Demony i Elianka cz. II - Niegrzeczny Stich w końcówce :/

Ale kto komu co narzuca? Nie dodawaj sobie tego, czego nie ma. Masz do mnie jakieś "ale" ogólnie (to widać) i tyle. A prawo dzielenia się wiedzą ma każdy - szczególnie w sytuacji, gdy jest podejrzenie, że ktoś czegoś nie wie. Chyba zacznę mieć w d.. nie swoje koty, bo jak się opiekunowi mówi cokolwiek niezgodnego z tym, co chce usłyszeć, to obraza majestatu - będę zdrowsza. Gadanie do ściany nigdy nie było moją mocną stroną.

Nie, nie mam "ale", z tym, że kolejny raz dość ironicznie odnosisz się do mojego postu. Nie obrażam się, ale taki styl dawania rad mi się po prostu nie podoba.

Dziewczyny, przestańcie się kłócić... Grażyna chcę badać kupki - ok, Milena odrobacza - też ok, ale nie kłóćcie się, bo niedługo atmosfera na miau będzie strasznie ciężka... A jak już koniecznie musicie, to na PW,bo tu rządzą Demonki.

Tak wiec - co u Demonków? Jak przetrwały dzień bez pańci?

Spilett pisze:Dziewczyny, przestańcie się kłócić... Grażyna chcę badać kupki - ok, Milena odrobacza - też ok, ale nie kłóćcie się, bo niedługo atmosfera na miau będzie strasznie ciężka... A jak już koniecznie musicie, to na PW,bo tu rządzą Demonki.

Tak wiec - co u Demonków? Jak przetrwały dzień bez pańci?

dokładnie o to chodzi

Uwielbiam takie słowne przepychanki

Każdy robi dla kota co uważa za słuszne bo każdy swojego zna najlepiej. Dzielmy się radami ale ich nie narzucajmy. Każdy musi podejmować własne decyzje.

Hello Demonki.
Ewelina kiedy wracacie ???

właśnie jedziemy do demonków!!!

elianka pisze:właśnie jedziemy do demonków!!!

Pewnie stęsknione!!! Jak już wymiziasz i się nimi nacieszysz to zdaj relację, co tam u nich :1luvu:

To czekamy

elianka pisze:właśnie jedziemy do demonków!!!

Jipi!!! Czekamy na relację

Przyjechaliśmy do domu dwie godziny temu i od tego czasu Demoniaste biegają jak szalone po domu

Guzik tez tak robił jak zostawała sam na weekend - po naszym powrocie zużywał całą energię, którą sobie wyspał przez dwa samotne dni :ryk:

elianka pisze:Przyjechaliśmy do domu dwie godziny temu i od tego czasu Demoniaste biegają jak szalone po domu Guzik tez tak robił jak zostawała sam na weekend - po naszym powrocie zużywał całą energię, którą sobie wyspał przez dwa samotne dni

Demonkiiiiii! One tak okazują swoją radość z Waszego powrotu! :1luvu:

Strasznie

Niechcący zastosowałam na Lilo przemoc

Jak im rozmrażałam mjensko, to ciągle je zrzucałam z blatu, bo pchały dzioby w garnek. No i tak niefortunnie zepchnęłąm Lilo z blatu, że spadła na plecki :roll: