Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

Dostałam wiadomość od opiekunki Witusia, że spodobał się w lecznicy, a na te oczka zachodzące powieką ma dostawać tabletki na podniesienie odporności.
Zdecydowałam, że jednak prześlę na konto opiekunki te 30 złotych od kasia1568 :1luvu:

bo puszek nie mam jak podać niestety.

Trochę zdjęć kotków tych które zostały, ale bez czarnej.

Kocurek jak tylko zawołałam to przybiegł z radością i nawet wyszedł z za siatki aby się przywitać, on jest najbradziej oswojony

następnie z budki wyszedł ten rudy, ale stopniowo się przybliżał, podszedł potem do kotów jak odeszłam ale czekał aż one się najedzą i odejdą

następnie biegiem przybiegła szylkretka, ale nadal nie podchodzi do człowieka

matko ,jak mi się ta szylkrecia podoba,jaka ona jest piekna :oops:

Myszolandia pisze:matko ,jak mi się ta szylkrecia podoba,jaka ona jest piekna

Fakt, ale dzikuska.

wibryska pisze:Bardzo prosimy o dom tymczasowy lub stały dla czarnego młodego wyskastrowanego miłego Felusia
jest w lecznicy w Łodzi ale jeśli nie znajdzie DT lub DS wróci na ulicę do Pabianic

Po powrocie z lecznicy Wituś zaczął swój zwykły koncert. A miałam nadzieję, że jak wróci "do domu", to może przestanie wzdychać do wolności. Niestety...
Pan wet powiedział, ze jak Wituś nie przestanie wyć, za dwa dni da dla niego jakieś hormony, może go to wyciszy?
Opiekunka Witusia i agatki dostała 2 paczki z jedzeniem, bardzo dziękujemy!!!!! :1luvu:

Witusiowi (i Agatce, bo nie należy ich rozdzielać) trzeba znaleźć szybko dom wychodzący - to jedyne rozwiązanie, zeby koty nie wróciły "na ulicę".
Feluś nadal siedzi w lecznicy, mają go zaszczepić. Jola Dworcowa chciała mu zrobić zdjęcia, ale mówi, że kotek brzydko wygląda, bo jest cały poobijany od klatki, której nie cierpi. Nie mam pomysłu, co z nim zrobić, jak w końcu zostanie zaszczepiony i trzeba będzie go zabrać z lecznicy...

Martwi mnie to wszystko.

Wygląda na to, że Wituś nie jest szczęśliwy w domu. Lubi towarzystwo człowieka, ale chyba najbardziej kocha wolność...
Ja bym go nie uszczęśliwiała na siłę.
W Pabianicach ma swój teren, który zna, swoją rodzinę, ciepłą budę i jedzenie. Tam jest jego DOM.

Dajemy tym kotkom jeszcze 10 dni na czas leczenia Witusia, a jeżeli dalej będzie wył i nie znajdzie się domek wychodzący, to trzeba te koty zabrać i szukać im domu już z ich terenu.
Tam nie będą zostawione same sobie, bo mają cieplutkie budki i jedzenie dostają ze 3 razy dziennie, tak uszczęśliwianie kotów na siłę na dłuższą metę nie ma sensu.
Sama osobiście kiedyś musiałam zabrać bezdomnego kota z domku, bo siedziała wciśnięta między ścianę a segment 3 dni, a gdy wróciła na wolność to była taka szczęśliwa że aż się popłakałam z jej radości że wróciła na swoje terytorium viewtopic.php?f=1&t=139740&start=360

To dobry pomysł - niech się kocio wyleczy, a potem zobaczymy :ok:

.
Może jakiś cud się zdarzy i fajny domek wychodzący zainteresuje się tą cudną parką :!:

A może do tego dt w miejsce Witusia mógłby trafić Felus?

Trochę fotek Polci-Mrówci. Rewelacyjne nie są, ale obiekt do statycznych nie należy :wink:

:

Pomaga dziewczynka w kuchni jak tylko może....

Polcia

jesoo,jak mi się marzy....albo już nic ..kiedys napiszę :oops:

A rzeczywiście,moze z Felusiem by tam spróbować ?

Też już o tym pomyślałam. Ale mówiąc szczerze wolałabym, żeby Wituś i Agatka nie wracały na swój teren. Po pierwsze - idzie zima, koty były w domu, więc nie mają odpowiedniego futra. Po drugie - wyadoptowanie kota z "dworu" jest znacznie trudniejsze - ludzie zwykle pytają "A gdzie można kotka zobaczyc?" i odpowiedź, że kot jest "na wolności" najczęściej kończy sprawę, bo kto pojedzie do Pabianic, gdzie w dodatku kot może akurat nie przyjść, bo się gdzieś zaszyje i będzie spał... Oczywiście, są wyjatkowe domy i wyjątkowe adopcje (jak np. dom Błękitnego Irysa, który adoptował staruszkę Kasię z tego wątku: viewtopic.php?f=1&t=154133), ale to rzadkie sytuacje, a Wituś jest młodym, miziastym kotem i powinien się wyadoptować normalnie (a Agatka przy nim).
Myślę, że dom wychodzący byłby zadowolony z tej parki - bo przy miziastym Witusiu wycofana Agatka powinna być do zaakceptowania.
Tylko teraz trzeba taki dom znaleźć i to szybko. :twisted: