Elisha i Beniamin - część trzecia :)

a TOTW ma jeden smak?

z tego, co widziałam to dwa - ta co ja mam (ROcky Mountain) jest z dziczyzną, łososiem i warzywami, a ten drugi (Canyon River) z pstrągiem, łososiem i warzywami

aaa, ok.
Kurcze, bo moje futra wcześniej w ogóle nie chwytały się karmy z rybami... Rybki chętnie, nawet takie w pomidorach wymemłane, ale chrupki z rybą - nigdy w życiu. Toż to zło!!!

cieszę się że z Beniem już wszystko dobrze

Sarah DeMonique pisze:aaa, ok.
Kurcze, bo moje futra wcześniej w ogóle nie chwytały się karmy z rybami... Rybki chętnie, nawet takie w pomidorach wymemłane, ale chrupki z rybą - nigdy w życiu. Toż to zło!!!

Jak będziesz chciała to mogę Ci podrzucić jakąś małą porcyjkę na spróbowanie, zobaczysz czy zjedzą. Moja Elisha kiedyś wypięła się na niebieskiego Orjena (z rybą), tylko pomarańczowy jej smakował. A teraz już każda sucha jej wchodzi. Tylko mięsko surowe nie zawsze... :roll:

No własnie z moimi jest tak, że rybka jest papu tylko, jak jest rybką. Jak jest chrupkiem, to już nie bardzo ...

Generalnie zwykle odżegnuję się od karm z rybą, bo już tyle oddałam do schroniska i kotom ulicznym... :strach:

O matko, tylko trochę mnie tu nie było a już 3 strona :strach:

Biedny Beniulek w tym kaftanie.
Co do ryb to mój kot gardzi świeżym łososiem, zje z 2 kęsy a potem już nie chce, wczoraj znowu pogardził gerberkiem :roll:

No tak, lepiej im dawać chrupki bez ryby w takim razie. Zwłaszcza, że najmniejsze opakowania tego ToTW są po ponad 2kg pakowane, więc szkoda by było, żebś kupiła i potem oddawała.

Słuchajcie - moja Elisha mnie wkurzyła :evil:

siedzę w pokoju, mokre nietknięte. Myślę - przegłodzę małą, nie dam chrupek, to może mokre zje. Nagle z kuchni słychać "chrup chrup". Patrzę - pies śpi przy drzwiach. A ta mała złodziejka jadła psu suchą karmę!!! Oj jak pogoniłam! Teraz jest foch...

Milena_MK pisze:No tak, lepiej im dawać chrupki bez ryby w takim razie. Zwłaszcza, że najmniejsze opakowania tego ToTW są po ponad 2kg pakowane, więc szkoda by było, żebś kupiła i potem oddawała.

Słuchajcie - moja Elisha mnie wkurzyła siedzę w pokoju, mokre nietknięte. Myślę - przegłodzę małą, nie dam chrupek, to może mokre zje. Nagle z kuchni słychać "chrup chrup". Patrzę - pies śpi przy drzwiach. A ta mała złodziejka jadła psu suchą karmę!!! Oj jak pogoniłam! Teraz jest foch...

Buhahaha

U nas było tak:

Kot i pies dostawili jedzenie w tym samym czasie, kot w kuchni pies w pokoju. Pies mało co się nie udławił tak swoje pochłaniał i leciał do kota wyjeść z jego miski. Od tamtej pory kot dostaje jedzenie na blacie w kuchni :ryk:

Ooo Elisha jaka sprytna :ryk:

No u nas też było tak, że pies wyjadał kotom wszystko jak tylko się go spuściło z oka (z resztą... nie tylko kotom... kiełbasą też się poczęstował ze stołu...). Natomiast tak ją nauczyliśmy, że do pokoju kotów praktycznie już nie wchodzi. Poza tym miseczki ustawiam na troszkę wyższym poziomie na szafce. Natomiast nie zauważyłam, aby koty jakoś szczególnie interesowały się karmą psa. Owszem, Benio kilka razy turlał ją sobie, ale nie próbował, bo to za duże krokiety. A moja francicha dzisiaj widocznie chciała postawić na swoim :evil:

Nie dasz mi suchego? Jesteś pewna? :twisted:

Koty są sprytne :twisted:

Milena_MK pisze:No u nas też było tak, że pies wyjadał kotom wszystko jak tylko się go spuściło z oka (z resztą... nie tylko kotom... kiełbasą też się poczęstował ze stołu...). Natomiast tak ją nauczyliśmy, że do pokoju kotów praktycznie już nie wchodzi. Poza tym miseczki ustawiam na troszkę wyższym poziomie na szafce. Natomiast nie zauważyłam, aby koty jakoś szczególnie interesowały się karmą psa. Owszem, Benio kilka razy turlał ją sobie, ale nie próbował, bo to za duże krokiety. A moja francicha dzisiaj widocznie chciała postawić na swoim Nie dasz mi suchego? Jesteś pewna?

u mnie koty na szczęście jak są głodne, to grzecznie czekają na swoje miseczki...

no widzisz Ty niedobra Ty...

Elisia Cię strollowała po prostu

Echhh, no muszę się z tym pogodzić, że z kotem nie wygram...

Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Kto przegląda forum