Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 03, 2013 23:21 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Jestem pod wrażeniem.Jestem też pełna szacunku.
Mam pytanie, czy istnieje sposób, aby nauczyć koty bezdomniaki sypiania w budzie, zainstalowałam 2 w moim ogródku, gdzie dokarmiam bezdomniaki- takie w rodzaju Hilton, :wink: przemyślane, ocieplone, z dodatkowymi dachami, z podestem, a ten gnojek sypia na wycieraczce- i terroryzuje mnie . Powinien widzieć,ze jestem i zakocona i zapsiona.Znacie sposób?

isiakoss

 
Posty: 13
Od: Pt cze 01, 2012 12:50

Post » Pon lis 04, 2013 8:20 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Kocha Cię? :mrgreen:
A na miłość nie ma rady :D - nie ważne warunki , byle blisko...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 04, 2013 10:27 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

może suchą karmę postawić mu na tym podeście?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lis 04, 2013 18:03 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Było dobrze od jakiegos czasu i znów mamy nawrót :( tylko że teraz to z bulgotaniem doszło coś podobnego jak astma :(
Lula Od rana znów nie może się położyć siedzi i krztusi się :(










Od godziny Lula w końcu śpi i normalnie oddycha. Ale pewnie jak wstanie znów sie zacznie :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 05, 2013 10:10 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Co u Luli? Trzymaj się mocno.

isiakoss

 
Posty: 13
Od: Pt cze 01, 2012 12:50

Post » Wto lis 05, 2013 10:19 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Lula dzisiaj lepiej, wczoraj zjadła 10g jedzenia,ale zwymiotowała, potem znów zjadła i jeszcze suche dostała.

Zamówiłam puszki Catessy bo tylko takie może jeść. A i tak musiałam dla bezdomniaczków też zamówić bo się skończyło wszystko :( no to przy okazji dwa zamówienia zrobiłam.
Przedwczoraj Lula dostała Butchers i po tym były te ekscesy :? czyli nie może ich jeść, możliwe że ma nietolerancję na jakiś składnik w karmie tak jak Asia napisała. A sytuacja powtórzyła się drugi raz :? wczoraj poskładałam sobie wszystko co było pierwszym razem i jest to podobne bardzo.

Dzisiaj Lula o wiele lepiej. Pojadła ładnie znów troszkę mokrego, a teraz kawałek fileta jej gotuję. Mam nadzieję że będzie wszystko ok.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 05, 2013 10:20 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Co do budek. U nas teraz koty śpią poza nimi. Mimo dzisiejszej brzydkiej pogody widocznie ciepło im jeszcze :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 05, 2013 11:10 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Juz wiem gdzie mieszka ten kocurek :) klatkę obok :lol:
Wczoraj chłopaczek nas znów odwiedził, później jego Pan przyszedł go zabrać do domu.


CatAngel pisze:A oto ten wychodzący czyjś :) zdjęcia z dzisiaj. wygląda jak bliźniak mojego kota :)
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 05, 2013 16:52 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Ulżyło mi trochę, może Filipek lubi tak chłodniej i dlatego nie reaguje na żarełko w budzie, jutro spróbuję z kocimiętką. Ale taki podobny burasek wprowadził się do mojej wolnej budy,wiesz Kacper od roku jest na Royalu Castro Intestinal, bardzo mu pomogło, ale on ma po prostu kłopoty z trawieniem. Ucałuj Lulę od nas wszystkich

isiakoss

 
Posty: 13
Od: Pt cze 01, 2012 12:50

Post » Pt lis 08, 2013 17:12 Re: Bezdomniaczki.Kotowo-Lisowo-Jeżowo :)

Jedziemy z Lulą do weta :( bo znów cos niedobrego sie dzieje :( od godziny 16.00 mamy nawrót wymiotów, bulgotania i do tego doszedł ból brzucha. :(

Zwymiotowała tyle że w szoku była, ze takie małe ciałko tylko wydaliło :(

Ja już nie wiem co się dzieje :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 08, 2013 21:33 Re: Lula nawrót bulgotania,oblizywanie i wymioty i ból brzuc

:( :( :(

Byliśmy dzisiaj u naszego weta w Tychach
Mamy podejrzenie wrzodów na żołądku, a w najgorszym wypadku nowotwór :cry:
Dzisiejsze wymioty były brązowe Lula nie jadła nic co by mogło spowodować taki kolor, na USG wet zauważył że jej żołądek nie działa prawidłowo :(
Jej bulgotanie jest spowodowane tym, że łapie "fałszywe" powietrze i wszystko lata tak jak w cysternie.

Dostała leki, jutro kolejna wizyta podgląd na Usg żołądka po 24godzinnej głodówce. Po tym decyzja czy Lule otwieramy czy zaglądamy przez pyszczek do środka.



Mamy dość :( :(

do tej pory nie doszło do mnie to co nam wet powiedział :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 08, 2013 22:17 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

trzymajcie się ...
może to jednak nawracajacy stan zapalny ... a to dobry wet ogarnie szybko ...

na logike biorąc ....jesli to byłby nowotwór to przy wczesniejszym napadzie "bulgotania" nie ustapiłby tak łatwo ...
bardziej stan zapalny niedoleczony lub nawracajacy

trzymaj się ...
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lis 08, 2013 22:24 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

Dzisiaj dopiero padło to podejrzenie.

od 28.września była leczona gdzie indziej.
Leki pomogły na tydzień potem znów nawrót objawów. Leczenie pomogło na prawie miesiąc do dzisiaj.
Dzisiaj od rana do 14.00 zachowywała sie normalnie jadła, piła, bawiła się, przeciągała się. A potem poszła spać, wstała i juz cos było nie tak. A potem dwa pawiki :(

Mam nadzieję że to jednak tylko wrzody, albo jeszcze cos innego co da się wyleczyć.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 08, 2013 22:47 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

CatAngel pisze: ......

Mam nadzieję że to jednak tylko wrzody, albo jeszcze cos innego co da się wyleczyć.


i tego sie trzymajmy na teraz.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob lis 09, 2013 7:54 Re: Lula - podejrzenie nowotworu lub wrzody żołądka.

CatAngel pisze:Mam nadzieję że to tylko wrzody, albo jeszcze coś innego co da się wyleczyć

Kciuki za Lulę :ok: i pomyślną diagnozę :ok: :ok:
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 54 gości