Adoptowałam sukę: Debi. ZAMYKAMY :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 08, 2013 0:28 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

chyba 3 tygodnie, niestety...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lis 08, 2013 10:11 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Femka pisze:(...)
są przeszkody
żadnych oznak zadomowienia :idea: :idea: :idea:
żadne Szczypiorki
żadnych imion :idea: :idea: :idea: (...)

Przesądy, psze Pani :twisted: :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39523
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lis 08, 2013 11:24 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Nigdy nie przestanę się dziwić, co potrafią czteromiesięczne srajdy. Nigdy. Do śmierci będę się ciężko zdumiewać.

Pisałam, że przeniosłam je do pokoju. Stoi tam szafka wysokości półtora metra, na której zostawiłam m.in. opakowanie z chrupkami. Przecież nie było możliwe, żeby mały kotek się tam dostał.
Otóż dostał się. Nie wiem, które, ale opakowanie rc kitten znalazłam na podłodze, chrupki oczywiście rozsypane, a Bąble miały brzuchy jak balony. Jak się brzuchy za bardzo rozbujały, to się koteczki przewracały :evil: Gdy weszłąm, sraluchy siedziały nad tą rozsypaną karmą i patrzyły mi w oczy ze wzrokiem mówiącym pacz pani, co ktoś zrobił.
Ale to nie koniec zdumień. Koteczki jakby nigdy nic i jak zwykle pobiegły zaraz do miseczek wrzeszcząc o jedzenie :roll: No nie zabić pasożytów? Teraz chrupeczki są pod kluczem. A ja już się boję, że po powrocie zastanę znowu sraczki jak stąd do Pekinu.

Pytanie: jak Bąble dostały się na szafkę wysokości półtora metra? Zaznaczam, że nie stoi przy niej nic, ani fotel, ani stolik, NIC, NULL.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 11:45 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Normalnie. Wystarczy, że jeden wskoczył.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lis 08, 2013 11:47 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Gretta, proszę Cię, półtora metra do góry? 8O Bez podpórki? 8O
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 11:54 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Femka - musisz cżęściej miewać kociaki na tymczasie. :lol:
Złota zasada: nie ma miejsca zbyt wysokiego gdzie kociak nie wskoczy, nie ma dziury zbyt małej by się nie wcisnąć. 8)

I druga złota rada: zanim je wypuścisz na pokoje - myśl jak kociak i obejrzyj dom oczami kociaka. A potem: przemebluj/pochowaj/zabezpiecz. :mrgreen:

Edit: jeśli ta szafka stoi przy ścianie i jest szpara z tyłu to wchodzi się metodą taternicką: pleckami o ścianę, łapkami o szafkę. :P
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39306
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 08, 2013 12:03 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

MariaD pisze:Femka - musisz cżęściej miewać kociaki na tymczasie. :lol:
(...)

te są ostatnie :roll:

Dom mam zabezpieczony jeszcze od czasów dziecięctwa Feluta. Dał mi dobrą szkołę, bo przecież on był całkiem malutki i naprawdę wszędzie właził.
MariaD, ta szafka stoi faktycznie przy ścianie i faktycznie jest szpara 8O taterniki w dziąsło szarpane.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 12:32 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Femka pisze:ta szafka stoi faktycznie przy ścianie i faktycznie jest szpara taterniki w dziąsło szarpane.

Hyhy. :mrgreen: Grunt to dobra motywacja. :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39306
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 08, 2013 12:38 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Musiały czuć tam karmę :lol:
Boszsz, nie cierpię kotów.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 12:43 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Femka pisze:Musiały czuć tam karmę :lol:

Niekoniecznie. Motywacją dla kociaka jest to, że coś jest niedostępne. Po prostu: jak się tam da wleźć to wleźć trzeba. Lub chociaż próbować.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39306
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 08, 2013 12:49 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Musisz być anielskiej cierpliwości kobietą, jeśli co jakiś czas masz w domu takie pchły i ciągle jesteś normalna :lol: (w sensie zdrowa psychicznie :ryk: )
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 12:51 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Co do mojej normalności to sprawa dyskusyjna. ;) :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39306
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 08, 2013 12:54 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

MariaD pisze:
Femka pisze:Musiały czuć tam karmę :lol:

Niekoniecznie. Motywacją dla kociaka jest to, że coś jest niedostępne. Po prostu: jak się tam da wleźć to wleźć trzeba. Lub chociaż próbować.

No przecież trzeba sprawdzić co jest w takim miejscu :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 08, 2013 13:00 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

MariaD pisze:Co do mojej normalności to sprawa dyskusyjna. ;) :lol:

popacz, jak to człowiek po pozorach ocenia :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lis 08, 2013 13:07 Re: Adoptowałam sukę: Debi. Mam też Szczypiorki.

Femka pisze:
MariaD pisze:Co do mojej normalności to sprawa dyskusyjna. ;) :lol:

popacz, jak to człowiek po pozorach ocenia :ryk:

C'nie? :mrgreen:

A wracając do kociaków - ja to mam ciężką artylerię co nie skacze po żyrandolach, ale zapytaj Kicorka ja mu tam było z 6 devonich piorunków. W porównaniu z jej kociakami to Ty masz aniołeczki. :P
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39306
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 13 gości