Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 04, 2013 20:22 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:flox - wow 8O ja to jestem pełna podziwu, bo trzeba mieć niezłe zdolności językowe i manualne, żeby płynnie notować w ten sposób...

Moim zdaniem gość się minął z powołaniem, wybierając studia zootechniczne — lepiej by zrobił, gdyby pojechał gdzieś na Zachód (a nie do Polski) i studiował jakieś filologie :lol:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 04, 2013 20:24 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

znaczy ja tam widzę tłumacza symultanicznego, i to "na cztery ręce" - może go zwerbował skutecznie jakiś wywiad potem ;)
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lis 04, 2013 20:24 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:znaczy ja tam widzę tłumacza symultanicznego, i to "na cztery ręce" - może go zwerbował skutecznie jakiś wywiad potem ;)

Biorąc pod uwagę, że to były czasy zimnej wojny — wysoce prawdopodobne ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 05, 2013 19:34 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

O rany 8O a ja czasem zdania mądrzejszego nie umiem sklecić po angielsku...

A Wy tu jakieś arabskie, jacyś ludzie, którzy piszą jednocześnie po polsku i arabsku...

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Śro lis 06, 2013 10:36 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

słuchajcie - jeszcze rzutem na taśmę zbieramy na siano dla Tary. w tym tygodniu robimy im przelew!
viewtopic.php?f=21&t=155387

O poranku wiadomości z frontu walki o siano. Pytacie, ile siana potrzebujemy. 6 ton dziennie. Tyle zjadają nasze zwierzęta (121 koni, krowy, owce, kozy). gieldasiana.pl zaoferowała nam siano po cenie, której nie dostaniemy nigdzie a BibaTransport przywiezie je nam po cenie paliwa (!!!).

Tona siana na wolnym rynku kosztuje od 250 do 499zł. Tymczasem my możemy mieć tonę za 110zł!!!

Dziennie potrzebujemy 6 ton siana. Miesięcznie 180 ton. Do marca uratowane z waszą pomocą konie zjedzą 900 ton siana! Prosty rachunek - na siano, po cenie Giełdy Siana, potrzebujemy 99 000 zł... Na wolnym rynku zapłacilibyśmy za nie minimum 225 000 zł!

Nie mieliśmy w tym roku 1% i stąd te wszytskie kłopoty finansowe. Ale teraz nie tłumaczenie się jest najważniejsze, najważniejsze jest dobro zwierząt.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw lis 07, 2013 22:20 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

babci nie ma na tydzień, pielgrzymka. ja wyjeżdżam na weekend (chociaż tylko do Warszawy). z kotem zostaje na weekend mój kumpel ze studiów, który sam opiekuje się psem, zwierzaki lubi, do swojego Spike'a ma taki emocjonalny stosunek jak ja do Łajzy (...i wie, że go rozszarpię), a poza tym mu ufam na tyle, że dostał klucze do domu, żeby tu swobodnie mieszkać przez najbliższy tydzień. zresztą pomieszkiwał u mnie kątem w lipcu i bardzo się wtedy przydawał.

na szczęście jadę tylko do wwy i w razie czego jestem za cztery godziny z powrotem :x

ale i tak się denerwuję.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt lis 08, 2013 17:15 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:babci nie ma na tydzień, pielgrzymka. ja wyjeżdżam na weekend (chociaż tylko do Warszawy). z kotem zostaje na weekend mój kumpel ze studiów, który sam opiekuje się psem, zwierzaki lubi, do swojego Spike'a ma taki emocjonalny stosunek jak ja do Łajzy (...i wie, że go rozszarpię), a poza tym mu ufam na tyle, że dostał klucze do domu, żeby tu swobodnie mieszkać przez najbliższy tydzień. zresztą pomieszkiwał u mnie kątem w lipcu i bardzo się wtedy przydawał.

na szczęście jadę tylko do wwy i w razie czego jestem za cztery godziny z powrotem :x

ale i tak się denerwuję.

Będzie dobrze :ok:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 08, 2013 17:18 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Na pewno będzie okay, skoro mu ufasz, to nie masz się czym martwić, da sobie radę ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 10, 2013 17:32 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

i jak ? kolega zdał egzamin, czy jeszcze nie wróciłaś ?
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie lis 10, 2013 17:45 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

nie wróciłam, jutro będę. dzisiaj robił sobie głupi dowcip i zadzwonił powiedzieć, że kot się zgubił :evil: :evil: dopiero jak go o*** z góry na dół, powiedział, że dzwoni z pytaniem, co mi ugotować na kolację i o której po mnie wyjechać na dworzec. wymyślę mu jakąś męczącą potrawę, niech odkupuje moje straty moralne :evil:

kontroluję ich rano i wieczorem i wszystko jest ok, według jego słów, nie licząc tego ha-ha żartu dzisiaj. Łajza jest bardzo bezproblemowym kotem, więc raczej dają sobie radę.
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie lis 10, 2013 17:47 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Jaki! Wymyśl najtrudniejszą rzecz, jaką znajdziesz, za karę! Jak tak można straszyć nieładne :evil:
Ja bym zawału dostała!
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 10, 2013 18:01 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

proponuję rosół z wiejskiej kury osobiście przez niego oskubanej - raczej nie do spełnienia w Krakowie :evil:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie lis 10, 2013 18:31 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

akurat to jest do zrobienia, mam obok sąsiadkę, od której można kurę dostać, a on wprawiony w rozkładaniu świniaka na części pierwsze - na balkonie w bloku na Nowej Hucie...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie lis 10, 2013 18:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Nie lis 10, 2013 23:26 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

kupuję drugi przepis, Belle :twisted:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 203 gości