mir.ka pisze:
Hej Nasza Najukochańsza Kocia Rodzinko
Sarah DeMonique pisze:Hejo

Tak przeczytałam o Misi i Pitku i mi się cieplusi na serduchu zrobiło... U mnie też koty, jak tylko Młody zachoruje, to śpią z nim na łóżku, a nie z Dużymi. Mam zdjęcia jeszcze z czasów, jak mieszkaliśmy u rodziców kiedy ich kocur - Tygrys

- pilnował mojego Młodego w łóżeczku, w kojcu, albo w nosidle.. I mam zdjęcia z wakacji na wsi, jak pojechaliśmy z młodym w wózku na spacer, a na dole w koszyku spał kot "bo przecież dziecka się ani na moment samego nie zostawia!"
i w ogóle dzień dobry
A mi jak się ciepło na serduchu robi za każdym gestem Miśki w kierunku Pitka,to nawet sobie nie wyobrażasz
Tym, bardziej gamba mi się śmieje,że widzę coraz częściej efekty naszej ciężkiej wielooomiesięcznej pracy nad nimi
Dlatego wszystkim co maja problem kot-dziecko próbuję dać do zrozumienia,żeby się nie poddawali
Były trudne momenty,zwłaszcza jak Pit dostał łapą od Miśki.Trzeba było się pilnować,trzymać nerwy na wodzy,zeby na Miśkę przy nim nie krzyknąć i jednocześnie robić wszystko,zeby Pitek nie zrozumiał,ze ona to zrobiła celowo,by się nie zraził do kotów i w przyszłości nie robił im krzywdy,a kiedy coraz większy tłumaczyć mu po raz 2000,czasem trcohę kantując ,ze teraz kicia nie ma ochoty ,bo i na mnie sykneła
Najważniejsze to od samego początku działać
Wiedziałam,ze nasza Miśka jest zazdrosna i dlatego nawet z Pitkiem przy cycu,pocerowana w pincet,że ledwo łaziłam,nie mówiąc o siedzeniu po porodzie, schylałam się,zeby ją głaskać kiedy chciała,nie dawałam jej odczuć,ze muszę się "obcym" więcej zajmować
Nie wiem jak to zrobisz Sarah,ale
kcem,żondam zobaczyć te zdjęcia co o nich mówisz
kussad pisze:Pięknie opowiadacie o zachowaniu zwierząt

U żadnego mojego nie obserwowałam podobnego zachowania bo wszyscy są dorośli a ich inaczej się pilnuje

My mamy innego koteczka do pomagania - Lumpeczka tuż po amputacji łapki u dorci44

a Luckiego wcale nie znam

To znowu mój Miki [*] jak kiedys mnie grypa zwaliła z nóg,leżał ze mną na poduszce jak człowiek i spał,dopóki rozsadzający mi głowę ból od gorączki nie ustąpił
shira3 pisze:Myszolandia pisze:U Miśki jest to tym piękniejsze,że aż można się wzruszyć,
bo kiedyś to nie było do pomyślenia.Nie wiedziałam,ze po takim czasie pracy nad nią i Pitkiem,żeby się do siebie zbliżyli,dostaniemy taką nagrodę
I to tym bardziej cenne jest dlatego.....
nawet nie umiem tego napisać jak cenne .......
kalair pisze:Cześć Mysiaczku!

Hej Słonka
