(już nie)nowe fotki Bałwanki- str.24 :)

» Pon sty 31, 2005 14:33

Kurka wodna, na razie nie dawałam ogłoszeń, bo boję się dać komuś niewysterylizowaną kotkę... Zacznie pryskać po ścianach i dostawać "do głowy" i na bank znów wyląduje na ulicy

A ja bym się pewnie nawet o tym nie dowiedziała

Dlatego, dopóki nie jest ciachnięta, to raczej jej nie oddam do nowego domku

Tylko boję się, że ona mi sama w tej piwnicy zeświruje...

» Pon sty 31, 2005 14:35

eulalia, spróbuj zrobic jak Ci napisałam, czas tu tez jest ważny.....

» Pon sty 31, 2005 14:57

» Pon sty 31, 2005 18:31

I co

?
Coś wymyśliłaś

?

» Wto lut 01, 2005 9:21

Eulalia jak się mają sprawy

???

» Wto lut 01, 2005 9:23

eulalia - napisz tak jak mówiłam.. Ta sterylka jest konieczna , proszę.....

» Wto lut 01, 2005 10:36

Szkoda, ze nie jest wysterylizowana - mogłabym ja przechować u mnie. Ale Lusiek tez jeszcze niekastrowany, więc z wiadomych względów...

» Wto lut 01, 2005 11:42

DeDe pisze:Szkoda, ze nie jest wysterylizowana - mogłabym ja przechować u mnie. Ale Lusiek tez jeszcze niekastrowany, więc z wiadomych względów...

DeDe - a gdyby dało się szybko ciachnąć Bałwankę, domek tymczasowy byłby aktualny????

» Wto lut 01, 2005 16:52

za domek

» Wto lut 01, 2005 18:58

Już odpisuję- mój serwer osiedlowy to po prostu jakiś cud techniki :roll:

Co dwa dni robi sobie jaja...Albo go przysypało...

Batka, rzeczywiście Twoja rada wydawała się najsensowniejsza- i bardzo za nią dziękuję, nie wiedziałam, że jest takie wyjście, ale teraz już wiem

Ale...

wydarzyło się coś innego- wsssspaniałego!!!
Napisała do mnie na pw cudowna osoba, deklarująca chęć zasponsorowania sterylki Bałwance!!! :spin2:

Po prostu wierzyć się nie chce, że ludzie mogą być tacy dobrzy :spin2:

Jestem szczęśliwa i chyba się upiję przy wtorku :mrgreen:

Agis- nasza dobra wróżko :aniolek:

- ajlowiu!!!

Zaraz pędzę do weta, zaklepię jakiś termin :kitty:

A co do domku tymczasowego, to moja mama, targana wyrzutami sumienia, wręcz mnie poprosiła, żebym na czas rekonwalescencji przywiozła jej białaskę :roll:

Się zobaczy...

Na razie tradycyjnie proszę o magiczne kciuki, coby Bałwan wreszcie szczęśliwy był :kitty:

I bardzo wszystkim kochanym ludziskom dziękuję

» Wto lut 01, 2005 21:54

No kciuki są OBOWIĄZKOWO :ok:

!!!

» Śro lut 02, 2005 0:06

Dopiero teraz udało mi się przeczytac ten wątek. Eulalio bardzo się cieszę, że wszytsko tak wspaniale się ułożyło. Po sterylce Biała Dama może zmienić zachowanie i moze znów Twoja mama zakocha się w niej? A jesli nie będę trzymac kciuki za domek :ok: