PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 09, 2013 22:01 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Oto Mamuśka (zdjęcie z wczoraj przed wizyta u weta):
Obrazek
Kitka ma wydzielinę z oczu koloru brunatno krwistego (po złapaniu nie miała więc pewnie stres aktywował to cholerstwo). Czasem na działce miała lekko brudne oczy. Wet mówił że to może być chlamydia albo mykoplasma. Dostała na dzisiaj antybiotyk i tabletkę pochłonęła z jedzeniem (zamknęłyśmy ją z miską w transporterze aby mały truteń tego nie wsunął). Gdy wchodzimy do pokoju to siedzi wciśnięta w transporterze ale je i raczej się załatwia (bo sporo tego w kuwecie było).
A oto"malizna":
Obrazek
Została nazwana przez moją siostrę Zenia, bo tak nazywała się starsza pani dawna właścicielka działki. Mała zjada ogromne ilości i wariuje w klatce z zabawkami. Głaskanie zaczyna jej się podobać ale nie wolno zaczynać od łepetyny bo trochę ją to stresuje. Nie na tyle jednak aby uciec. Drapanie pod szyją też jest super. Zaczyna się pod ręka prężyć i wypinać kuperek. Będzie z niej niezły miziak. Tabletkę na robale podałam jej bez problemu. Ma rozwolnienie ale wczoraj siostra dała im dwie miseczki mleka (o obniżonej ilości laktozy) i to może być skutek. Wszystko trafia bezbłędnie do kuwety i jest idealnie zakopane. Była dzisiaj na wycieczce poza klatką bo ja zapomniałam ją zamknąć :oops: . Są dowody aktywności w postaci przewróconego kwiatka na parapecie (materac i praktycznie cały pokój jest wyłożony folią, więc żadnych innych śladów nie znaleziono). Na szczęście Mamuśka była wtedy zamknięta w transporterze.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 09, 2013 22:17 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Tutaj jeszcze zdjęcia kotek

Jedna
Obrazek

Obrazek

I druga
Obrazek

Obrazek


Chiara- doszły listy ?
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon lis 11, 2013 18:25 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Sylwka pisze:Oto Mamuśka (zdjęcie z wczoraj przed wizyta u weta):
Obrazek
Kitka ma wydzielinę z oczu koloru brunatno krwistego (po złapaniu nie miała więc pewnie stres aktywował to cholerstwo). Czasem na działce miała lekko brudne oczy. Wet mówił że to może być chlamydia albo mykoplasma. Dostała na dzisiaj antybiotyk i tabletkę pochłonęła z jedzeniem (zamknęłyśmy ją z miską w transporterze aby mały truteń tego nie wsunął). Gdy wchodzimy do pokoju to siedzi wciśnięta w transporterze ale je i raczej się załatwia (bo sporo tego w kuwecie było).
A oto"malizna":
Obrazek
Została nazwana przez moją siostrę Zenia, bo tak nazywała się starsza pani dawna właścicielka działki. Mała zjada ogromne ilości i wariuje w klatce z zabawkami. Głaskanie zaczyna jej się podobać ale nie wolno zaczynać od łepetyny bo trochę ją to stresuje. Nie na tyle jednak aby uciec. Drapanie pod szyją też jest super. Zaczyna się pod ręka prężyć i wypinać kuperek. Będzie z niej niezły miziak. Tabletkę na robale podałam jej bez problemu. Ma rozwolnienie ale wczoraj siostra dała im dwie miseczki mleka (o obniżonej ilości laktozy) i to może być skutek. Wszystko trafia bezbłędnie do kuwety i jest idealnie zakopane. Była dzisiaj na wycieczce poza klatką bo ja zapomniałam ją zamknąć :oops: . Są dowody aktywności w postaci przewróconego kwiatka na parapecie (materac i praktycznie cały pokój jest wyłożony folią, więc żadnych innych śladów nie znaleziono). Na szczęście Mamuśka była wtedy zamknięta w transporterze.


Sylwia, brawo! :piwa: :ryk:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lis 11, 2013 18:29 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Chiara pisze:Kotka z fejsa, o której wczoraj Wam wspomniałam mieszka w Szczecinie. Pani, która ją zgłosiła myślała, że kicia jest w ciąży, więc migiem ją złapała i zawiozła już dziś do lecznicy. Kotka jest już po sterylce. :piwa: Oto ona:

Obrazek


Pani karmicielka ze Szczecina podziękowała za wsparcie, a ja zaproponowałam, żeby zgłosiła się po pomoc, gdyby miała jeszcze jakiegoś kota do ciachnięcia. Wtedy pani przyznała, że ma w stadku jeszcze cztery niewykastrowane kocurki. Zaoferowałam pomoc Operacji Zabieg i poprosiłam, żeby pani wynegocjowała dobrą cenę w swojej lecznicy. Także w najbliższym czasie wykastrujemy jeszcze te cztery szczecińskie kocurki. :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lis 11, 2013 18:36 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Nasze niezmordowane koleżanki Sylwia1982 oraz Pinokio jadą jutro na drugą turę sterylizacji do Dubicz Cerkiewnych. Wcześniej zabrały stamtąd sześć kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Obrazek

Obrazek

A jutro planują zabrać jeszcze osiem następnych :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Dziewczyny jesteście NIESAMOWITE! :1luvu: 8O 8O 8O :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon lis 11, 2013 19:17 przez Chiara, łącznie edytowano 1 raz

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lis 11, 2013 18:53 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Kolejna koteczka z ul. Kraszewskiego w Rybniku została złapana :dance: :dance2: Nie obyło się bez pogryzienia, ale dzięki nieocenionej pomocy psa Misia Wiewiórka została poskromiona :twisted: Jutro rano jedzie do lecznicy, ale jako że jutro jest nawał zabiegów, to ciachnięta będzie w środę :ok:
Obrazek
Dziewczyna czuła, że nadszedł "sądny dzień" i przyszła spóźniona - dostała pod nochala puszkę Whiskas i pochłonięta konsumpcją, nie zorientowała się, co się dzieje wokół :) A potem już do kontenerka - teraz kicia śpi zwinięta w rogalik.
Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc :D
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lis 11, 2013 19:14 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

kicikicimiauhau pisze:Kolejna koteczka z ul. Kraszewskiego w Rybniku została złapana :dance: :dance2: Nie obyło się bez pogryzienia, ale dzięki nieocenionej pomocy psa Misia Wiewiórka została poskromiona :twisted: Jutro rano jedzie do lecznicy, ale jako że jutro jest nawał zabiegów, to ciachnięta będzie w środę :ok:
Obrazek
Dziewczyna czuła, że nadszedł "sądny dzień" i przyszła spóźniona - dostała pod nochala puszkę Whiskas i pochłonięta konsumpcją, nie zorientowała się, co się dzieje wokół :) A potem już do kontenerka - teraz kicia śpi zwinięta w rogalik.
Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc :D


Gratulacje! :lol: Bardzo, bardzo się cieszę! :ryk:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pon lis 11, 2013 21:07 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Ale super :1luvu:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 11, 2013 22:03 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Żeby nie było, że kicia leżąca na dywanie i dekoderze jest kotem typowo domowym- po prostu przychodzi na jedzenie i czasami zostaje w domu, żeby sobie chwile poleżeć. Teraz zaczyna być zamykana na co którąś noc w łazience, bo noce są coraz zimniejsze :ok:
Druga kicia też przesiaduje w domu. Z tym że los jej maluchów nie wiem jaki jest i nie chcę wiedzieć... :? Wieś... A właścicielkę na pewno nie byłoby stać na sterylkę...
Bo żeby ktoś nie pomyślał, że wycięte zostały typowo domowe kotki...
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Pon lis 11, 2013 22:39 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

kinia098 pisze:Żeby nie było, że kicia leżąca na dywanie i dekoderze jest kotem typowo domowym- po prostu przychodzi na jedzenie i czasami zostaje w domu, żeby sobie chwile poleżeć. Teraz zaczyna być zamykana na co którąś noc w łazience, bo noce są coraz zimniejsze :ok:
Druga kicia też przesiaduje w domu. Z tym że los jej maluchów nie wiem jaki jest i nie chcę wiedzieć... :? Wieś... A właścicielkę na pewno nie byłoby stać na sterylkę...
Bo żeby ktoś nie pomyślał, że wycięte zostały typowo domowe kotki...


Sterylizowanie kotów wiejskich to jeden z priorytetów Operacji Zabieg. Po pierwsze te koty mają bardzo ciężkie życie - marnie jedzą, nie bywają u weta, nie są leczone ani szczepione czy odrobaczane. Po drugie kocięta są zakopywane, topione lub spalane. Trudno powiedzieć, że te kocięta miały dom... Po trzecie żadna panna z miasta przez telefon nie wytłumaczy czym jest sterylizacja i jakie ma plusy, ale wieść o jednej wysterylizowanej kocicy, której ukrytego miotu nie trzeba szukać i zabijać dwa razy w roku rozniesie się po wsi lotem błyskawicy, bo naród ciekawy, a plotkować tak lubi, że i do okolicznych wsi wieść ma szansę dotrzeć. I to już nie jako wyśmiewana fanaberia, ale jako konkretne rozwiązanie z pozytywnym skutkiem. Także każda sterylizacja może wygenerować nowe w okolicy. I ten rodzaj propagowania sterylizacji jest jedynym naprawdę skutecznym w wiejskim środkowisku, bo zachodzi od wewnątrz dzięki pozytywnym sąsiedzkim przykładom. Jeśli któraś z tych wiejskich kocic może pospać w domu czy zjeść coś dobrego nikt w Operacji Zabieg jej tego nie pożałuje. :lol: Nasi darczyńcy są świetnie zorientowani, że koty wiejskie, które sterylizujemy mają tzw. domy, ale wiedzą też, że często mają gorsze warunki niż wiejskie dziczki... Nie możemy również zamykać oczu na fakt, że ludzie na wsiach często żyją np. z 800zł renty i nie zapłacą 450zł za trzy sterylizacje; bywa, że chcą zapobiegać rozmnażaniu kotów i nawet na proverę im nie starcza, bo Polska to nie jest łatwy kraj do życia... Także jestem dumna z każdego wiejskiego kota, którego wysterylizujemy, a jak Pinokio doniosła, że prawie cała wieś poprosiła o wysterylizowanie kotów chciało mi się tańczyć z radości.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto lis 12, 2013 23:17 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Mam wspaniałą wiadomość. :lol: Anna B. przekazała na rzecz Operacji Zabieg 1000 zł z przeznaczeniem 500 zł na działalność kini098 z Darłowa i 500 zł na działalność Sylwii1982 oraz pinokio_ z Bielska Podlaskiego i okolic. Bardzo się cieszę i bardzo, bardzo dziękuję za zaufanie okazane Operacji Zabieg i ogromne wsparcie dla dziewczyn w ich fantastycznej pracy. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Akurat dotarła faktura za trzy kotki i kocurka z Bielska Podlaskiegona 280zł i została opłacona z puli dla Bielska. Dokumenty, w tym FV na 160zł, za dwie kotki z okolic Darłowa są w drodze i lada moment zabiegi zostaną opłacone z puli dla Darłowa.

Aniu, dziękuję...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro lis 13, 2013 10:06 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Super :1luvu:

Mamuśka ma dość. Robi demolkę w klatce, bo próbuję się podkopać (głupie ma pomysły :wink: ). Fuczy i bije ale pochłania jedzenie i korzysta z kuwety (aż za bardzo :twisted: ). Jutro wróci na działkę bo chyba ma być ładniej niż dzisiaj. Będzie pełne 6 dni po zabiegu.
Mała już zupełnie się nie boi. Można ją głaskać z każdej strony - nawet brzuszek wystawia. Ciągle je na zapas. Kupale trochę lepsze ale wciąż częściowo luźne więc zawiozę próbkę na badanie. Obawiam się, że ma lamblie albo kokcydia. Jest słodka.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 13, 2013 16:50 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Kochani, pragne podzielic sie z Wami dobrą nowiną.
Otrzymałam od Pani Anny z zagranicy 400 zł na koty z wsi Dubicze Cerkiewne, a własciwie wies nazywa sie Starzyna, jest 11 km za Dubiczami C. Wysterylizowanych i odwiezionych stamtad jest juz 7 kotek i wczoraj zabrałysmy kolejne 3, ktore sa w Przychodni i pdwieziemy je w poniedzialek.

Pani Anno, bardzo dziekujemy, ja i Sylwia1982 i koteczki.

Słabo tam wspolpracuja ludzie, bo kiedy odwiozłysmy kotki to nie chcieli ich i niepocieszeni byli. Dziwni ludzie, bo prosili o sterylizacje i cieszyli sie, a kiedy kotki wrociły to lament, ze wrociły. No, ale w sumie pogodzili sie z tym i przyjeli z powrotem. Zal bylo patrzec jak te biedne kociny powychodzily z kontenerkow i porozchodzily sie gdzies. Jedna kotka czarna, okazalo sie, ze nikt nie wie czyja jest. Kazdy mowil co innego, zwalali jedni na drugich. Zabrałysmy wczoraj tylko trzy, bo choc wiedzieli ludzie, ze przyjedziemy, to nie połapali i nie przetrzymali do naszego przyjazdu. Po prostu kotki gdzies sie porozchodzily. Zobaczymy jak bedzie w poniedzialek.
Zabrałam kotka malego, chorego na kk i z biegunką. Kupiłam antybiotyk i gentamycyne. Oczywiscie wet badał kotka i zalecił leczenie synoluxem. Dzisiaj wymiotował zywymi robakami. Na szczescie pije i je i tylko prawie caly czas śpi.

Rozliczenie pieniazkow Pani Anny po skonczonej akcji bedzie na moim watku viewtopic.php?f=1&t=152218&p=10244820#p10244820

Tutaj bardzo dziekuje za pomoc i rowniez beda zdjecia wszystkich kotek i wysłane papierki. Dopilnuje tego Sylwia1982.
Dziekujemy :1luvu: :ok:

edit:

kotek wysterylizowanych jest 6, a nie jak napisałam wyzej 7 - przepraszam bardzo :oops: (nie wiem dlaczego mi sie pomyliło)
Ostatnio edytowano Śro lis 13, 2013 23:58 przez pinokio_, łącznie edytowano 4 razy
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 13, 2013 17:16 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Taki kawał drogi jechałyście, a oni nawet kotów nie połapali... :( O tym, że własnych kotów nie chcieli z powrotem aż trudno myśleć. :evil: Dziękuję dziewczyny, że znajdujecie siłę, żeby radzić sobie w takich warunkach, bardzo Was podziwiam. :1luvu: :1luvu: Ludzie są naprawdę niewidzięczni, ale za to koty będą miały dużo łatwiejsze życie dzięki Waszej pracy ze sterylizacjami... :1luvu:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro lis 13, 2013 18:17 Re: PJD-Operacja ZABIEG. Lancet w dłoń! :)

Jestem w szoku, ale pozytywnym :D
Bardzo, bardzo dziękuję Pani Ani za pomoc. Jestem naprawdę mile zaskoczona, że część wpłaty została wyznaczona właśnie dla mnie :1luvu:
Jestem przeszczęśliwa i jutro biegnę na wiejskie gospodarstwo, gdzie na sterylkę czekają 2/3 kotki :1luvu:
Dziękuję :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Wojtek i 142 gości