Mieszkam w Warszawie na Woli, od roku jestem mama i jak dotąd nie mieliśmy żadnych problemów. Niestety po przebyciu choroby zapalenia oskrzeli mój synek źle reaguje na naszego kota. Stwierdzono u niego alergie na sierść. Jestem więc zmuszona oddać 5 letnią kotke -Gali, jest wysterylizowana, miła i wesoła. Maść pręgowany tygrysek z białą etolą wokół szyji.
Niestety mam mało czasu na znalezienie jej nowego domu, gdyż mąż dał mi tydzień na poszukiwania.
Może ktoś chciałby przygarnąć pięknote?? Choćby dom tymczasowy bo inaczej czeka ją schronisko
