Zapraszamy zatem tu: viewtopic.php?f=46&t=146511
I tu: viewtopic.php?f=46&t=151589
Kilka kotów (pod warunkiem, że nie zioną do siebie patologiczną nienawiścią) doskonale się chowa i wbrew pozorom człowiek ma więcej czasu dla siebie. Ja na przykład w ogóle kotów nie "wybawiam". Odik jest filozofem - stoikiem i nie interesują go żadne zabawy i zabawki. Czasem tylko podrapie jakiś karton. Marutek z Albertem to kumple i hultaje - załatwiają zabawy we własnym zakresie. Potrafią urządzić niezłe "wesołe miasteczko" w stylu rozbrykanych pięciolatków.
I jeżeli kot będzie zostawał sam w domu - dwa/trzy są doskonałym rozwiązaniem. Samotny kot źle się czuje, nudzi się i... I miewa pomysły.









Wczoraj pobiłam chyba rekord w ilości odwiedzin miau.pl ;p