Hej Milena, u nas OK! Co u Was? 

Salsia zaskakuje mnie na każdym kroku, muszę przyznać, że jest naprawdę mądra i czai dużo więcej niż... powinna! 

Wczoraj ochrzaniła mnie wokalnie bo zamknęłam sie w ubikacji na chwilę, no jak ja mogłam! Zapomniałam zamknąć klapy od toalety i oczywiście była tam w sekundę i moczyła sobie łapy, a potem próbowała pić  

 Woda z Domestosem - smaczna i zdrowa  

 Jak ją orzchaniłam to udawała, że to wcale nie ona i ze wcale nie ma mokrych łap... A wie doskonale glista, że tak nie wolno...
Potem wskoczyła na bardzo wysoką szafę (pojęcia nie mam jak), była z siebie bardzo dumna i wytarła wszystkie kurze, a było tego sporo... 
 
 Dzisiaj odwiedzili mnie starzy znajomi z dwójka małych dzieci - kota nawet nie zeszła na dół, czyli instynkt samozachowawczy ma  
 
 A poza tym jest mega słodka, jak do niej mowię: Salsiu ty moja kochana, to merda ogonem jak szalona, ociera sie o nogi i pokazuje brzuszek  

 I były dwie sesje przytulania wczoraj w nocy  
