Wituś we własnym domku-Wituś umarł :( [*]

On by pasował do kota tak samo spokojnego jak on-wszelkie wariactwa i zaczepki budzą w nim lęk i rozpłaszcza się przerażony.
To kot dla spokojnego człowieka-ot taki pluszak kanapowy

Dziękuję za podrzucanie watku dziewuszki!!

Obrazek

kropkaXL pisze:ot taki pluszak kanapowy

Słodziak kochany :1luvu:

Po domek pluszaczku :ok:

Kasieńko Kochana, Wituś to taki piękny miś :1luvu:

Mam nadzieję, że ktoś wkrótce go dostrzeże i pokocha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak bardzo Wam tego życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Asiu-nawet nikt o niego nie pyta, a juz dość długo ma ogłoszenia

Wituś Słodziaku :1luvu:

Taki śliczny misiu, smutno że nikt tego nie zauważa.
:ok:

żeby się jednak TEN domek znalazł.

Gdzie Twój domek kochany Witusiu :1luvu:

Nadal nic Irminko

A Witunio coraz grubszy, bo boi się gdziekolwiek ruszyć w obawie ,że go któryś z rezydentów pogoni.

Klara była wczoraj u wetki, bo całkiem przestała jeść-badania krwi w normie-w srodkowej częsci normy, więc jak na 10-cio letnią kotke naprawdę dobre.
USG nie wykazało żadnych anomalii, jedynie dziąsła wykazują cechy stanu zapalnego, czego jednak morfo nie wykazuje-dziwne

.Mocznik, krea i ALAT i ASPAT też sa w normie.
Dostała antybiotyk na ten stan zapalny, by wytłuc bakterię i steryd , bo przypuszczamy,że to plazmocytarne zapalenie dziąseł, i stąd to niejedzenie. W gabinecie dostała steryd, antyb. i Catosal, do domu tablety. Oprócz tego daję jej lakcid. Stomorgylu nie dostała, boniecałe dwa miesiące temu dostawała, a nie wolno podawać częsciej jak co 3 miesiące, tym bardziej,że tak do końca nie pomógł, choć dostawała 12 dni. Teraz dostaje synergal, co jest o wiele łatwiejsze w podawaniu, bo nie jest gorzki!
Dzisiaj zjadła całą saszetkę sheby, ale niestety musiałam jej masła dodać, bo inaczej tylko lizała po wierzchu. Z masełkiem wrąbała!-ciesze się bardzo.

Klarcia

i za dalsze jedzenie :piwa:

Wincencie

U Klarci bez rewelacji z jedzeniem, je mało, ale mam nadzieję,że wraz z polepszeniem się stanu dziąseł poprawi się i apetyt.
Witusia własnie Klara gnębi najbardziej-w nocy obudził mnie płacz Witusia przypłaszczonego w kuwecie-Klara stała nad nim i warczała-Boże-jaki on był przerazony

Zabrałam biedaka do łóżka i od razu przytulił sie i uspokoił.