Gucio w swoim nowym domu, JJR wylądował!

Łaciaty był u Weta, żadnych objawów kociego kataru, jak mówiłam. Możliwe że ta 3cia powieka wiąże się z rozwolnieniem Łatka które niewiadomo ile trwa ... Dostał priobiotyki, tabletkę do odrobaczania i polecenie dawania nospy... Problem w tym że Łaciaty jest jednym z tych kotów"utrudniających życie" i tabletki w jedzeniu nie ma zamiaru zjeść .. na odrobaczanie jakoś weszły, ale jak dostał nospę to zaczeła się masakra.. Zwymiotował tabletki na odrobaczanie.. ( a dokładniej pół z zalezanej dawki) Nie bardzo wiem co mam zrobić dalej, powtórzyć ? ;/
Tymczasem zaczyna mnie martwić moja kotka która dziubie tyle jedzenia co na lekarstwo ... Od poprzedniego tygodnia schudła 200 gram, niby nie dużo , i wiadomo czemu schudła- biega dużo więcej, ale czy nie powinna mieć jednocześnie większego apetytu ?

Wcześniej Twoja kotka była jedynaczką, nie było nic ciekawego do roboty, zabawki zwykłe się nudzą Teraz ma żywą, reagującą :mrgreen:

. Mój Lizak też ma ADHD - wpada do kuchni, dziobnie dwie chrupki i leci dalej. On nigdy nie je normalnie. Pogoni statecznego Hugcia, w to zimno każe się wypuszczać na balkon (za minutę wraca i tak 30 razy dziennie - przed sekundą 31-szy). Lizak jest szczupły, martwiłam się, że mało je, ale on jest stale zajęty, ciągle ma coś do załatwienia. Hugo to odwrotność: jak zjada, to powoli, do końca (nie podchodzi na kilka razy), jest kanapowcem i spokojnym kotem. I jest gruby. Waży około 8 kg.

Jak Aniprazol to nie powtarzaj, pewnie ja jutro i pojutrze też masz dawkę do podania.
No-spę na co dostał? Nie sika? Bo chyba nie na rozwolnienie? :roll:

Możesz podawać w maśle - kawałek masełka zwykłego, rozkrusz miedzy dwoma łyżeczkami tabletkę wrzuć do tego masła i dobrze wymieszaj na jednolitą masę. zrób kulkę i wsadź na chwile do lodówki, żeby nieco związało. I takie podajesz, byle nie za zimne, wiadomo

A swoją kotę też odrobaczałaś? Jak Łaciaty ma robaki, to ona pewnie już też. Polecam Milbemax - trochę droższy ale smaczny dla kotów, same jedzą (tylko uważaj żeby Łaciaty jej nie zjadł, on już powinien dokończyć ten lek co dostał). 200g to nie dużo, to jedna kupa plus trochę biegania

Jak nie jest apatyczna i sama chodzi do jedzenia to na razie bym się nie przejmowała jakoś bardzo.

Nospa jest okropnie gorzka i żaden kot dobrowolnie jej nie zje. I nie rozumiem, w jakim celu Łatkowi ją zaordynowano?
Lune odrobacz koniecznie.

Obwiesiłam ogłoszeniami okolice i całą drogę do pracy, tudzież na uczelni w trzech miejscach, jutro mam w planie inny rejon. Mam piękne ogłoszenie w PDF-ie, ponawiam propozycję, może ktoś ma ochotę w swojej okolicy rozwiesić? Komuś podesłać może?
Też się zastanawiam na co ta nospa była, może dobrze, że wypluł :oops:

Na leczeniu rozwolnienia się nie znam, ale moja zaprzyjaźniona wetka proponowała nifuroksazyd 3 razy dziennie po pół tabletki.
Ja bym ugotowała ryż, tak na miękko i z gotowanym kurczakiem, pycha!
Nigna, a co koty robią, gdy Was nie ma? Gdy wracacie jest krajobraz po bitwie, czy spanie obok? Lunka troszkę zrzuciła ciałka, bo się rusza i biega teraz, według mnie to zupełnie prawidłowa reakcja organizmu na większą dawkę ruchu. W nocy już lepiej? Dają pospać dłużej?

Kurczak z marchewką, plus odrobaczenie (po odrobaczeniu może mieć chwilowo jeszcze większe rozwolnienie więc się nie przestrasz). Swoją drogą przy nieuregulowanych jelitach lepsze by było odrobaczenie Profenderem (spot-on na karczycho), jelit dodatkowo nie podrażnia. No ale teraz jak już dostał pierwszą dawkę Aniprazolu (tak mniemam że to dostał) to już po ptokach, nie ma co teraz zmieniać.

Daj mu naprawdę gotowanego kuraka z odrobiną gotowanej marchewki (ugotuj mu po prostu ma miękko taki "rosół" kurczakowo-marchewkowy), marchewka naturalnie hamuje rozwolnienie, a kurczak jest najlepiej przyswajalnym białkiem przy bajzlu w jelitach

Też bym tą No-Spę olała, chyba że coś dodatkowego poza tą kupą się dzieje, ale nic nie pisałaś, żeby coś jeszcze było.

Bungo pisze:Nospa jest okropnie gorzka i żaden kot dobrowolnie jej nie zje.

o właśnie to miałam napisać. Ja też dobrowolnie jej nie jem, chyba że konam. Jeden z najgorszych leków do łykania, więc nie dziwię się, ze Łaciatego skręca

Za ogłoszenia, by ktoś fajny je dojrzał i się odezwał :ok:

Aia pisze:
Bungo pisze:Nospa jest okropnie gorzka i żaden kot dobrowolnie jej nie zje.

o właśnie to miałam napisać. Ja też dobrowolnie jej nie jem, chyba że konam. Jeden z najgorszych leków do łykania, więc nie dziwię się, ze Łaciatego skręca

Ja w ogóle no-spy nie mogę jeść, mam natychmiastowo taki sam odruch jak Łaciaty :roll:

Też się zdziwiłam z tą nospą ; / Nie wiem co ma pomóc tu lek rozkurczowy... Może kupie to co pisze Czitka albo doleje zwykłego rumianku? Moim małym kociakom pomagały na uregulowanie problemów . Oczywiście prócz marchewki

Wyciągnęłam ze śmietnika właśnie opakowanie na odrobaczanie, jest na nim napis "Cestal cat". Lunkę też odrobaczę jutro

Tego nie znam. No ale jak już podałaś i chcesz coś innego albo powtórzyć to najwcześniej za 2 tygodnie.
A to w jednej dawce masz dać czy przez kilka dni?

Przy biegunce często boli brzuch z powodu skurczy mięśni. No-spa ma za zadanie rozluźnić te mięśnie, żeby nie bolało. Fakt, no-spa jest obrzydliwa w smaku, ale skuteczna. W razie konieczności podania, można "opanierować" ją masłem i włożyć całość na chwilę do zamrażalnika. Z masłem powinno przejść bezboleśnie, a jak się ta swoista "kapsułka" rozpuści w brzuchu, to no-spa zacznie działać.
:ok:

za zdrowienie Łaciatego i za dom dla kociaka :ok:

Z tym że jego raczej brzuszek nie boli... a przynajmniej nie pokazuje tego . Dzisiaj mu odpuszczę tabletkę , jutro postaram się w tym masełku profilaktycznie podać.
Popatrzcie jak maluch ładnie prosi o domek :
http://www.youtube.com/watch?v=pcVX87Le ... e=youtu.be <3

Teraz robimy kolacyjkę i kładziemy się spać

Powiem tak - jak podać w razie "W" pisałam na wszelki wypadek. Bo czasami trzeba i wtedy się gorzkie leki "otula" masełkiem, kawalątkiem kabanosa z rossmana - cokolwiek, byle kot to przełknął.

Jaki śliczny reklamowy filmik! :1luvu:

I te oczy! Weźmiesz mnie, weźmiesz? Kochasz mnie???? :1luvu:

niesmaczne leki chyba sobie też zacznę podawać w masełku :mrgreen:

cudny filmik! cudny Łaciaty!
jak ja uwielbiam, gdy kot robi ósemki i po każdej tak wpatruje się w oczy człowieka :1luvu:

rozpuszczam się... kochany Łaciaty!
Tak brzydko zazdroszczę nowemu domkowi, że będzie miał takiego fajowego kota :1luvu:

Gucio w swoim nowym domu, JJR wylądował!

Kto przegląda forum