Tak wyglądałam jak trafiłam do pańci, po tym jak mamusie potrąciło auto i wyciągnęli nas z mieszkanka w wielkim drzewie:
potem mnie i moją siostrę Pani karmiła i rosłam...
rosłam...
.
aż nagle siostra gdzieś zninknęła i zostałam sama..
Pani mówi że poszła do dobrego domku. No a ja zostałam tam gdzie się wychowałam i dalej rosnę
rozrabiam , bawię się i korzystam z życia.
Ostatnio wyprowadziliśmy się do mnieszkania, jest tam ciasno ale mam moich państwa na wyłączność. A do domku w którym się wychowałam przyjeżdzam na weekendy! I teraz wyglądam tak :
ps. Umiem aportować ! Choć szybko się męczę, pani chce mi robić badania na serduszko..
Luna urodzona 15 maja. 2013 r. najlepszy kot na świecie <3 !
!
Tęsknimy... Cały czas i bez końca.
