Mialam kiedyś w ogrodzie i cieszyla się sporym zainteresowaniem wędrownych dzikusów sądząc po wyglądzie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:RATUNKUUUUUUU![]()
Bóg mi rozum odebrał i kupiłam Bąblom myszkę, która piszczy, gdy się ją podrzuca. Od ponad godziny słyszę z góry nieustające pipanie![]()
Felut zachorowałRano był bardzo osowiały, nie zjadł śniadania, w nocy puścił pawia. Miałam nadzieję, że to coś krótkiego. Ale gdy wróciłam z pracy nawet nie ruszył się ze swojego posłanka. W kuwecie dwie ohydne sraczki. Wpadłam w histerię i nawet zaczęłam się zastanawiać, czy to nie pp przywleczona przez Bąble. Ale maluchy są całkiem zdrowe, a Felut zaszczepiony.
Wieczorem zaczął już trochę łazić. Nawet przyszedł do kuchni, ale nie dawałam mu jeść. No i kupy już nie robi i nie wymiotuje. Ale jutro i tak załapie się na kurs do wetki (jeśli mu nie przejdzie), bo jadę z Debi i maluchami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości