

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
truflova pisze:Odebraliśmy naszego puszka.
Jejku, jak on wygląda! Kołnierz, wygolona łapka, założone szwy, do tego ubabrany czerwoną cieczą odkażającą. Biedny się też zesikał pod siebie. No i miauczał bidulek okrutnie.
Póki co położyliśmy go na miękkich podusiach w kartonie, żeby nie chodził nigdzie i nie zrobił sobie krzywdy.
Może jakoś dam mu pić... Nie wyobrażam sobie, żeby w takim stanie się załatwił.
Jutro będę próbować go delikatnie umyć wilgotnym ręcznikiem.
Dzięki za wsparcie! :*
truflova pisze:Nie nie, łapka jest zagwoździowana.
Kot przyjmuje zdaje się antybiotyk i coś przeciwbolowego.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Silverblue i 20 gości