Marakesz już w swoim domku

fantastyczny dom
i Marakesz została adoptowana razem z młodziutkim biało czarnym kocurkiem,
widocznym na zdjęciach do tego artykułu:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/10 ... ,id,t.htmlDo domku pojechała też mała biało-bura Trusia z klatki przy 1
oraz nareszcie biała Koteczka, która tak długo chorowała
niestety całe mnóstwo nowych kotów:

Koteczka Marilyn w 1, duża, przeurocza- jeśli nikt nie pisze to napiszę- tylko karty nie znalazłam

Szelka, kicia ok.7 miesięczna, przyszła w szelkach- słodka- też napiszę

Mamusia tri- Edyta- z maleńkim czarnym synkiem, którego , niestety bardzo nie lubi

Bura szylkretka, pozostawiona pod schroniskiem, wraz z kontenerkiem, książeczką zdrowia, w której jest informacja o wycięciu guza listwy mlecznej,
bardzo smutna kicia

No i nowy, 9 kg., długowłosy czarny kocurek, kastrat- futro w okropnym stanie,
cały w pchłach, z ranami na szyi i karku- przerażony,
wyczesałam go dzisiaj, i zaczął jeść- bardzo łagodny, nazwałam go Mefisto,


