ją przekonywałam, że u Cekina to nie alergia i kolejna zmiana karmy nic nie da, a u Łatka pchanie samego suchego tylko pogłębi problem - była bardzo sceptyczna, a dokładniej to długo na NIE); na miau jest kilka przypadków kotów "leczonych" urinary - zwykle po czasie kończy się PNN (to tak na zachętę do przemyślenia kilku spraw).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto lis 19, 2013 10:50 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

Chodziło mi bardziej o to że leki dożywotnio. Bo z karmą to wiem jak to wygląda :roll: Skitels nie tknie karmy nerkowej :? wiec je to co chce. Ma sie na dzień dzisiejszy dobrze.
Lula zjadła wczoraj trochę Gastro mokrego, ale dzisiaj już pogardziła :?

Leki Luli pomogą przez tydzień będzie dostawać 3x na dzień i zastrzyk co trzy dni. Po tygodniu zostają tylko tabletki 2xdziennie.
I albo jak jej to pomoże to przerywamy podawanie ale z obawą że niestety powróci wszystko i znów bedzie trzeba podac.
WIęc chyba wybiorę ta drugą opcję podawania cały czas.

W nocy wróciła na łóżko gdzie od zawsze śpi, czyli jest dobrze z jej zachowaniem. Dzisiaj Lula ma się dobrze :) siedzi w innym pokoju z kotami :) i myje łapecki :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 19, 2013 11:17 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

Lula dzisiaj :) za bardzo sie wierci do zdjęć :lol:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 19, 2013 11:37 Re: Lula-silne zapalenie w obrębie przełyku oraz wpust do żo

Pewnie się wierci, bo się lepiej czuje :mrgreen:



Żadne leki nie są obojętne dla organizmu - zawsze jest tylko kwestia, w co uderza najbardziej :-( a ona ich już w życiu mnóstwo dostała (i pewnie miały niemały udział w tym, że ma jak ma z żołądkiem i przełykiem). A może być jednak zaryzykowała wersję z tym odstawieniem jak jej pomoże i przelecznie korą wiązu i glutkami (tak jak opisano tutaj w drugim poście)? 7-10 dni powinno wystarczyć do regeneracji śluzówki raz a porządnie. Tylko pierwsze 2-3 dni najlepsza by była monodieta i to z mięsa - albo jakaś tłusta wołowina (o ile lubi) lub udo ptaka ze skórą i tłuszczykiem - nie musi być surowe, gotowane też jest dobre. Później coś delikatnego (u Magnoli sprawdza się to); w wielu zoologicznych mają - najlepiej większości kotów wchodzi smak z pomidorami (ja to kroję przed podaniem w drobną kostkę, bo łatwiej się jej to zjada); tylko koniecznie wersja dla kastratów, bo te "zwykłe" mają dodatki, które tutaj akurat nie są zbyt pożądane. Po tych 14 dniach może wrócić do normalnego jedzenia jak dotąd.

Zrobisz jak zechcesz, ale rozważ to dla dobra Luli... bo naprawdę szkoda kota katować dożywotnio lekami jeśli by się udało bez tego; leki nigdy nie są dla organizmu obojętne (zawsze jakieś skutki uboczne mają, ale używa się ich jeśli plusy przewyższają minusy), a długotrwałe podwyższenie pH w żołądku nie jest dobre dla drapieżnika (pogarsza ogólnie trawienie - jeden problem zlikwidujesz, a za chwilę będzie inny). Z tego powodu jak słyszę "antybiotyk profilaktycznie/osłonowo", to mnie trzepie (wetkę też), bo to jest zawsze obciążenie i to spore dla organizmu, więc powinno być stosowane tylko w bardzo uzasadnionych przypadkach, a nie "na wszelki wypadek" (nie mówię tu o dużych ranach np. przy operacjach, bo tam jest tak duże ryzyko zakażeń, że lepiej podać).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości